zadowolonaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2018
- Postów
- 3 501
Będzie na pewno nie ma innej opcji kochanaja mam nadzieje ze moja 7 bedzie szczesliwa i ostatnia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Będzie na pewno nie ma innej opcji kochanaja mam nadzieje ze moja 7 bedzie szczesliwa i ostatnia
Jak sytuacja dzisiaj? Zmniejszyło się krwawienie?Rzecz w tym, że naprawdę baaaaaardzo dobry....
Kochana tu nie ma się z czego śmiać. Decyzja o dziecku, jest waszą decyzją. Jesteśmy po 40,ale to nie znaczy, że nie możemy starać się o dziecko.Witam!
Jestem tu nowa, chcę napisać coś o sobie i zapytać Was o zdanie.
Wyszłam za mąż mając 28 lat. Półtora roku po ślubie zaszłam w ciążę. Nie mielismy problemu z zapłodnieniem.
Wcześniej unikaliśmy ciąży.
Dodam, że było to 11 lat temu.
Wszystko było dobrze do momentu aż zaczęły się brunatne plamienia. Trwało to kilka dni, nie pamietam już ile.
Lekarz kazał mi lezeć i brać lekarstwa - turinal i witaminę E.
Niestety, pewnego popołudnia, gdy poszłam do łazienki załatwić się, wszystko chlusnęło ze mnie. Poroniłam. Znalazłam się w szpitalu, miałam łyżeczkowaną macicę. To był 14 tydzień ciąży.
Po tym smutnym wydarzeniu nie mogłam się otrząsnać. Mysl o kolejnej ciąży przyprawiała mnie o mdłości. Potwornie bałam się powtórki.
Przestalismy z mężem mówić o dziecku. Ja postanowiłam dokończyć studia. Po moich studiach mąż kończył swoje. Zajęło to nam w sumie 5 lat. W miedzyczasie i po ukonczeniu studiów pracowaliśmy, urządzaliśmy się. Zaczynaliśmy od zera, nie mielismy wtedy nic, nikt nam nie pomagał.
Dlatego dorobienie się wszystkiego, co obecnie mamy zajęło nam sporo czasu.
Będąc już kilka lat po 30 pomyslałam, że najwyższa pora na dziecko. Jednak tamte wspomnienia wciąż żyły. Trudno było przełamać się. Po wielu rozmowach z mężem, po wizycie u lekarza doszliśmy do wniosku, że bedziemy się starać o dziecko.
Udało się od razu, w pierwzsym miesiącu. Miałam wtedy 36 lat. Ile nerwów i strachu kosztowała mnie ta ciąża wiem tylko ja i osoby, które przeżyły coś podobnego.
Po 9 miesiącach urodziłam wspaniałą, zdrową córeczkę. Niedługo pomyślałam, że przecież mała nie może być sama, że dobrze jest mieć rodzeństwo. Podjęlismy decyzję aby mieć drugie dziecko. Powiodło się w trzecim cyklu, od decyzji. Urodziłam drugą, wspaniałą córkę.
Różnica wieku pomiedzy dziewczynkami, to 2 lata. Obie są cudowne, rozwijają się wspaniale. Obie ciąże minęły bez większych komplikacji.
Oba moje porody odbyły się drogami i siłami natury. Nie było zadnych komplikacji. Drugi poród był wręcz ekspresowy. Trwał półtorej godziny.
Zawsze chciałam mieć trójkę dzieci. Obecnie mam trójkę, licząc Aniołka. Myslę o jeszcze jednym, ale trochę się obawiam.
Mam obecnie 41 lat. Czy to nie za późno na ciążę?
Znam osobiście wiele pań, które rodziły nawet później. Razem ze mną urodziła zdrowego synka kobieta w wieku 47 lat.
Chciałabym znać Wasze zdanie.
Czy mając dwójkę dzieci warto w moim wieku starać się o trzecie? Czy w Waszym otoczeniu są panie, które świadomie decydują się na ciążę w póżniejszym wieku?
Nie mam na mysli tzw. "wpadki". Gdyby coś takiego mi się zdarzyło, nie ulega wątpliwości, że ciążę chciałabym, jak najbardziej, donosić. Może nawet byłabym zadowolona, że problem sam się rozwiązał.
Ale wracając do tematu, co mi odpowiecie, poradzicie?
Tylko proszę, nie smiejcie się.
Trzymam kciuki żeby tak właśnie było, że 7 okaże się szczęśliwa A robiłaś badanie krzywej cukrowej i insulinowej? Test 3 punktowy? Bardzo często teraz się stykam z tym, że kobiety mają nie zdiagnozowaną insulinooporności i stąd straty.Jannu77 jak u ciebie ?? lepiej ?
a u nas no coz zobaczymy co sie zadzieje. z mazem stwierdzilismy ze jak organizm dopusci do ciazy to znaczy ze jest na nia przygotowany, poprawilam wyniki wiec mam nadzieje ze to zadziala . Lekarka z uwagi na poprzednie nieskomplikowane zdrowe ciaze nie zalecila rzadnych bardziej skomplikowanych badan wiec nic wiecej nie robie - ona pracuje w klinice nieplodnosci wiec chyba wie co mowi
o ostatniej ciazy pewnie bym nawet nie wiedziala gdybym bety nie zrobila @ opoznila sie o 6 dni tylko . a wyniki BHCG byly bardzo niskie doszly tylko do 109. wiec mam nadzieje ze organizm szybko wroci do normy ... tylko tak dziwnie bo po skonczonym krwawieniu (trwala tylko 3 dni :O ) mam bardzo wodnisty sluz teraz taki troche przypominajacy jeszcze ten jaki mialam w ciazach i troche zglupialam wogole nie przypomina tego co zawsze. zaczelam mierzyc temperature zeby moc okreslic czy Owu bedzie bo nie wiem czy na sluzie bede mogla polegac tym bardziej ze jak nie bedziemy sie zabezpieczac to trudniej jest cos zaobserowac licze naprawde ze 7 bedzie dla nas szczesliwa !!!
biore dha, acard wit E, q10, wiesiolek do owu , duzo wit d3, wit c , no i folik w podwojnej dawce
Dziękuję Kochana !!!! Najgorsze jest to czekanie....i niepewność... tłumaczę sobie że jeśli jest jakiś błąd to lepiej teraz niż później...wciąż mam brudzenie, ale zdecydowanie mniejsze niż w sobotę. Najgorsze jest to że jednocześnie wciąż mam mdłości. Non-stop. W żadnej poprzedniej ciąży tak źle się nie czułamMoliwa jak tam wyniki u ciebie ? masz juz ? daj znac
Janu77 trzymam kciuki caly czas