Ja się urodziłam 25.02 i właśnie wtedy kończę 40 lat chciałam Ci powiedzieć, że w obu poprzednich ciążach leżałam tak, jak Ty, plackiem przez 3 miesiące (mogłam wstawać tylko do toalety), ponieważ miałam ogromne skurcze. Dziewczynki dostały sterydy na płuca, ja brałam trochę leków i wiesz co się stało? Obie urodziłam 3 dni po terminieMłoda zdecydowanie sprawdza limity naszej cierpliwości do niej. Otóż, nic się nie dzieje, ja już nic nie piszę, nastawiam się na termin 25.02 lub wywoływanie po... chociaż po Waszych opisach porodów, to ja średnio chcę ją rodzić....
Ja też będę majową mamą, jak Ty mam termin na 17 maja, właśnie zaczęłam 28 tydzieńAle fajnie się Was czyta ale co racja to racja - jak już dziecko jest w brzuchu, to jakoś wyjść musi do 18-stki trzymać jej tam nie będziesz ja z jednej strony chciałabym już maj, z drugiej oby przyszedł jak najpóźniej, bo teraz w dzień owszem - bywa że jest rwetes, ale wieczorami dziewczyny zajmują się sobą, chłopcy idą spać, a my mamy luz. Rano jeszcze lepiej - jeden do p-la, pozostali na lekcjach zdalnych, mąż do pracy, a ja śpię ile chcę, potem kawka (zbożowa), śniadanko... Po porodzie już tak słodko nie będzie - ale wierzę, że i tak będzie pięknie
Część Dziewczyny chciałam się przywitać... Czytam Was od jakiegoś czasu, choć troszkę z przerwami
Jak już pisałam, za 9 dni kończę 40 lat. Mam 2 córeczki (Hanię 14 lat i Alę 12 lat) i 1 Aniołka (poroniłam w 8 tygodniu, 7 listopada 2019 roku dowiedziałam się, że serduszko przestało bić, a w nocy z 9 na 10 miałam zabieg). 2 córeczki mam z pierwszego małżeństwa, a Aniołka i Niunię (chyba Natalkę) z kolejnego związku.
W tej ciąży przeszłam kilka strasznych rzeczy, w tym okropną diagnozę po teście pappa (ryzyko zespołu Downa 1:71 oraz zespołu Edwardsa 1:117), a także covid.
Mam też duże ryzyko zahamowania wzrostu płodu 1:30. Niestety w tej ciąży też mnie męczą skurcze i to zaczęły się 10 tygodni wcześniej, niż w poprzednich ciążach, ale jeszcze nie leżę.
Postanowiłam tu dołączyć otwarcie, bo fajnie się czyta u Was o tym "dojrzałym macierzyństwie"