reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Zoyka :-( wiecie, święta to najbardziej stresujący czas w roku :tak:
U nas oczywiście też była dyskusja, gdzie jedziemy na śniadanie i znów poszliśmy na "kompromis" czyli rozwiązanie nie satysfakcjonujące nikogo:no:
azula - no to masz wesoło, cała chata ludzi... mam nadzieję, że dzieciaki się jakoś dogadają...

Spędziliśmy 3h na placu zabaw, Kacper zachwycony:-)
Zobacz załącznik 620541

Miałam dziś chęć na ziemniaczaną zapiekankę z patelni, ale zapomniałam, że dziś się nie je mięsa... :sorry2:no to będzie carbonara z wędzonym łososiem :-)
 
reklama
U nas ziemniaki, jajko sadzone i kalafior zapiekany z sosem serowym. Obleci. Swieta mamy zjechane, wiec sie nie stresuje zupelnie. Wkurzona tylko jestem na zaklad pracy bo zawsze na swieta stawala produkcja i ludzie szli na przymusowy urlop. Kosztem urlopu, ale swieta byly wolne. Teraz kto blizej zlobu to wiedzial, zeby sobie urlop wziac, a jak sie rozeszlo po ludziach, ze zaklad pracuje w swieta, to juz nie dalo sie wziac urlopu, bo nie mial by kto pracowac. Ciekawe, czy w Boze Narodzenie tez tak zrobia, dziady jedne. Jakby mogli, to by sobie szklem dupy wytarli.
 
Kurcze strasznie narzekacie na te swieta, a ja na luziku podchodze do tematu... jarzyny na salatke ugotowane, w garze od 2 godzin kotluje sie kurczak na galarete, karkowka oprawiona ziolami na jutro do pieczenia i juz :-D Rano zrobie budyniowca, jajka i po swietach. Zrobilam rachunek finansowy i wyszlo mi ze swieta beda zasobne ale tanie co mnie cieszy, bo akurat w tym tygodniu Robert mial kiepska wyplate. Na spokojnie wszystko i jeszcze posiedzialysmy z Wandulka w ogrodzie w sloneczku:-D
 
Hej!
Przyszłam się zameldowac, ale generalnie nie posiadam mózgu:sorry2: zacznę przygotowania do świąt za jakies dwa yorki:sorry2:..ale ja bez spinania, co tam nam potrzeba na dwie osoby+ bachor;-)

Paćka cała zasmarkana, ja zresztą też, mam nadzieję, że na tym poprzestaniemy:sorry2: na szczęście wreszcie ciepło:-)
 
Majuska to może na yorkach barszczyk popełnisz ?
Ja w końcu popełnię jagnięcinę i żurek i sałatkę jarzynową + mazur i jak mi się chcieć będzie to może nawet sernik - bo się m. uprzejmie upomina :-)
 
Wreszcie mogę się wziąć za przygotowanie czegokolwiek, bo nie mam jeszcze NIC. Nastawiłam bigos i zaraz zmielę mięso na pasztet. Jutro reszta (nie wiem kiedy), bo na 14-tą idziemy z koszyczkiem do Kościoła, a o 16-tej urodziny Alinki. Pewnie dopiero wieczorem...
 
reklama
Do góry