reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Mieszkam w uk i musiałabym się zorientować jakie tutaj są suplementy ... narazie mam dylemat czy jeszcze chce próbować ..... podziwiam Was dziewczynki ze walczycie ze się nie poddajecie ja chyba już bym odpuściła ... to jest ponad moje siły .... jakieś trzy miesiące może cztery odstawiłam antydepresnaty które brałam lata ... i jakoś nie mogę sobie z tym poradzić teraz ciagle ryczeć jak głupia jakbym nie wiem jakie nieszczęście mnie spotkało .... to jest silniejsze ode mnie nie mogę przestać ...[emoji22][emoji22]

Ja też płakałam jak bóbr, przy każdej @przez wiele miesięcy...
Płakałam i modliłam się i tak na zmianę..i nie mogłam zrozumieć po co mi to pragnienie ogromne skoro nic z tego nie wychodzi. Prosiłam Boga żeby zabrał pragnienie skoro ciągle nic...
Lilly przytulam Cie bardzo ciepło.. pomalutku emocje się uspokoją i wstąpi nowa nadzieja.:biggrin2:wierzę w to:tak:
 
reklama
Basiek az tak się nie przejmuje ale jednak przykro się zrobiło ... No cóż trzeba próbować jeszcze dwa miesiące mam ... wyznaczyłem termin do marca a później to już raczej za późno będzie .... już jest późno a na następny rok to już chyba zdecydowanie będzie późno ... jak się nie uda to widocznie tak miało być ... trudno się mówi

Lilly40, to trochę mało czasu sobie dajecie... Z tego co kojarzę to dopiero zaczęliście się starać, nie zrażaj się na samym początku. W naszym wieku potrzeba trochę więcej czasu, lekarz też mi o tym mówił. A lepiej późno niż wcale! Ale oczywiście życzę Tobie żebyś długo nie musiała czekać:) Trzymam kciuki :)
 
Dzisiaj była rozmowa w Tv (pytanie na sniadanie) wlasnie o tym ze najlepszy wiek rozrodczy dla kobiety to do 27 lat :mad: pozniej juz sa problemy...hm..
Tez mam chwile zwatpienia,ale nadzieja umiera ostatnia...oby tym razem cos z tego wszystkiego wyszło... juz zaczelam pic melise na noc :)
 
Lilly40, to trochę mało czasu sobie dajecie... Z tego co kojarzę to dopiero zaczęliście się starać, nie zrażaj się na samym początku. W naszym wieku potrzeba trochę więcej czasu, lekarz też mi o tym mówił. A lepiej późno niż wcale! Ale oczywiście życzę Tobie żebyś długo nie musiała czekać:) Trzymam kciuki :)

Ja wiem ze mało ... tak zgadza się dopiero pierwsza próba ..... nie wiem czy dam radę jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz ..... nie wiem poprostu nie wiem
 
Dzisiaj była rozmowa w Tv (pytanie na sniadanie) wlasnie o tym ze najlepszy wiek rozrodczy dla kobiety to do 27 lat :mad: pozniej juz sa problemy...hm..
Tez mam chwile zwatpienia,ale nadzieja umiera ostatnia...oby tym razem cos z tego wszystkiego wyszło... juz zaczelam pic melise na noc :)

A co melisa daje ???..... oprócz niby uspokaja
 
Barałam Ovarin przez jakis czas i na mnie nie działał...Inofem i Infolic juz tak a niby to jest to samo :) Własnie gin mi ostatnio powiedzial ze na kazda kobiete dziala co innego ...ja po Infilicu teraz tak czułam owu. ze jak pisalam wczesniej mialam prroblemy z poruszaniem sie :)

Na mnie nie działał inofolic ani żadne tego typu suplementy, la brałam je prawie rok! lekarz kazał mi to odstawić i powiedział, że tego typu suplementy mogą pomóc tylko przy insulinooporności. Natomiast postawiłam na zdrową żywność, ubichinol, olej z wiesiołka, wyregulowałam poziom tsh i witaminy D3. Nie wiem czy akurat te działania miały wpływ ale polecam :)
 
Ja wiem ze mało ... tak zgadza się dopiero pierwsza próba ..... nie wiem czy dam radę jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz ..... nie wiem poprostu nie wiem

Rozumiem Cię, ja też nieraz miałam dosyć, tyle miesięcy z rzędu porażka :( chodziliśmy też do kliniki leczenia niepłodności, ale jestem typem uparciucha i nie dałam szybko za wygraną:)
 
Na mnie nie działał inofolic ani żadne tego typu suplementy, la brałam je prawie rok! lekarz kazał mi to odstawić i powiedział, że tego typu suplementy mogą pomóc tylko przy insulinooporności. Natomiast postawiłam na zdrową żywność, ubichinol, olej z wiesiołka, wyregulowałam poziom tsh i witaminy D3. Nie wiem czy akurat te działania miały wpływ ale polecam :)
No wiec tak jak pisalam na kazdego dziala cos innego.Ja biore infolic bo mam problemy z wyrównaniem LH a FSH. Druga sprawa jest taka ze zanim cokolwiek sie wezmie powinno sie zbadac hormony nie tylko tarczycy, bo i suplementem diety mozna sobie narobic balaganu z hormonami.
 
badania dobra rzecz ja np mialam wkladke i najprawdopodobniej po tym mialam problem z endometrium co prawda bralam duzo suplementow ale pamietam taki jeden smieszny donq quai i chyba pomogl bo tego samego miesiaca juz byl efekt choc w tamtym czasie odpuscilam sobie bo myslalam ze bede musiala poczekac na efekty. Stres natomiast podniosl mi prolaktyne jednak nie leczylam tego farmakologicznie ,skoro stres przyszedl to i zejdzie,i tak bylo[emoji6]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja wiem ze mało ... tak zgadza się dopiero pierwsza próba ..... nie wiem czy dam radę jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz ..... nie wiem poprostu nie wiem

Lilly nie poddawaj się. ja też dawałam sobie terminy do końca grudnia . starałam się od września . pierwsza próba nic, druga - byłam pewna , że utrafiłam w odpowiedni moment. nawet okres@ mi się spóźnił. zrobiłam test -negatywny i następnego dnia @. w listopadzie nie miałam nadziei bo myślałam, ze będzie bezowulacyjnie , ale dla zasady próbowaliśmy :-) :). No i czekałam na ostatni miesiąc . Ale się nie doczekałam :) bo zaiskrzyło. Działajcie :):):)
 
Do góry