reklama
Ollena spia :-) 1-1,5 godziny dziennie swietego spokoju, czas na zrobienie obiadu i ogarniecie balaganu by potem balagan powstal na nowo.
Misia zapomnialam! ta koncepcja z kotem jest doskonala.... miska, kuweta i czasami drapanie za uchem w ramach pieszczot
Misia zapomnialam! ta koncepcja z kotem jest doskonala.... miska, kuweta i czasami drapanie za uchem w ramach pieszczot

O dokladnie Ania.. uwielbiama ta cisze. Nie ma, braklo. Nawet jak wczoraj wstala o 6.30 to nie bylo mowy o spaniu w dzien.. w lozeczk darcie, krzyki, walenie w sciane. Oj przykro mi z tego powodu:-( o 5 musialabym ja budzic zeby poszla spac.. nie jestem gotowa na takie poswiecenie.
azula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 5 293
Jak pisałam Amelka tez smokuje nocą .Rano wymownie mówi "oddać" i oddaje smoczka który sobie wisi i czeka na spanie.Przy wózku też jeszcze smoczka mam używamy czasem w sytuacjach gdy potrzeba ciszy np dziś mi zasnęła w sklepie zaczęła marudzić dałam smoka i padła.(Tak Ollena śpi około 1,5-2 godziny).Kiedyś dziecko smoczka odrzuci ale mnie widok takiego podrostka ze smokiem się nie podoba dlatego unikam go za dnia .Chłopakom zabrałam smoka jak mieli po 6 miesięcy.Amelia dopiero około 5 zaczęła używać ale jak miała koło roku zabierałam w dzień i dawałam tylko do spania.
Ja nie zabieram, bo kim ja jestem zeby jej zabierac cos ulubionego jakby mi ktos jaska chcial odebrac to bym rozerwala.. tak samo jak Patryk. Od zawsze mial jasia i do usypiania go mietolil i doil usta (nigdy nie chcial smoczka).. do dzis chodzi wszedzie z jaskiem i jak zasypia to doi usta i w nocy robi to samo chwilami. Takze nie ma sensu
Aha, nie ma bata zeby Mia usnela na spacerze, w samochodzie tez musialaby byc mega wymeczona. Ona wie, ze od spania jest lozeczko i cisza, ale juz pozamiatane. Obawiam sie, ze latem w trakcie upalow bedzie padala w ciagu dnia.
Aha, nie ma bata zeby Mia usnela na spacerze, w samochodzie tez musialaby byc mega wymeczona. Ona wie, ze od spania jest lozeczko i cisza, ale juz pozamiatane. Obawiam sie, ze latem w trakcie upalow bedzie padala w ciagu dnia.
Oj, Andzike... Mleko trza bylo podgrzac. Ja dawalam wszystko prosto ze spizarni, czyli zimne - maka, jaja, (olej w kuchni stoi, to cieplejszy, cukier tez), ale mleko podgrzewalam do takiego ze czuc bylo ze cieplejsze od rak. Drozdze nie lubia zimnego, dobrze jest w ogole laczyc je z cieplejszymi skladnikami.
Andzike
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2013
- Postów
- 1 773
Raczej nie robię nic z drożdżami w kuchni (chyba, że mam jazdę na maseczkę na twarz), więc nie przyszło mi do głowy, że nie dogadają się z zimnym mlekiem
Wyszło całkiem niezłe, chociaż niewyrośnięte, ale tyłka nie urywa. Spróbuję jutro jeszcze raz, może tym razem wszystko zrobię dobrze i ogarnie mnie zachwyt
Ollena - Kacper śpi ok. 1,5-2h w ciągu dnia.

Wyszło całkiem niezłe, chociaż niewyrośnięte, ale tyłka nie urywa. Spróbuję jutro jeszcze raz, może tym razem wszystko zrobię dobrze i ogarnie mnie zachwyt

Ollena - Kacper śpi ok. 1,5-2h w ciągu dnia.
reklama
Podziel się: