reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Ujme to tak - nie jestem w stanie zrozumiec tego belkotu. Jesli kiedykolwiek zaczna spiewac wyraznie, daj mi znac, ale poki co predzej bym ich do logopedy wyslala niz dostala kuku na ich tle.
 
reklama
hełoł :-)
Zoyka szykuj słoninę :-D
tak jak myślałam :-) przepis pochodzi od śp. Marka Łebkowskiego i jego książki: Przystawki i zupy.
wg niego wychodzi: 80 plasterków
czas: 50 minut
+ 10 godzin suszenia
+ 3 tygodnie marynowania

1 kg słoniny równej grubości
2 łyżki soli (gdzieś czytałam że powinna być bez jodu)
2 łyżki sproszkowanej ostrej papryki

Przygotowanie:
słoninę płuczemy, ścinamy z niej skórę i resztę tkanki mięsnej, wkładamy do zimnej wody, moczymy jedną godzinę, wycieramy ręcznikiem papierowym i zawieszamy w przewiewnym miejscu, żeby obeschła.
Osuszoną słoninę nacieramy solą, wkładamy do porcelanowego, szklanego lub kamionkowego naczynia i odstawiamy na 2 tygodnie do lodówki.
Wykonanie:
Zamarynowaną słoninę otrzepujemy z soli, wkładamy do gorącej wody i gotujemy 30 minut na małym ogniu. Gdy słonina ostygnie, wyjmujemy z garnka i wkładamy do miski z zimną, przegotowaną wodą. Gdy słonina ostygnie, wyjmujemy ją z wody, wycieramy papierowym ręcznikiem, nożem ściągamy z niej wygotowany smalec i ponownie zawieszamy w przewiewnym miejscu do obeschnięcia. Suchą słoninę nacieramy papryka i odstawiamy na kilka dni, żeby przeszła jej aromatem.
Podawanie:
Kroimy na cieniutkie plasterki i podajemy z pieczywem oraz lekkim czerwonym winem.
Uwagi: Po zamarynowaniu, a przed gotowaniem słoninę można uwędzić, co nada jej specyficzny smak i pozwoli na dłuższe przechowywanie.
 
Misia też kiedyś jadłam. Mój śp. Dziadek kroił ja w kosteczek, do tego cebulkę w gąski i chleb w kosteczkę oraz ogórka i do tego kieliszeczek. A ja siedziałam koło niego i też tak chciałam. Mama mi to przypomniała,ze to właśnie była taka słonina.

Dziewczyny od Dziewczyn
. Dzisiaj Julka dostała od sąsiadki zestaw 3 talerzyków z dzbanuszkami ( sąsiadka dostała od kogoś dla Julki) . To było maciupkie, porcelanowe. Pokazała Julce ze z dzbanuszka trzeba nalewać do niby filiżanek ( filiżanek nie było tylko trzy dzbanuszki małe i jeden duży)i ze może pic herbatkę. Julka załapała tę zabawę i zafascynowała się na 2 godziny. Udawała ze nalewa. przelewa, wszystkich częstowała, głaskała się po brzuszku an znal ze było pyszne.

Znalazłam to na Allegro. Jest cały zestaw. Zamówię jej w innej opcji żeby miała cały komplet. Urocze to jest. Akurat do jej małych raczek.

Majuska może Paćka tez by się z czegoś takiego cieszyła ?

http://allegro.pl/serwis-zastawa-zestaw-porcelanowy-do-herbaty-misie-i3783451299.html
 
Zoyka - tylko staraj sie kontrolować zabawę Julki. Alinka tez miała taki zestaw, ślicznie się bawiła, ale raz jakoś niefortunnie którys element upadł i powstał odprysk, którym się Alinka skaleczyła, od tamtej pory zestaw poszedł out.
 
Hejka,
nie mialam wczoraj nastroju na BB jakos tak dziwnie, wiec dzisiaj nadrabiam i zwoluje na poranna kawe pracusie i spiochy :-D Pogoda nas rozpieszcza i swieci cudne slonce, na dworze okolo 12 stopni. Wczoraj rozbieralysmy sie z Wandzia na spacerze, bo pot sie lal ciurkiem po plecach :))
Zoyka te zestawy sa urocze, ale jednak z porcelana to bym nie ryzykowala. W kazdym razie nie przy mojej biedronie ktora organoleptycznie sprawdza przydatnosc kazdej rzeczy, lepszy jest poki co plastik.
Majuska lepiej Pacce po tej nocy?
 
Hej,

Pogoda marna. Ciemno i kropi.

Majuska jak Patrysia ?

Kupiłam słoninę. Ciekawe jak wyjdzie. Oczekiwanie prawie 3 tygodnie.

Wyglada na to,ze teraz u nas zaczyna się jazda na nowe auto. M się napalił na Mondeo Kombi, z manualną skrzynią. Nie wyobrażam sobie. Jeżdżę na automacie 5 lat. Jak aj będę pod te nasze górki wjeżdżać i jak będę parkować takim długasem :(
 
reklama
witam
u nas tez ladnie i sloneczko przygrzewa tylko Basia znowu kaszle musze sie z nia wybrac do lekarza oj a myslalam ,ze juz bedzie dobrze
ja tez jadlam taka slonine ale rumunska u kolezanki(jej m jest rumunem)musze sie zapytac o przepis ,no i tez to pod wodeczke bylo;-)
 
Do góry