W
Wiedzmin
Gość
Jestem załamana. Poszłam dzisiaj na usg zadowolona, ze będę mogła zobaczyć bąbelka a tu w trakcie usg widze że lekarz mierzy przezierność karkową a ona jakaś duża ale jak zapytałam jaki wynik powiedziął że duży na usilne naleganie ile mu wyszło powiedział że straszyć nie będzie bo nie ma uprawnień do usg genetycznego i że za tydzień mam usg genetyczne u specjalisty to sie dowiem. Blady strach na mnie padł tym bardziej że jutro zaczynam 12 tydzień a dzieciątko się zupełnie nie ruszało. Na moje obawy powiedział że tętno jest ok i że pewnie śpi. A na do widzenia zamiast pocieszyć chodź trochę żebym przez tydzień nie oszalała to stwierdził że niestety chore dzieci też się rodzą