reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Cześć Dziewczyny, nie wiem czy jeżeli dopiero chce się starać, to mogę do Was dołączyć, czy tutaj piszą tylko już Panie przy nadziei ? :) Jestem mamą 13 letniego syna i bardzo chciałabym aby miał rodzeństwo, ale niestety nie jestem taka już młoda :) Mam 37 lat. Nie wiem czy to już nie za późno.

Witaj Doris, oj chciałabym mieć 37 lat [emoji848] co Ty dziewczyno wygadujesz że za późno, to idealny czas na dojrzałe macierzyństwo. Starajcie się bez spinania się, macie jeszcze bardzo dużo czasu. Powodzenia [emoji4]
 
reklama
Jak mówię, w jakim wieku mam dzieci to większość się dziwi, bo młodo wyglądam. Rzeczywiście czas szybko leci - przecież nie tak dawno Ja rodzilam, ,a teraz od marca zapisuje na prawko 😋

Prawko zdałam w 5 miesiącu w wieku 41 lat 😂
Doris za późno w jakim sensie? Ja wpadłam w 41 urodziny... Za późno to jak już menopauza jest wcześniej wcale nie jest tak trudno 😬 oczywiście bywają kłopoty zresztą jak i u młodych....
Powodzenia.
 
Cześć dziewczyny,

mam skończone 39 lat i jestem w ciąży (4 tydz+6 dni). Pierwsza urodzona córa w 2003 roku (pannica kończy w tym roku 18 lat), potem poronienie w 2007 w 9-tym tygodniu i kolejna córa urodzona w 2008. Następnie syn urodzony w 2014. Następnie rozwód i drugi mąż. Chcemy mieć wspólne dziecko no i wierzymy, że będzie ok, chociaż obawy oczywiście są.
Przeczytałam wszystkie strony. Współczuję tym, którym się nie udało. Będę tu zaglądać. Fajnie się Was czyta.
Witaj, witaj!
 
W którym tyg ciąży powiedzialyscie dzieciom, że będą mieli rodzeństwo?
My chcemy poczekać do końca 3 m-ca, bo wiadomo, że różnie może być.
U nas dziewczyny (20 i prawie 18 lat) dowiedziały się od razu po pierwszej wizycie u lekarza w chyba 6 tc. Chłopcom (10 i 6 lat) powiedzieliśmy tuż przed świętami, czyli w 5 miesiącu. Co prawda starszy coś tam wcześniej słyszał, bo nie raz przy dzieciach rozmawialiśmy, no i brzuch już miałam duży (a bynajmniej nie wciskamy dzieciom kitu o bocianach, a starszy miał w zeszłym roku w IV klasie na biologii o rozmnażaniu), ale chyba nie do końca to do niego dotarło. Odkąd oficjalnie się dowiedzieli, często rozmawiamy o Małej - jaka jest teraz, jaka będzie jak się urodzi, chłopcy przykładają ucho do brzucha, mówią do niej, cieszą się jak czują kopniaki🙂
 
3,4,5 dzieci... rany jak fajnie, że macie takie duże rodziny🤩. Ja się czasem martwię, że nasza niunia jedynaczką będzie. A ja po jej urodzeniu muszę się zabrać do przygotowania się i zdania ciężkiego egzaminu dla nauczycieli, zeby być certfikowana we Fr., i na to potrzebuję 2-3 lat, a potem niewiadomo jak będzie z płodnością. Nie mogę odpuścić tego egzaminu, bo bez niego nie będę mieć gwarancji pracy... A jeszcze biorąc pod uwagę jak ta ciąża przebiega...🙃😬
Także jak macie możliwość, to miejcie kolejne dzieciaczki i już. Ja też się trochę łudzę, że zdążę choć drugie mieć.
 
My też szybko powiedzieliśmy, szczerze to dzieci się bardziej ucieszyły wtedy niż my... Chociaż na początku uważały, że się z nich zbijamy 😬
My też powiedziałyśmy dziewczyna (14,12 lat) po pierwszej wizycie i biciu serduszek ale niestety poronienie w 11 tc też przechodziły razem z nami. Nie żałuję, bo nie musiałam ukrywać cierpienia a one poprostu widziały gorzki smak życia.
 
reklama
Ja zwyczajnie bałam się Małej powiedzieć, tym bardziej, że kilka miesięcy wcześniej poroniłam.
Dowiedziała się gdzieś w 5 miesiącu(po wynikach z amniopunkcji itd.)
W sumie jej pozytywna reakcja mnie rozbroiła 😄 no ale teraz np. zapytała czy może w łóżeczku się przespać, no dobra, niech śpi🙂 Myślę, że takich sytuacji będzie więcej, pomimo jej olbrzymiej dojrzałości jak na ten wiek
 
Do góry