reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

było tak:
Agroturystyka Świętokrzyskie
prognoza pogody na szczęście się nie sprawdziła i wczoraj było słońce regularne :-D szału nie było ale Kubula spędzał 90% czasu na dworze czy wręcz na polu :-D
Nawet nie wiedziała że moja dziecko zna odgłosy zwierzaków i że potrafi je robić paszczom :szok: przestraszył się konia :eek: Namiętnie karmił króliki. Tulił Kapsla - nieco skundlony dog i pokrzykiwał radośnie KO KO KO :sorry: Muuuu itd. ... oczywiście nabił się na ruszt grillowy (dużo łez i nieco krwi) na szczęście że tak się to skończyło.
Dziecię mam nader żywe i sprytne. Jak miło jest jutro wrócić do pracy a dziecia posłać do żłoba. Zwariowałabym siedząc z nim non stop w domu.
Zoyka nie stresuj się tarczycą. Zrobią Ci rezonans przysadki, usg tarczycy, dadzą leki i już. Osobiście nie znam nikogo kto odstawił leki.
 
reklama
Misia ładnie , ale do Bieszczad jednak przepaść:-D

Nie wiem co chcecie od tego pomarańczu, nie jest taki zły, natomiast jak dla mnie kompletnie nie za te pieniądze, zwłaszcza dla bachora na kilka włożeń;-)

U nas do kataru dołączył męczący kaszel:sorry:
 
Zoyka on jest wrecz odbaskowy a raczej taki mega zywy i pozytywny.
Dzieki za adres bloga, narazie stracilam wene do wszystkiego.. ale jak wroci to sprobuje zalozyc na tej stronce.

Majuska dlatego kupilam wieksze Patrykowi i wiem, ze pozniej Mia bedzie chodzic.
A Mii legginsy sa na kilka lat spokojnie :-)
 
Co do tego pomarańczu dyniowego czy jak chca inni rzygowego to zalezy na jakiej focie przy jakim świetle na jednych jest nawet żółcisto -żarówkowy na innych jak rozmazana rzadka psia sr..a .Ollena trzeba by było to zobaczyć na żywo bo jakis ciężko fotogeniczny ten kolor no i fakt na opaleniźnie prezentuje sie znacznie lepiej.Misia no ,a ja z najwiekszym chahorem w parafii musze sie urzerać 24 h/dobę:wściekła/y::eek::crazy:.Dziś zaczęło sie od mszy Amelia chciała być wszędzie w końcu trzeba ja było przed kościół wystawić gdzie zreszta tradycyjnie większosc wózków oraz ciut starszych berbeci przy ładnej pogodzie stacjonuje.Ale potem przyjechało kilka bryczek i dzokeji na koniach przyszła orkiestra denta do końca mszy mała łaziła jak zaczarowana :-)potem był orszak na plac gdzie rozłozono scenę ,stoły itp.Była wystawka z drobiem ozdobnym i różnymi odmianami króliczków ,były dmuchańce,przyjechała straż pożarna z wyciągiem na którym można było przejechać sie do góry,były kucyki na których można było jechać no i krupnioki,kołocze,wata cukrowa itp itd.Zgadnijcie z której to atrakcji Amelia nie skorzystała???.Z waty cukrowej :-)potem zaczęło padać ,a mała sekundy na doopsku nie usiedzi więc wypaprała w błocisku sukienke i płaszczyk wdarła sie na scene gdzie odbywał sie pokaz zumby i własna zumbe zaprezentowała publiczności :szok::rofl2:potem zaczęla miałczeć bo zbliżała się 19-sta ,a o tej godzinie sie kąpie i idzie spać więc wróciłam z nia do domu .M czeka na losowanie bo jest loteria fantowa ,a mówiłam żeby losów nie kupował to jak to mars musiał kupić to niech teraz se tam siedzi:tak:
 
Misia - dobra dobra, widzę że awatar Ci się zmienił, znaczy nowe foty są. Domniemuję że to Kuba w towarzystwie Kapsla? Pokażesz zdjęcia?
Miejsce fajne, w ogóle świętokrzyskie ładne jest całkiem.

Co do odgłosów zwierzęcych i nie tylko odgłosów: mamy książeczkę "Dzikie zwierzęta" na każdej stronie kilkanaście zdjątek zwierzątek, pomieszanie z poplątaniem totalne, tu ryś, tam biedronka, pisklę kukułki, mrówka jastrząb, wydra, burunduk i urson ( sic!).Tak czy inaczej dziś stwierdziłam, że Maks ma blisko 90% trafień, czyli rozpoznaje trafnie i wskazuje kilkadziesiąt gatunków zwierząt ( jedynie w ramach tej książeczki, w której nie ma domowych ani egzotyków, a te zna również). Przy tym wskazując dane zwierzę wydaje często odgłos paszczą - nie we wszystkich przypadkach, oczywiście, ale zdumiało mnie że zakukał jak kukułka a potem zahukał jak sowa.
Druga rzecz - z dumą donoszę, że moje dziecię popełniło dziś rysunek. Wykonawszy szereg kresek w kolorze pomarańczowym, wzbogacony o zieloną plątwę w narożniku wzięło do łapki kredkę czarną i wykonało bazgroł mniej więcej na środku kartki. Spojrzało krytycznie z przekrzywionym łebkiem i powiedziało "k'wa" więc pytam "krowa?". Paluchem wskazało czarny bazgroł, powiedziało " MUUUU, k'wa".
Niniejszym portret krowy został oprawiony i zawisł w Maksiowym pokoju.

Ollena - na szczęście nie musimy się zgadzać w dokładnie każdej sprawie ;-) mała różnica zdań może dodać pikanterii naszej relacji.
Na ogół zresztą podoba mi się jak ubierasz swoje dzieci i różne stronki z ciuchami które czasem tu podrzucasz też często mi pasują.
Zoyka - słuchaj się Misi, nie grzeb po necie i nie czytaj encyklopedii medycznej, bo uznasz że chorujesz na wszystko dokładnie. Poczekaj co Ci lekarz powie.
Majuska - buuu, biedny bachor.
 
Majuska zdrowia dla Packi! Moi tez dzis dzis juz kichali wiec wesze katar.

Flo alez oczywiscie, ze sie nie musimy zgadzac :-)

Azula foty masz? :-)
 
Flo bardzo ubolewałam że aparat został w domu i Kubula ma dokłądnie kilka fotem zrobionych telefonem. Teraz m. podchodzi do swego torbiszcza i co ? wyciągając coś co okazało się aparatem (!!!) mówi: zobacz nawet jednej foty nie zrobiliśmy ... :wściekła/y:
co do odgłosów - ja nie trenuję z Kubulą żadnych odgłosów, nie pokazuje mu paluchem mówiąc to ryś a to słoń i dlatego mnie zadziwiło to. Kubula próbuje kółka rysować od ... ponad pół roku. Jakoś nie dociera do niego, że kółka się rysuje ok 3 roku życia :-D więc ma jeszcze rok.
Zoyka po to studia medyczne trwają 6 lat + staż 13 miesięcy potem specjalizacja kolejne 10 lat żebyś nie musiała grzebać po necie w poszukiwaniu diagnozy.
Azula masz żywe srebro :-D
Majuska może to preludium piątkowe ? Całusy dla Paćki.
 
Ostatnia edycja:
"Mama KOJI, KOJI!!olololo... " Lece, patrze bo nie kumam... Kon. Na ekranie telewizora, facet konia dosiada. No, tak... Pare dni temu pokazywalam dziecku koniki, to teraz mam! :-D
 
reklama
Oj Dziewczyny! Nie szukam sobie chorób. Chodzi mi o rezonans. Byłam u Endo prywatnie i dostałam skierowanie na prywatny RM. I chodzi mi o to czy jes to coś poważnego czy standard i czy warto wydawać te 800 zł na rezonans czy isc do ogólnego i wziąć skierowanie i poczekać z poł roku do roku. :p
 
Do góry