reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Różyczka82 radzimy sobie dobrze, mąż przez miesiąc jest w domu, więc przy dwójce we dwójkę łatwiej. Małe jeszcze mają problem ze ssaniem (wiadomo wymaga ono więcej pracy przy cycku), zresztą często przy nim przysypiają. Ściągam pokarm i czasami dostają tylko moje, czasami mieszankę, a w nocy dostają mm (żeby dłużej spały, bo ja dochodzę do siebie i mąż karmi). No i mimo wszystko dostawiam je do piersi.
A co do cc to u mnie nie było nawet mowy o sn, chociaż nawet nie dopytywałam się czy jest szansa. Cesarka to jednak operacja. Dochodzę do siebie powoli, rana słabo mi się goi, ale ze względu na bezpieczeństwo dzieciaków nadal wybrałabym cc.
 
reklama
Różyczka82 niestety cc to operacja dość poważna, przy kazdym kolejnym cc wycinają stara blizne i tworza nową więc skóra jest trochę napięta co daje dyskomfort przy chodzeniu znieczulenie to jak dla mnie poprostu zastrzyk nie czułam go wogóle duzo dziewczyn narzeka na ból mnie samo cc nie bolało jak wyciągają dziecko jest pewien dyskomfort szarpniecia lub jakies ciągnięcia .Mnie osobiście najbardziej denerwowało jak znieczulenie puszcza tzn najpierw jedna noga póżniej druga róznie organizm reaguje na to mozna nieżle sie wystraszyć , dla ciekawostki mnie zszywano zewnetrznie nićmi nierozpuszczalnymi póżniej trzeba było je zdjąć :baffled: nie za miło to wspominam i jeszcze cewnik ehh same przyjemności:no:
 
Tak tu Was podczytuję i wychodzę z tego założenia co Tigla - wcale nie uśmiecha mi się cc, ale ze względu na bezpieczeństwo dzieci, a szczególnie drugiego "w kolejce" nie potrafię zaryzykować porodu naturalnego w momencie, kiedy lekarze mi go odradzają. Nie darowałabym sobie, gdyby przez mój upór coś miało pójść nie tak. I czy się boję cc? Tak, bardzo, ale co to zmienia.
 
Wiosanka- dziś dopiero byłam u gina i w sprawie tych ketonów powiedział mi, że to efekt nieregularnego odżywiania i powinnam jeść 6 małych posiłków dziennie.
Dziewczyny rosną- jedna ma 1800, druga 2200 :) szynka 23mm. Jest spora różnica między ilością wód płodowych u dziewczynek. No i znowu się przekręciły i obie są znów główkowo.
Dał skierowanie do szpitala, żeby porobili mi wszystkie badania, więc jutro jadę sięumówić na przyjęcie.

O sterydach na płucka mój gin nic nie mówi.


Eevlee pewnie cieszy się swoimi maleństwami i nie ma czasu dać info na forum.

Bibiana- to dziwne, ze tak się bronia przed szwem. Trzymam kciuki, żeby Twoja szynka już się więcej nie skracała &&&&&&

Różyczka- mnie dzisiaj gin uspokoił odnośnie ruchów dzieci. Konkretnie miałam obawy, że czuję po prawej stronie na wysokości pępka, a po lewej stronie bardzo delikatnie i dużo rzadziej. Powiedział, że dziewxzyny są tak ułożone, że stykają się nóżkami i akurat mają je w tym miejscu gdzie czuję, więc to co tam się rusza to nie jest jedna z nich tylko obie :)
A poza tym powiedział, że o ile czuć ruchy to nie ma się co stresować, bo one się przekręcają i można czuć je wszędzie- nie jesteś w stanie bez usg stwierdzić, której ruchy czujesz :):)

Niki- witaj na forum :):)

Co do porodu- ja póki co nie boję się żadnego. Jedyne co mnie martwi to prawdopodobieństwo komplikacji przy sn i dlatego wolałabym cc. O siebie się nie martwię w ogóle- na mnie goi się wszystko jak na psie :) a i na ból jestem raczej odporna. Poza tym jeśli chodzi o cc i dochodzenie po niej do siebie to ile ludzi tyle opinii- jedni mówią, że jest ciężko, inne dziewczyny, że lekko. Póki się samemu nie przeżyje to trudno pewnie stwierdzić...
 
Ostatnia edycja:
Przyznam ze ja tez sie zadnego z porodow nie obawiam,sn przezylam i tylko wlasnie ze wzgledu na dobro dzieci i obawe ze cos moze sie im stac uwazam ze bezpieczniejsze bedzie cc, ale co tam nam los przyniesie i jak to bedzie to sie okaze przy porodzie i teraz nie bede sie tym przejmowac:-) taki mam przynajmniej plan hehe
 
Witam nowe bliźniakowe forumowiczki! Gratuluję podwójnego szczęścia.

Gratuluję NowejMamie :-):-):-) I także czekam na wieści od Eevlee.


Trzymam kciuki za wszystkie Mamy, które mają problemy w tej ciąży!

 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry :)
Ja też strasznie się boję cc nie wiem jak to przejdę bo to będzie moja pierwsza operacja, ale porodu sn nie zaryzykuje za chiny ludowe :no:
mama290 to będziesz miała 3 cesarke? :szok: współczuję :-(
 
Dziewczyny czy ktoś wie co z Eevlee????? martwie się....

Netka duże te Twoje dziewczyny :tak: moi chłopcy 2 tyg temu mieli 524 i 493 lekarz mówi ze są duzi, mimo braku tego białka rosną prawidłowo....mam nadzieje, ze tak bedzie cały czas :tak:

A co do szyjki to mam nadzieję, ze sie zatrzyma, wiem, ze jeszcze jest długa bo 28mm ale sam fakt że tyle się już skróciła :-(
A miała któraś z was tak ze szyjka sie skróciła i później się zatrzymała i było ok? lekarze mi mówią że tak może być, tym bardziej że się zamknęła, niby jeden lekarz w szpitaliu twierdził, ze chłopaki byli za nisko i uciskali mi na szyjkę i tak może być ze w momencie ucisku na szyjkę ona jest krótsza, a gdy się troszke przeniosą to szyjka wraca do swoich rozmiarów...i ja już sama nie wiem co myśleć, bo raz szyjka wychodzi krótka 28mm a przed ostatnim badaniem wyszło że ma 41mm gdzie jeszcze tydzień wcześniej miała 34mm....można zgłupieć :eek:
 
reklama
Bibiana- mi się szyjka skróciła w 3 tyg, czyli z wizyty na wizytę z 54mm do 32mm ( to było właśnie jakoś 20-24tc. A potem skracała się, ale o milimetry- na kolejnych wizytach miałam 27mm, a wczoraj 23mm. A główki moich dziewczyn są bardzo nisko i napierają na szyjkę mocno. Tylko u mnie szyjka cały czas zamknięta.

Nie martw się, oszczędzaj się i będzie dobrze :) trzymam kciuki &&&&&&&&&
 
Do góry