reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Kwiatek jak miło czytać Twój ostatni wpis, taka radość z niego bije [emoji173]szybko idzie Wam z wyprawką. Na stronie szpitala w którym będziesz rodzić powinien być spis rzeczy które trzeba zabrać do szpitala, u nas tak jest. Torba do szpitala to była moja zmora, dlatego przygotowałam ją wcześniej żeby mieć z głowy. Gdyby nie było to chętnie podpowiem. Jeśli musicie brać ciuszki dla maluszka to nie te najładniejsze bo po szpitalu wszystko trzeba wyprac w wysokiej temperaturze.
Cieszę się Waszą radością, już coraz bliżej [emoji173]
Agda ja też miałam Covida i to dość ciężko przeszłam, na szczęście dzidzi nie zaszkodziło, też się balam, będzie dobrze [emoji3059] byłam z Wikusią 2x na tarasie po 10 minut ale teraz zepsuła się pogoda jest mokro i mglisto więc nie chodzę. Jakoś sama mam obawy przed tymi spacerami. Poczekam chyba na jakiś mrozik albo słoneczko.
Ilovesummer, Tojaka a jak u Was z tymi spacerami?
 
reklama
Kwiatek jak miło czytać Twój ostatni wpis, taka radość z niego bije [emoji173]szybko idzie Wam z wyprawką. Na stronie szpitala w którym będziesz rodzić powinien być spis rzeczy które trzeba zabrać do szpitala, u nas tak jest. Torba do szpitala to była moja zmora, dlatego przygotowałam ją wcześniej żeby mieć z głowy. Gdyby nie było to chętnie podpowiem. Jeśli musicie brać ciuszki dla maluszka to nie te najładniejsze bo po szpitalu wszystko trzeba wyprac w wysokiej temperaturze.
Cieszę się Waszą radością, już coraz bliżej [emoji173]
Agda ja też miałam Covida i to dość ciężko przeszłam, na szczęście dzidzi nie zaszkodziło, też się balam, będzie dobrze [emoji3059] byłam z Wikusią 2x na tarasie po 10 minut ale teraz zepsuła się pogoda jest mokro i mglisto więc nie chodzę. Jakoś sama mam obawy przed tymi spacerami. Poczekam chyba na jakiś mrozik albo słoneczko.
Ilovesummer, Tojaka a jak u Was z tymi spacerami?
Ja jak był taki mały to wystawiłam do okna które otwieralam na osciez A dziecko ubieralam jak na dwór śmiałam się że jest w oknie życia
 
Ja jak był taki mały to wystawiłam do okna które otwieralam na osciez A dziecko ubieralam jak na dwór śmiałam się że jest w oknie życia
Maja też tak werandowałam syna który urodził się 6 stycznia. Później smiali się ze mnie że cuduję. Na spacery chodziłam chyba po miesiącu. Ale wtedy była prawdziwa zima, a teraz to tylko smog na zewnątrz
 
Agda powodzenia, oby maleńka była zdrowa i idealna pod każdym względem, żeby nie dała powodu do minimum zmartwień.
Teredka mój mały ma 4 rodziców, starsze dzieci i nas... A może my to bardziej dziadkowie 😜
Ja mam urodzone w październiku, marcu i lipcu, każde więc zaraz było spacerowe nawet ostatni maluch, który był po operacji.
Co do temperatury to chyba są jakieś wytyczne i minus ileś tam faktycznie wyklucza spacer, mniej to starczy ubrać i okryc wiadomo... Ze smogiem to inna bajka. Na szczęście nie znam bo mieszkam w malutkiej wsi 626m.npm.
Także powietrze super.
 
Agda powodzenia, oby maleńka była zdrowa i idealna pod każdym względem, żeby nie dała powodu do minimum zmartwień.
Teredka mój mały ma 4 rodziców, starsze dzieci i nas... A może my to bardziej dziadkowie 😜
Ja mam urodzone w październiku, marcu i lipcu, każde więc zaraz było spacerowe nawet ostatni maluch, który był po operacji.
Co do temperatury to chyba są jakieś wytyczne i minus ileś tam faktycznie wyklucza spacer, mniej to starczy ubrać i okryc wiadomo... Ze smogiem to inna bajka. Na szczęście nie znam bo mieszkam w malutkiej wsi 626m.npm.
Także powietrze super.
Nawet nie żartuj z tymi dziadkami co ja mam powiedzieć jak jestem już teściową.
 
Arona, u nas podobnie dzieci rodzone, tylko że ja mam z lutego, sierpnia i dwoje z listopada:) letni syn był na spacerku gdy miał 6 dni, pozostałe po dwóch tygodniach (oprócz najmłodszego, bo byliśmy miesiąc po urodzeniu w szpitalu) - wcześniej je werandowałam na balkonie:) teraz czekam na majową dziewczynkę, więc mam nadzieję na szybkie spacerki (zakładając, że wszystko będzie ok) - tylko na wózek nie umiem się zdecydować, tyle mi się podoba, nie wiem który wybrać;) Wcześniej miałam Nestora z kokonem (dawno temu), potem emmaljungę i potem baby design Lupo - wszystkie były fajne, ale teraz chciałabym spróbować inny.
A Wy jakie macie wózeczki dla dzieciaczków?
 
Oj tam oj tam... W pierwszej kolejności jesteś matka, ziec to nie prawie nie rodzina nie liczy się 😂
Jak mój mały był w szpitalu to leżała z nim dziewczynka, której babcia była młodsza ode mnie 🙄😬🤦‍♀️także ten...
 
Dzięki dziewczyny, jest dobrze. Walizka małej już prawie skończona, nożyczki, szczotkę do włosów itp muszę dorzucić( zamówione, czekam na przesylkę) i juz. Moją walizką na poważnie zajmiemy sie w weekend. Łóżeczko, przewijak, reszta ubranek, wanienka przyjadą koło soboty... i dziś rano zrobiliśmy na wszystko miejsce😊, więc myślę sobie, że rozłożenie tych rzeczy w weekend też nie będzie problematyczne. A może poczekamy ze złożeniem łóżeczka do czasu jak urodzę🤔🤔. Luzik, zobaczymy

Imię. Tu prowadzimy batalię.
Jagoda- stanęło, że nie lub na drugie.
Veronique i na drugie Hélène ( po naszych babciach) - podobne do polskich, więc super dla małej i zaakceptowane w poniedziałek....
We wtorek w poczekalni słyszę: a może Anna, będzie identycznie w dwóch językach...
No to teraz ja myślę, może Agathe, też podobnie w dwóch językach.....
I tak sobie błądzimy i się razem nakręcamy albo buntujemy😍.

Fajnie macie dziewczyny, że już macie dzidzie❤💖❤.
Netka, będzie dobrze, mała Zosia sobie poradzi, po prostu będzie na początku potrzebowała więcej czasu, a potem ruszy za innymi dziećmi i ramię w ramię będzie się rozwijać😍 i Was zadziwiać💪❤. Po drodze będzie sporo rehabilitacji i innych działań, ale to jest do przetrwania, jak ma się tak wspaniały cel. Dacie radę💖.
 
To prawda, że w jednym lub drugim kraju będą ci to imię zniekształcać. Faktycznie dla spokoju i dziecka dobre jest takie uniwersalne. Anna we wszystkich tak samo? Pięknie i tradycyjnie! Mój mąż chciał Maje.
Pomysl o tych ciociach starszych, których głupio poprawiać chociaż o literkę a trudno zniesc😂
 
reklama
Oj tam oj tam... W pierwszej kolejności jesteś matka, ziec to nie prawie nie rodzina nie liczy się 😂
Jak mój mały był w szpitalu to leżała z nim dziewczynka, której babcia była młodsza ode mnie 🙄😬🤦‍♀️także ten...
A ja w tym wieku dopiero pierwsze będę miała... Kiedy chciałam.być w ciąży i nam nue wychodziło, to mnie to bardzo dołowało, a teraz kiedy dociera do mnie, że to prawda, to się dzieje naprawdę...to już mój wiek zaczyna mi wisieć😋😋.
 
Do góry