reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

reklama
DZIEWCZYNY mam pytanie czy macie moze jakieś doświadczwnia z Lanzetto?
Dzis bylam u ginki na kontroli endo, bo w poprzednim cyklu było za cienkie. Dzis w 10dc moje endo niestety ma tylko 3-4mm. Wiec cieniutkie. Przepisala mi na recepte Lanzetto jedną dawkę dziennie. To jest spray ktory sie podaje na przedramie. Zawiera estradiol. Poza tym przepisala mi recepturkę na jakies apteczne globulki. Mam je aplikowac dopochwowo trzy razy dziennie. Niestety beda gotowe w aptece dopiero jutro po 19.00. Na usg bylo widac dwa ładne pęcherzyki w prawym jajniku. Kazala mi sie zapisac na piątek ale niestety nie bylo juz terminów i zapisałam sie na wtorek. Ciekawe czy endo po tym zgrubieje. 🧐

Stosowałyście moze ten spray?
 
Dziewczyny, ja chciałam zostawić swoje słowo wsparcia i przesłać życzenia najlepszego. Bardzo trzymam za Was kciuki, niech samo dobro Was spotyka od swiata i ludzi. Podziwiam, szanuję, ja jeszcze chwilę przed 40 i czuję, że kolejne dziecko byłoby ponad moje siły.
 
Jestem załamana. Poszłam dzisiaj na usg zadowolona, ze będę mogła zobaczyć bąbelka a tu w trakcie usg widze że lekarz mierzy przezierność karkową a ona jakaś duża ale jak zapytałam jaki wynik powiedziął że duży na usilne naleganie ile mu wyszło powiedział że straszyć nie będzie bo nie ma uprawnień do usg genetycznego i że za tydzień mam usg genetyczne u specjalisty to sie dowiem. Blady strach na mnie padł tym bardziej że jutro zaczynam 12 tydzień a dzieciątko się zupełnie nie ruszało. Na moje obawy powiedział że tętno jest ok i że pewnie śpi. A na do widzenia zamiast pocieszyć chodź trochę żebym przez tydzień nie oszalała to stwierdził że niestety chore dzieci też się rodzą :(
 
Jestem załamana. Poszłam dzisiaj na usg zadowolona, ze będę mogła zobaczyć bąbelka a tu w trakcie usg widze że lekarz mierzy przezierność karkową a ona jakaś duża ale jak zapytałam jaki wynik powiedziął że duży na usilne naleganie ile mu wyszło powiedział że straszyć nie będzie bo nie ma uprawnień do usg genetycznego i że za tydzień mam usg genetyczne u specjalisty to sie dowiem. Blady strach na mnie padł tym bardziej że jutro zaczynam 12 tydzień a dzieciątko się zupełnie nie ruszało. Na moje obawy powiedział że tętno jest ok i że pewnie śpi. A na do widzenia zamiast pocieszyć chodź trochę żebym przez tydzień nie oszalała to stwierdził że niestety chore dzieci też się rodzą :(
 
Jestem załamana. Poszłam dzisiaj na usg zadowolona, ze będę mogła zobaczyć bąbelka a tu w trakcie usg widze że lekarz mierzy przezierność karkową a ona jakaś duża ale jak zapytałam jaki wynik powiedziął że duży na usilne naleganie ile mu wyszło powiedział że straszyć nie będzie bo nie ma uprawnień do usg genetycznego i że za tydzień mam usg genetyczne u specjalisty to sie dowiem. Blady strach na mnie padł tym bardziej że jutro zaczynam 12 tydzień a dzieciątko się zupełnie nie ruszało. Na moje obawy powiedział że tętno jest ok i że pewnie śpi. A na do widzenia zamiast pocieszyć chodź trochę żebym przez tydzień nie oszalała to stwierdził że niestety chore dzieci też się rodzą :(
No okropnie Cię nastraszył.. to Twój lekarz prowadzący ? Rozumiem ze się denerwujesz po tej wizycie ale tez może być tak, ze za tydzień okaże się jednak wszystko w normie czego życzę Ci z całego serca.. 💕 to są sprawy milimetrowe, jeśli nie ma uprawnień to może po prostu zle zmierzył.. 🙈 a powiedz jakie dokładnie prenatalne robisz ? Pappa ?
 
Jestem załamana. Poszłam dzisiaj na usg zadowolona, ze będę mogła zobaczyć bąbelka a tu w trakcie usg widze że lekarz mierzy przezierność karkową a ona jakaś duża ale jak zapytałam jaki wynik powiedziął że duży na usilne naleganie ile mu wyszło powiedział że straszyć nie będzie bo nie ma uprawnień do usg genetycznego i że za tydzień mam usg genetyczne u specjalisty to sie dowiem. Blady strach na mnie padł tym bardziej że jutro zaczynam 12 tydzień a dzieciątko się zupełnie nie ruszało. Na moje obawy powiedział że tętno jest ok i że pewnie śpi. A na do widzenia zamiast pocieszyć chodź trochę żebym przez tydzień nie oszalała to stwierdził że niestety chore dzieci też się rodzą :(
Dziecko podczas badania może się zupełnie nie ruszać. Mój syn zawsze mi to robił. A że byłam po 2 stratach to z sercem w gardle na to patrzyłam, dlatego mój gin zawsze puszczał bicie serca dla uspokojenia.
Przezierność... Do tego trzeba mieć dobry sprzęt i sprawną rękę, bo jeden milimetr zmienia wymiary. Postaraj się w miarę spokojnie poczekać do badań prenatalnych.
A lekarz... Brak mi słów. Trzymam kciuki, by zupełnie się mylił [emoji177]
 
reklama
Jestem załamana. Poszłam dzisiaj na usg zadowolona, ze będę mogła zobaczyć bąbelka a tu w trakcie usg widze że lekarz mierzy przezierność karkową a ona jakaś duża ale jak zapytałam jaki wynik powiedziął że duży na usilne naleganie ile mu wyszło powiedział że straszyć nie będzie bo nie ma uprawnień do usg genetycznego i że za tydzień mam usg genetyczne u specjalisty to sie dowiem. Blady strach na mnie padł tym bardziej że jutro zaczynam 12 tydzień a dzieciątko się zupełnie nie ruszało. Na moje obawy powiedział że tętno jest ok i że pewnie śpi. A na do widzenia zamiast pocieszyć chodź trochę żebym przez tydzień nie oszalała to stwierdził że niestety chore dzieci też się rodzą :(
Pewnie moje slowa Cie nie pocieszą, ale jesli nie ma uprawnien do usg genetycznego to moze jednak się myli. Trzymam mocno zaciśnięte kciuki za Ciebie i Twojego bąbelka zeby jednak wszystko bylo w normie.
 
Do góry