reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Hejka!

Miałyśmy iść do przychodni, ale nie mogłam się dodzwonić, jak się w końcu dodzwoniłam to juz nie było numerków, czyli jest chorobowy " Meksyk ", odpuściłam, Paćka nie zakaszlała ani razu od rana, ma apetyt i sie przegrzecznie bawi, stwierdziłam że nie będe sie pchać w "oko cyklonu" tylko poleczymy się jakimiś rosołkami, czosneczkiem i cytrynkami i może przejdzie, bo właściwie jest tylko lekki gil:sorry:mam różne leki w domu, a myślę, że antybiotyku i tak by nie dostała.

laski ja mam tylko taka deprechę 2-3 dni w miesiącu, zwykle około dnia dostania @ i myśle, że to trochę z wiązane z tabletkami antykonc., nie mam lepszego pomysłu na zabezpieczanie sie, więc po prostu to przeczekuję, dzis już chyba lepiej, chociaż już z rana stary mnie zdążył podq...ć:sorry:

Katrina znam ten ból, nie raz myślę, żeby budki zainstalowac i zostawiac tam te błotne golemy na noc, ale w końcu sie lituje , wpuszczam i kąpie, dwa dni temu, miałam goownianego golema do kąpieli ( spacer na pobliskie pola )

Flo, chyba jednak będziesz musiała pochodzić cztery razy w ciąży:rofl2:
 
reklama
Cześć,

Za nami noc koszmarów. Wieczorem J zaniósł Julkę do jej łóżeczka. Zadowoleni położyliśmy się wreszcie razem w sypialni. O 3 w nocy Julka się obudziła i zrobiła pod naszym łóżkiem awanturę bo nie mogła się wdrapać. Jak juz J ja wciągnął to krzyczała dzei mama,dzie mama. I zasnęła.Dostałam w nocy takiego strzała w głowę z nogi,ze aż mnie ogłuszyło.

Wczoraj się wzięłam i pochowałam ubranka letnie. Powyciągałam juz bluzeczki i bodziaki z długim rękawkiem. Ku mojej radości jeszcze 85% bluzeczek jest dobrych. Dobre sa też elastyczne leginsy a`la jeans z H&M.

W domu koszmarnie zimno.

Julka juz jest taka sprytna ,ze bierze swoje krzesełko ,zanosi je pod komodę np i sobie bierze z komody co chce. Rano zataszczyła krzesełko do kuchni i sobie chciała buszować na szafkach. U Babci widziałam jak sobie otwiera kredensik gdzie sa ciasteczka i sie obsługuje.

Wczoraj Sąsiadka przegięła. Cały tamten tydzień miałam rozwalony bo albo mama była na grzybach, albo na działce . Wczoraj z rana przyleciała sąsiadka i mówi ze jutro jadą na grzyby. Powiedzialam,ze mowy nie ma i dość już tego. Mam pracę, jestem poumawiana, gonią mnie terminy. A Ona na to żebym sobie Niańki poszukała. Oj, wkurzyła mnie. Odpowiedziałam ze jak będę chciała i zamknęłam drzwi. Za 15 minut zapukała i meni przeprosiła. Za to wczoraj Julka tam nie poszła. Za duzo tej sąsiadki ostatnio u nas. Niestety ale Julia uwielbiam do nie chodzić.

Udało mi się wyleczyć koszmarne odparzenia u Julii. ZA każdym razem myłam jej pupę ciepłą wodą, potem osuszałam i smarowałam sudokremem. I tak od piątku. Pomogła. Nie ma juz zaczerwienienia i zniknęły krosty . Super , bo nawet kąpanie sprawiało Julii ból.

Azula no każdy ma swój sposób na domowa kuchnię. Uważam,ze jesteśmy tym co jemy.Im mniej przetworzone tym lepiej.
Ja gotuję dla nas tak,a by mogła zjeść to JUlka. Jeśli coś jest doprawiane to po prostu odkładam część i Julii przyprawiam inaczej. Nadmiar mrożę. Jeśli mamy ryż zapiekany z jabłkami to jemy go na obiad wszyscy. Jesli mamy mielone to JUlka ma pulpeciki. itd.A może Amelka taka drobniutka bo na serkach ?

Majuska - pamiętam jak Julka była zasmarkana i pokaszliwała to jak okazało się ze oskrzela czyste to Pediatra nawet nei kazała dawać syropków. Rosołek, picie powinno pomóc . Ale i tak bym ja umówiła za 2-3 dni na kontrolę.

Moze być smaczna : http://zakochanewzupach.pl/zupa-ze-swiezej-brukselki/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Majuska, Katrina naprawde spytajcie pediatre (katrina moze miec problem) o leki antyalergiczne. Nawet przy Patryku mi to polecali (claritine) przy przeziebieniach. Teraz lekarz wypisac mi Ketotifen i Allertec w zapasie. Ostatnio mieli gila po pas 3 dni dzieki temu ze od razu podalam leki antyalergiczne. Jesli katar i kaszel i osluchowo czysci to sa to objawy alergii (choc wcale nie musi byc alergia) i te leki pomagaja bardzo szybko. Dr nam powiedzial, ze jesli nie goraczkuja i maja czesto katary i kaszle to nie ma sensu kombinowac, faszerowac ich wszystkim tylko wystarcza te leki.
Majuska serio podpytaj...

Moi znowu maja katar, Patryk pierwszy wiec dzis juz na noc dostanie Allertec.

Zoyka ja nie rozumiem..ta sasiadka zajmuje sie Julka z wlasnej woli? czy placisz jej? bo jezeli z wlasnej woli czasami ja bierze to zyc nie umierac ale jak mozesz miec do niej pretensje ze chce jechac na grzyby? wytlumacz mi;)
Co do mycia pupy to powiem Ci ze ja juz od dawna np nie myje Mii chusteczkami mokrymi tylko zawsze w umywalce. Chusteczki zdzieraja skore, podrazniaja a tak rachu ciuachu i czyste dziecko;)

Co do sloikow to Ty serio Azula? ;) Amelka nie zje normalnego obiadu takiego jak Wy? jakbym sie miala bawic w odmierzanie sloiczkow to bym oszalala..
Mia je zupe zaraz po spaniu a z 1h po tym drugie danie. No i ona zje wszystko na drugie danie! nie bawie sie w oddzielne gotowanie (jedynie glutaminianu sodu nie uzywam) bo chce ja przyzwyczaic do jedzenia wszystkiego. Dzis na obiad krupnik i pizza i w przeciwienstwie do Patryka to wiem, ze Mia zje wszystko!

mamy dziewczynek czy Wasze corki tez sa zainteresowane swoimi ganitaliami? Mia przy kazdym sciagnieciu pampersa siedzi/stoi i sie dotyka ku wielkiej uciesze i skupieniu.. Odwracanie uwagi nic nie daje..
 
Ostatnia edycja:
Ollena - to na pewno nie alergia, bo zaczelo sie od temp. 39 stopni, a jak sama napisalas przy alergii temp. Niet. Moje dzieciaki sa alergikami, ale skornymi I nie bede ich bez potrzeby faszerowac antihistaminami. Wystarczy, ze ja musze.

Dzia juz nocka Ok. Obydwoje ladnie spali, wstawalam ze 2 razy, ale tylko, zeby ich nakryc, u nas w domu juz jest zimno. Wczoraj przy tej wichurze co bylo, to nawet bardzo zimno. Dlatego wczoraj wlaczylismy ogrzewanie, tak kilka razy w ciagu dnia (wlacznik czasowy mamy).

Azula - my mamy foxterrierke. Jest kochana, wesola, pelna energii, ale to pies mysliwski I taki instynkt sie w niej budzi ilekroc widzi na swoim ogrodku inne zwierze.
 
Je normalne obiady mieszane ze słoiczkowymi + od nas z talerza ,a w słoiczku dlatego ,że ten słoiczek trzymam w goracej wodzie w salaterce i jest cały czas ciepłe ona ma sto tysiecy pomysłów na minutę.Zoyka ,a te obiady w słoiczkach to jakies bezkaloryczne ,a może serek homogenizowany,banan sa bez kalorii bo nie wiem co sugerujesz jest drobna bo taka jest i dobrze ja ani M tez do olbrzymów nie należymy.Zreszta niech mi ktos zdradzi sekret jak zmusić dziecko by jadło więcej niz chce i może.Poza tym być może tylko Kuba misi jest tak ruchliwy jak Amelia nawet sam proboszcz powiedział ponoć mojemu M ,ze Ona za dwóch chłopaków wystarczy więc naprawdę nie jest w stanie za duzo przytyć .Amelka juz od jakiegoś czasu krzesło podsówa i robi co chce nie da sie jej samej zostawić i do tego tam gdzie jest klamka sama otwiera i zamyka drzwi na szczęście kiedyś M powymieniał klamki na gałki.No zrobiło sie chłodno w domu przepalamy ,a to fota z dziś przed spacerkiem 100_1738.jpg100_1740.jpg100_1742.jpg
 

Załączniki

  • 100_1738.jpg
    100_1738.jpg
    19,8 KB · Wyświetleń: 68
  • 100_1740.jpg
    100_1740.jpg
    27,6 KB · Wyświetleń: 74
  • 100_1742.jpg
    100_1742.jpg
    25,5 KB · Wyświetleń: 75
Ollena weź pod uwagę, że Packa chodzi do żłoba i non stop tam któreś kicha, przynosi stamtąd wiry różne, ja tez jestem zdania, podobnie jak Katrina, żeby chemii jak najmniej, czyli jak się da bez leków to ich nie podaję.

Katrina wolałabym jeża raz na jakiś czas niż codziennie rozmemłany gryzoń przyniesiony w darze na taras:-(..i ta morda ktora przed chwilą mordowała, łasi się do mojej twarzy, to jest okropne:wściekła/y:

Ollena Paćka miała takie chwilowe grzebanie w pipce, ale to sporadycznie, myślę, że nie ma się co przejmować;-)
Co się Zoyki czepiasz;-), sąsiadka jej matke na grzyby wyciąga, a jak mama obiecała się Julką zajmować to niech dotrzyma słowa, a nie robi Zoykę w bambuko, ja bym sie tez wkurzyła, że z dnia na dzień obiecana opieka do dziecka bierze w łeb, to albo w te , albo we wte, wtedy Zoyka kombinuje co innego. I jeszcze jej sąsiadka rad udziela;-)jak się Julką zajmuje czasem, to przeciez sama tego chce i chwała jej za to, ale niech ją jednak za bardzo nie "ponosi":-p:-)
 
Aa czyli sasiadka ma zwiazek z Zoyki mama. Aj si! Myslalam, ze mama nie moze a sasiadka grzyby wymyslila ;)

Majuska lepsze antyalergiczne niz antybiotyki, sinecody i rozne takie ;) ja juz wiem, ze sinecodu nie uzyje w zyciu, chyba ze dla siebie. No i Packa ze zloba przynosi, Patryk ze szkoly a wczesniej z przedszkola i wole szybko antyhistamine niz doprowadzic do zapalenia oskrzeli czyli czekac az samo sie wyklaruje tak jak to moj dr w Dublinie poleca.
Antyhistaminowe podaje 3 dni i wszystko przechodzi :-)
 
Hej, hej dziewczynki :-)
Jestem, żyję, rypię i zaczynam chorować:wściekła/y:jakieś cholerstwo się do mnie od wczoraj przybłąkało, pociągające nosem jestem okrutnie:no:
A jeszcze wczoraj Szirka-owca wylądowała u weterynarza bo już w niedzielę wymiotowała, załatwiała się na rzadko i nie chciała jeść (a ona z tych co jedzą zawsze:laugh2:). Okazało się, że ma krwotoczne zapalenie przewodu pokarmowe... poprzednio przy takich samych objawach miała wirusowe zapalenie a jeszcze wcześniej zatrucie, a nawet psią grypę żołądkową. Zależy który lekarz jest na dyżurze:confused2:
Jak nie urok to sraczka...
 
reklama
Andzike to pewno wirus Coronovirus to taka choroba której jest sto odmian tez miałam takiego psa nawet na to szczepiłam ale to dziadostwo sie mutuje i G daje szczepienie .Wydobrzeje przy takiej pogodzie to wsio chorzeje:-(Zoyka mieszam bo ona lubi te słoiczki tam brak przypraw ja chyba zbyt intensywnie doprawiam w ten sposób przyzwyczaja sie .Dzis np jadła tylko mój obiad bo akurat gotowałam pulpety ryż i sos pieczarkowy ,a z wczoraj był jeszcze żur więc hlipneła ze dwie łyżki (za intensywny smak żuru)reszte dopchała drugim w sumie te słoiczki sa smaczne jak doda sie ciut soli troche masełka lub śmietany to maja smak normalnego obiadu.Leje ,a ja musze isc jeszcze po mleko z mała sama juz dysponuję małym katarem ,a Amelka czasem kichnie i kaszlnie ale nie ma rady M idzie do pracy ,a mleko musze zabrac to nie sklep no ale jakość o niebo lepsza:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry