reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
Witajcie,
a ja chciałabym Was zapytać czy też spotykacie się z takimi dziwnymi spojrzeniami osób, które słyszą, że jesteście po 40tce i chcecie urodzic dziecko.
Nawet u mnie w rodzinie zdarzają się osoby, które pukają się w głowę i mówią mi - ty to babcią powinnaś już być, a nie pchać się w pieluchy.
To boli, bo przez całe życie zajmowałam się nie tylko pracą, ale też chorą siostrą, jej problemami i po prostu zabrakło mi czasu na założenie rodziny. Nie mogłam też znaleźć odpowiedniego partnera i stąd "opóźnienie" w rozpoczęciu starań o powiększenie rodziny.
Boli mnie to, że niektórzy ludzie mówią mi, że gdy moje dziecko będzie miało 20 lat to ja będę już po 60 i będę babcią, a nie matką.
Ludzi nie zmienisz, a niech gadają. Za Ciebie życia nie przeżyją.
U mnie to serio bym mogła być Babcią ( najstarsze moje dziecko w grudniu skończy 20 lat) ale dzieci bardzo mnie wspierają.
Syn pierwszy po mężu dowiedział się o ciąży, zawiózł mnie do gina ( ja nie mam prawka).
A reszta rodziny dowie się w odpowiednim czasie ( czerwiec, lipiec) mam się nie stresować, więc zdążę im powiedzieć.
Wiem, że ciężko się nie przejmować ale spróbuj.
 
Witajcie dziewczynki ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i radości MAM BIJACE SERDUSZKO :biggrin2: kiedy podawałam gin te moje wartości bety ,nie wzruszyły ja ,w sensie że myślałam że powie że to źle itd... powiedziała ze mnie zbada i zobaczymy ...no i najpierw ukazał się pęcherzyk ,powiedziała że dawno nie widziała tak równego i ładnego ahhh no i powiedziała że na pewno nie jest pusty ,jest zarodek i bijące serduszko ...no moje chciało wtedy wyskoczyć z piersi ,prawie się tam popłakałam ,ja mówię że ja się nastawiłam na badania co jest nie tak i kolejne próby ...a ona że jest poty co idealnie ,czekamy i za dwa tygodnie się widzimy ,mam brać dupfaston ,akard no i witaminy ...normalnie chciałam ją ucałować :):biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
Witajcie dziewczynki ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i radości MAM BIJACE SERDUSZKO :biggrin2: kiedy podawałam gin te moje wartości bety ,nie wzruszyły ja ,w sensie że myślałam że powie że to źle itd... powiedziała ze mnie zbada i zobaczymy ...no i najpierw ukazał się pęcherzyk ,powiedziała że dawno nie widziała tak równego i ładnego ahhh no i powiedziała że na pewno nie jest pusty ,jest zarodek i bijące serduszko ...no moje chciało wtedy wyskoczyć z piersi ,prawie się tam popłakałam ,ja mówię że ja się nastawiłam na badania co jest nie tak i kolejne próby ...a ona że jest poty co idealnie ,czekamy i za dwa tygodnie się widzimy ,mam brać dupfaston ,akard no i witaminy ...normalnie chciałam ją ucałować :):biggrin2::biggrin2::biggrin2:
Super wiadomość, ale się cieszę :)
To teraz życzę Ci spokojej i nudnej ciąży ;)
Rośnijcie sobie zdrowo ;)
 
Aaaa i odnośnie tej bety ,zapytałam czy mam jeszcze robić ,to powiedziała że nie bo czasem te wartości tylko niepotrzebnie potrafią namieszać ,oj ja już coś o tym wiem bo pożegnałam już się zbta ciąża a tu taka niespodzianka :)

Cudowna wiadomosc! Bardzo sie cieszę z Twojego szczęścia [emoji16]
 
kasiulek77 ,mialam taka nadzieje ze bedzie dobrze, czytalam ze sa kobietki u ktorych nie ma normalnej bety a ciaze donosily zdrowe, po prostu taki organizm ,co ciekawe jedynie usg potwierdzalo ciaze u tych kobitek. ciesze sie razem z Toba ,teraz juz tylko do przodu[emoji8].
 
reklama
Witajcie dziewczynki ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i radości MAM BIJACE SERDUSZKO :biggrin2: kiedy podawałam gin te moje wartości bety ,nie wzruszyły ja ,w sensie że myślałam że powie że to źle itd... powiedziała ze mnie zbada i zobaczymy ...no i najpierw ukazał się pęcherzyk ,powiedziała że dawno nie widziała tak równego i ładnego ahhh no i powiedziała że na pewno nie jest pusty ,jest zarodek i bijące serduszko ...no moje chciało wtedy wyskoczyć z piersi ,prawie się tam popłakałam ,ja mówię że ja się nastawiłam na badania co jest nie tak i kolejne próby ...a ona że jest poty co idealnie ,czekamy i za dwa tygodnie się widzimy ,mam brać dupfaston ,akard no i witaminy ...normalnie chciałam ją ucałować :):biggrin2::biggrin2::biggrin2:
Ale super wieści, cieszę się razem z Tobą.
Który to tydzień?
 
Do góry