reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Ciesz sie ze gada, moja nadal jesli idzie o gadanie na poziomie 18 miesiecznego dziecka. Czekam na list kiedy zacznie nam sie terapia. Jedyny plus to to ze zaczela chetniej powtarzac wyrazy.
 
reklama
Oj, dziewczyny...
Dupa maryni dupą maryni, dobry temat jak każdy inny :). Bo w sumie nie ważne o czym, ważne jak i do tego się rzecz sprowadza. Gadałyśmy sobie o tym wczoraj z Majuską - że na tym wątku poznałyśmy się wszystkie i zżyły na tyle , że w pewnym momencie jakby z automatu nastąpiło przejście na bardziej prywatne i osobiste kwestie. No bo jak się z kimś "gada" codziennie przez kilka lat, to nie sposób się ograniczyć do tematów bezpiecznych z punktu widzenia internetowej prywatności. I bardzo dobrze, ja sobie niezwykle cenię te wątkowe znajomości.
A parę razy mnie zemdliło, jak się tu pojawiało jakieś ścierwo typu "serwer", z jakimiś obleśnymi komentarzami. Bo to nie o to chodzi, że ja muszę wiedzieć kto czyta to co ja piszę i mam potrzebę prześwietlania potencjalnych czytelników i grzebania w ich przeszłości. Tyle że w jakimś sensie - może z powodu mojej konstrukcji psychicznej - hasło że "każdy może przeczytać" nie wywoływało we mnie zgrozy, bo sobie wyobrażałam tego "każdego " jako jedną czy drugą mamuśkę z BB c to z ciekawości wchodzi , bo te 40 - stki to zawsze na samym wierzchu, przeczyta, uśmiechnie się. A jak sobie uświadomiłam, że to może czytać jakiś zwyrodnialec, ktoś pełen złej woli, jakiś zbok... Nie, dziękuję.
Kłaczku - GZ była po prostu niewygodna technicznie, nie było takich opcji i funkcji jak w wątku.
Irka - nie wiedziałam :no:... ogromnie Ci współczuję...
Mogę mówić za siebie - mi nie chodzi o składanie CV, żeby się uwierzytelnić na 40- stkach, bardziej o takie "dotarcie się". Ja mam wrażenie, że te wszystkie baby z naszego wątku znam - w tym sensie że wiem która jaki temat podchwyci, którą co rozbawi, na którą co podziała jak płachta na byka.
Jestem otwarta na różne opcje, na nowe znajomości, na dokooptowanie nowych osób - jak najbardziej! Ja tylko chcę sobie móc swobodnie napisać to i owo, bez zastanawiania się jaki użytek może z tego zrobić jakiś kretyn.

Kłaczku - chodzenie z gaciami w kostkach jest the best! U nas chodzi też zeskakiwanie z kibla z gaciami w kostkach... A opanowanie różnych form protestu jest, jak głosi psychologia, niesłychanie ważnym i potrzebnym krokiem na drodze rozwoju osobniczego ;)
Irka - a na czym polega problem Phoebe z gadaniem?
 
Irka, no stres, chyba... Gadanie Karola tez wyglada roznie. "Hajatobisi" to tak samo teletubisie jak mitsubishi. Hajanoga, siamosiut... Dzis jak powiedzial "jade na zakupy", to mu Rajmund odpowiedzial "to idz robic kupe" - sie dogadali. Iziemy a plas (miekkie "s") siabaf to w sumie tez jeszcze dalekie od mowy jaka rozumiemy.
Flo, kwestia postrzegania prywatnosci i nie pisania w otwartym watku o tym, o czym by sie nie chcialo publicznie. Wczesniej na GZ szlo sie z takimi wlasnie tematami, wiec to miejsce funkcjonowalo jako fajny "placyk pod GS". W tej chwili po prostu wszystko poszlo na superduper tajny watek. Czy to jeszcze prywatnosc, czy juz konspiracja? ;-)
 
Kłaczku ja nie chcę pisać publicznie o moim starym, o moich relacjach ze znajomymi, o mojej pracy zawodowej o moim stosunku do religii, polityki, o moim nastroju, zdrowiu itp. itd. wychodzi na to, że tu powinnam wdepnąć po to żeby powiedzieć cześć, napisać jaka u mnie pogoda oraz się pożegnać...chyba bez sensu, myślę, że nie warto tego dłużej wałkować , bo to chyba nic nie zmieni...bejbibumujmy i pozwólmy bejbibumować innym w takiej formie w jakiej jest im jest komfortowo.
Dziewczyny ode mnie z listopadówek zrobiły dokładnie to samo, w pewnym momencie gdy osiągnęło się większy stopień zażyłości przeniosły się na FB, na grupę zamkniętą , tak jest im ( a właściwie nam, bo też tam należę ) dobrze, wygodnie, tam jest o wiele więcej dziewczyn, nie tyle co na 40-tkach i jakoś wszystkie się tam odnalazły i dobre się tam czują, bez fochów, dąsów i pretensji...
Ja na ten temat tyle;-)

U mnie ładna pogoda, miłego dnia:-)
 
Irka - a na czym polega problem Phoebe z gadaniem?

Uzywa moze z 25-30 wyrazow, nie proboje nawet mowic zdaniami, czesto nawet nie proboje powtarzac wyrazow jak sie do niej mowi.. Wypowiada pojedyncze wyrazy, np. picie wydaje odglos gul gul, jedenie to mowi am lub udaje jakby cos gryzla, wiekszosc poprostu pokazuje palcem co chce.
 
Zoyka
teraz nadrobiłam braki
bardzo spóźnione współczucia z powodu śmierci Twojej mamy

Nie wiem ,kto gdzie aktywny:-),
więc wpisuję tu też:
Ja już dziś po wizycie
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
.

Dzidziuś ma już ok 1000 g, wszystko na miejscu ,w stanie bez zastrzeżeń , płeć na 100 % ,męska -szok na całego!
,termin porodu na 14 październik jest to już-26 tydzień +4 dni


A ja-zero objawów ciążowych ,"zachciewajek" ,tylko wielki balon z przodu-przytyłam ogólnie 4 kg
,
no i lata na plusie -od 4 dni-43
happy.gif.pagespeed.ce.LIkchqCFGu.gif
 
Ostatnia edycja:
reklama
Irka moje dzieciaki oby dwoje maja wadę wymowy. Jedno długo nie mówiło T a drugie K. Długi czas była terapia logopedyczna u starszej młodszy chodzi jeszcze do dziś. Wytrwałości!!!!

Przepraszam za post pod postem ....
 
Do góry