reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

reklama
Witam Przyjmiecie mnie do Swego Grona :) Mam 41lat w tamtym roku poroniłam zaszłam w ciąże dość szybko lecz niestety poronienie w 8tyg teraz na nowo zaczelam starania porobiłam badania wyszla mi niska rezerwa jajnikowa 0,08 :( Czy są tu jakies kobietki ktorym sie udalo zajść z niska rezerwą?ogolnie jestem w totalnym dołku nie potrafie sie wykopać :(
No pewnie, że przyjmiemy. Witaj i rozgość się :biggrin2: powodzenia w spełnieniu marzenia
 
Bardzo się cieszę i przede wszystkim gratuluję , ściskam mocnaśno :-)

Mnie z listy zaciążonych można przepisać znów do Staraczek. :-( :(
17 sierpnia w centrum handlowym złapały mnie skurcze, szybka akcja wezwane pogotowie, diagnoza - ciąża pozamaciczna, ratowanie mi życia ... było kiepsko...zapalenie otrzewnej, mnóstwo krwi w brzuchu. Moje kilkudniowe szczęście prysnęło jak bańka mydlana, a dwa dzień wcześniej byłam Julkę odebrać z obozu - dobrze że na trasie się nic nie wydarzyło zrobiłam wtedy ponad 700 km :-( :(
Wczoraj zdjęto mi szwy, byłam u gina, powiedział, że jest w szoku jak szybko wracam do formy, żelazo już osiągnęło minimum, morfologia jeszcze słaba ale już nie tragiczna, dostałam zielone światło na wychodzenie z domu, mogę odstawić zastrzyki rozrzedzające krew.
Sex za miesiac ale do za to przez 2 miesiące w prezerwatywie :-D
Dziękuję Kochana..
Ale dużo przeszłaś... ciąża pozamaciczna bardzo niebezpieczna. Przykro mi, że straciłaś swojego maluszka i jeszcze tak poważnie zagrożone było Twoje życie..
Dobrze że masz silny organizm i tak sprawnie sie regeneruje...
 
Kochana, nie mogę sieę napatrzeć na Twojego małego mężczyznę :)
Jaka decyzja z imieniem? Jak karmienie? No i jak Ty się czujesz?
Dziękuję Kochana :biggrin2:
Długo nam zeszło z imieniem bo jakoś nic nam do niego nie pasowało. Nadaliśmy imiona Michał Józef.
Jesteśmy w domku od środy 21 ale mieliśmy wzmożoną żółtaczkę i wypożyczaliśmy lampę żeby mu organizować fototerapię na zbicie bilirubiny. W pon jedziemy sprawdzić jaki ma teraz poziom. Przez tą żółtaczkę był bardziej ospały, słabo ssał i nie pobudził laktacji tak jak powinien więc trochę cycamy a trochę dokarmiamy się sztucznym a laktację poprawiam laktatorem. Ja czuje sie dobrze- bardzo zmęczona ale szczęśliwa.:-) :)
 
Dlatego pisze... nie warto az tak brac do siebie wynikow badan...widzisz co z tego ze mam dobre jak nic z tego nie bylo i nie ma....kiedys jeszcze robilam co chwile a to testy owulacyjne a to ciazowe i stwierdzilam ze dostaje na glowe....teraz juz takich wariacji nie mam i zobaczymy co bedzie to bedzie....
Szanse zawsze sa... a nadzieje tez trzeba miec :)
U nas poza tym mamy jeszcze wybór poboru jajeczka od dawczyni...ale moj maz nie za bardzo sie z tym zgadza wiec sie nadal staramy :)
no ja raczej bym tez nie chciala z kd a;e trzymam za Ciebie kciuki a Ty za mnie :*
 
U mnie dzisiaj powinna sie pojawic @ ale cos cicho...pewnie jutro rano sie rozkręci...
Dzisiaj byłam z męzem na zakupach i jakies fatum wisi nade mna...same kobiety w ciazy...az moj maz sam mowi czy one tak kurde specjalnie paraduja przed nami czy co? :) jakas paranoja ddosłownie...
 
U mnie powinna się pojawić jutro nad ranem ale już brzuch boli więc się rozkręca. Jestem załamana. To już ponad rok starań i jedno wielkie NIC
 
reklama
U mnie powinna się pojawić jutro nad ranem ale już brzuch boli więc się rozkręca. Jestem załamana. To już ponad rok starań i jedno wielkie NIC
My 4 lata się staraliśmy, później w październiku znowu strata i w marcu, gdy odpuściliśmy okazało się że jestem w ciąży. Dziewczyny, nie załamujcie się i przede wszystkim nic na siłę.
 
Do góry