Cześć kobitki! Opiszę Wam moją historię i proszę o jakąś poradę.. Staramy się z mężem o dziecko. Będąc tydzień temu u ginekolog z powodu infekcji, pani doktor dojrzała zasioniona szyjkę, a na usg widac było pęcherzyk. To było w środę 13 listopada. 16 listopada zrobiłam test ciążowy, wyszedł negatywny. Później zrobiłam 18 listopada i już była druga kreska blada. Dzisiaj, 20 listopada robiąc test zauważyłam krew z małą ilością skrzepów, dosłownie dwa.. Krwi także malutka ilość.. Więc postanowiłam zrobić 2 testy.. Na jednym blada kreska, drugi negatywny.. Jak na ten moment krwawienie się zatrzymało, brzuch mnie nie boli i nie bolał.. Wiem, że najlepiej byłoby zrobić bete. Jednak najpierw chciałam Was zapytać, co o tym myślicie? To poronienie czy może krwawienie implantacyjne?
reklama
Rozwiązanie
Może tak, chociaż byłam zdziwiona jak mówiła o bladym teście w poniedziałek, że ledwo było kreskę widać w środę o tej becie a w piątek bijące serduszko i do tego jej komentarz po moim zdziwieniu, że testy nigdy jej nie wychodziły( w poprzednich ciążach) nawet już po wizycie u lekarza. No ale może przesadza czy coś...Zdarzają się też pomyłki w laboratorium. Bardziej to bym obstawiała niż anomalie.
W macicy, niby na każdym jest czułość 25mIU/ml.Gdzie było widać pęcherzyk? W macicy czy na jajniku? Może robiłaś testy różnej czułości dlatego niektóre wychodzą negatywne. Na krwawienie implantacyjne już za późno skoro pozytywny test wyszedł przed krwawieniem.
No to uwaga, nie wiem jak to jest możliwe ale miesiąc temu dowiedziałam się że koleżanka z pracy jest w ciazy, beta 176 a 3 dni później na usg- dziecko z bijącym serduszkiem! Według wielkości 8 tydzień i 3 dzien. Szczerze gdyby mi nie pokazała zdjęcia z bety to w życiu bym nie uwierzyła. Wygląda na to że i takie anomalie też się zdarzają. Koleżanka w poprzednich ciążach podobno testy miała negatywne a jak szła do lekarza to się okazywało że jednak jest ciąża. Pewnie jeden na milion takich przypadków no ale jednak się zdarzyło.Pęcherzyk w macicy widać przy becie około 1000,wiec dziwne, że testy o czułości 25 byłyby negatywne. Więc albo to nie był pęcherzyk albo poronienie. Beta prawdę Ci powie.
reklama
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 8 805
Zdarzają się też pomyłki w laboratorium. Bardziej to bym obstawiała niż anomalie.No to uwaga, nie wiem jak to jest możliwe ale miesiąc temu dowiedziałam się że koleżanka z pracy jest w ciazy, beta 176 a 3 dni później na usg- dziecko z bijącym serduszkiem! Według wielkości 8 tydzień i 3 dzien. Szczerze gdyby mi nie pokazała zdjęcia z bety to w życiu bym nie uwierzyła. Wygląda na to że i takie anomalie też się zdarzają. Koleżanka w poprzednich ciążach podobno testy miała negatywne a jak szła do lekarza to się okazywało że jednak jest ciąża. Pewnie jeden na milion takich przypadków no ale jednak się zdarzyło.
reklama
Może tak, chociaż byłam zdziwiona jak mówiła o bladym teście w poniedziałek, że ledwo było kreskę widać w środę o tej becie a w piątek bijące serduszko i do tego jej komentarz po moim zdziwieniu, że testy nigdy jej nie wychodziły( w poprzednich ciążach) nawet już po wizycie u lekarza. No ale może przesadza czy coś...Zdarzają się też pomyłki w laboratorium. Bardziej to bym obstawiała niż anomalie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: