katrina115
Potrójna Mama
Ewe - tez to właśnie mieliśmy. Upały na dworze a Alinka po 2-3 lody dziennie zjadała i ja nawet o tym nie wiedziałam, tzn. nie o wszystkich lodach. A to Ciocia na dworze dała, a to sąsiadka - a ja potem po lekarzach muszę chodzić. Dostała taki antybiotyk miejscowy w aerozolu - odpowiednik chyba Bioparox-u. I oczywiście zakaz jedzenia i picia takich zimnych rzeczy - to sam lekarz Alince powiedział.
A co do pokoiku Ali - to na razie tylko umeblowaliśmy, jeszcze musimy "coś" zrobić ze ścianami. Są dwie opcje - pomalować jedną lub dwie, albo położyć tapetę, żeby przełamać róż (ulubiony kolor Ali).
A co do pokoiku Ali - to na razie tylko umeblowaliśmy, jeszcze musimy "coś" zrobić ze ścianami. Są dwie opcje - pomalować jedną lub dwie, albo położyć tapetę, żeby przełamać róż (ulubiony kolor Ali).
Ostatnia edycja: