reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
Kawy!!! znowu na dworze pogoda barowa i zamiast słońca deszcz i deszcz.... chociaż jedynym pozytywem jest przedwiośnie i nadzieja, że śniegu już w tym roku się nie zobaczy :-D
Witam Laseczki i miłego dnia :-D
Katrina i Florka nie wiem czy zauważyłyście, ale Azula wepchnęła się w kolejkę i będzie pierwsza przed Wami :)))
 
Hełoł :-)
u mnie śnieg jeszcze leży a deszczyk właśnie pada ...
Młody zrobił nam pobudkę o godzinie 1-1:30 ... czopek, żel + zmiana garderoby. Bo nie wiem jak to zrobił ale zrobił i sie zlał nader fachowo ... :szok: Na koniec wciągnął 120 mleka ... juz nie pamiętam kiedy ostanio zjadł w nocy mleko ... potem dał nam koncert konkurujac z karuzelą. Z m. mamy plan - gdy karuzel nie bedzie już potrzebny komisyjnie go zabijemy ... skakania, młotkowanie, rzucanie ... Dziewczyny też macie dość melodyjek z karuzelki ? czy tylko my z m. mamy instykt mordeczy ?
A tak w ogóle jak wam nocka minęła ? Aniu jak Twe pęciny ? Kłaczku - jak Karol ?
Flo, Katrina bo trzeba było jakiś komitet kolejkowy zawiązać :-D a nie, Azula nie dość że bez kolejki przed Was to gdzie runda ratuszawa ze śpiewem na ustach ??
a tego sobie słucham na złość aurze za oknem :-)

Marek Grechuta - Wiosna, ach to ty - YouTube
 
Ostatnia edycja:
Witam późnym porankiem .Posiusiać się lub opluć monitor to czytając te teksty nie jest trudne:-)Niestety myślałam ,że w ciązy zaoszczędzę na podpaskach ,a tu używam ich jeszcze więcej ,a to kichnę,a to kaszlnę ,albo dzidzia na pęcherzu się wyżyje ,no i jeszcze podkusiło mnie żeby do takich komiczek dołączyć.Dodatkowe:eek: opakowanie kupić muszę.I jak to jest z tym przepisem na płeć?????.My to na okrągło jak króliki i raczej chłopca się spodziewaliśmy ,a tu dziewcznka(no tak napisał bardzo dobry genetyk i wszyscy oprócz mnie widzieli) więc jk to jest.Mój M powiedział,że chyba plemniki męskie mu się zestarzały ,a te dziwczynkowe są ponoć mocniejsze.Jednak oboje się strasznie cieszymy .Mój M zawsze chciał mieć córcię.
 
Z m. mamy plan - gdy karuzel nie bedzie już potrzebny komisyjnie go zabijemy ... skakania, młotkowanie, rzucanie
No, i od rana się zaczyna:-D:-D:-D...a jeszcze potem to co zostanie zrzućcie z 10 piętrowego wieżowca:-D Moja karuzelka gra w miarę cicho i jak młoda tam wytrzymuje to ja wtedy chałupę ogarniam , albo na BB siedze więc nie słysze tych muzyczek:-D Ale przy Karolu miałam taka ciuchcię na baterie, na której mozna było jeździć, a na kominie był przycisk, jak się w niego waliło to ciuchcia wydawała różne dźwięki...to urządzenie mi krwi strasznie napsuło:no:

U nas wieje, leje i topią się resztki sniegu, a ja mam kapcia w tylnym kole w aucie:wściekła/y:
 
Poszłam spać gdy wypuściłam Roberta do pracy, to chyba jednak ciśnienie. Poza tym Misiu moje pęciny wymagają pozycji horyzontalnej i wtedy czują się najlepiej :baffled: nie chce mówić co tym sadzę (tutaj niekulturalne słowo....) Za chwilę, gdy zrobi się cieplej na dworze, zalegnę jak wieloryb na plaży i będę wietrzyć i chłodzić golonki, bo jakoś ich nie widzę w temperaturach wiosennych :baffled:
Zapomniałysmy, że Azula musi odbębnić obowiązkową rundę dookoła ratuszplacu ze śpiewem! Azula nie martw się siusianiem, każda z nas wyła tutaj zużywając podpaski i wkładki w ilościach hurtowych. Po sobie wiem, że z czasem to się zmniejsza i teraz przygody mam znacznie rzadziej. Co do płci to nie mam pojęcia, mysmy produkowali potomkinię bez zamiaru produkcji i długo bylismy przekonani że to chłopczyk. Radość była ogromna gdy się okazało, że jednak Wandzia się urodzi. Myślę jednak, że nie ma żadnej metody na babę - ma się farta albo nie :-D
Podobna mi się komisyjne niszczenie karuzelki... ciekawe czy mnie wykończy psychicznie ale patrząc na Was to może jej zwyczajnie nie kupię? Chłopcy wychowali się bez cudów techniki i dali radę a ja nie oszalałam i nie musiałam potem szukać narzędzi zbrodni karuzelek :-D
Idę po drugą kawę... żmijka urodzi się uzależniona od kofeiny :-D
 
Czeka, czekaj, jak będziesz chciała, żeby Wandzia się chociaż chwilę czymś zajęła to kupisz karuzelkę :-D Boże jak ja zazdroszczę tym co moga się normalnej kawy w normalnej ilości napić, ja jadę na tej cholernej Ince bo boję się, że jak kofeina przejdzie do mleka to młoda nie będzie spać cały dzień, a tego bym nie zniosła, więc kawy sie nie tykam:-):wściekła/y:
 
Majuska z Filipem piłam normalną kawę. Oczywiście nie w takich ilościach jak teraz, ale po porannym karmieniu robiłam sobie filiżankę dochodząc do wniosku że wywietrzeje z mleka nim kolejny raz będe otwierała bar mleczny :))
 
Ja to mam karuzelę i inne grające bajery.Jakoś nawet jak chłopcy byli mali takie hałasy mi ni przeszkadzały.Może ja nie lubię ciszy?Mam kanarki i papugi i nie są one cicho także i psy robią wrzaski.Raczej płacz dziecka by mnie denerwował,bo wiem że wtedy coś się dzieje ,a zabawki na pewno nie.No ale my mamy kilka pokoi więc jak będę mieć dość to usunę się dyskretnie w inny rewir.Ale wiecie na co się cieszę najbardziej :happy:?Na zabawę klockami lego duplo .One nie hałasują (info dla mamuś nie lubiących warkotów i melodyjek) a są super .Można zaczynać od młodego wieku z duplo primo.
 
reklama
Majuska ja sobie upatrzylam karuzele taka co ktos mi pozyczyl przy Patryku i byla boska. Bylismyw sklepie mowie do mm, ze az 40euro kosztuje! A mm 'bierz, nie patrz na cene, przeciez to rzecz ratujaca zycie' ;-)))))))))
 
Do góry