reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Ja nic nie biore tylko witaminy. Bo widzi jak mi ciezko i boi sie ze cos sie moze stac z dziecmi bo ciaza blizniacza bla bla bla a tam ze bede pod kontrola. Moj gin mi kazal isc na ktg dopiero 1 sierpnia :szok: (o ile wczesniej nie urodze)
 
reklama
rozumiem obawy mamy ale czekania na poród w szpitalu to sobie nie wyobrażam:no: tym bardziej jesli Twój gin nie panikuje.... to tak na wszelki wypadek tam leżeć to średnio fajnie. To lepiej na wizytę się wybrać jeszcze, usg zrobić, przepływy sprawdzić czy coś jak się martwisz...
a mamie wytłumacz że gdyby byłą taka potrzeba to lekarz by Cię tak skierował, no chyba że Ty tak wolisz to co innego...

a jak będziesz rodzić????
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję za odpowiedzi :)
Pikka a daleko masz od domku do szpitala? Będziesz rodziła naturalnie czy masz czekać ile się da a potem cesarka? Boisz się? Jakie to uczucie, gdy zbliża się już ten dzień?
 
Dzieki za odp. Mysle identycznie jak Ty a kobieta uparla sie. Najlepsze jest to, ze moj gin nie chce :rofl2: mnie badac wczesniej bo nie widzi potrzeby, dopiero 1 sierpnia (dodam ze jest na nfz).
Do prywatnego tez bez sensu skoro moga mi zrobic to w szpitalu za darmo. Z tym ze jak juz tam pojade to mnie zostawia, jestem tego pewna. Dlatego nigdzie nie jade :p
Podziwiam Cie, ze jeszcze mozesz lazic po lumpkach, ja ledwo chodze.
 
majowa mama - po pierwsze to gratuluje 36 tyg. Mamie wytlumacz ze wolisz w domu lezec i czekac na porod niz w szpitalu. Skoro ginek nie widzi potzreby bys wczesniej przyszla to widocznie takiej nie ma. A ze ci ciezko to normalne. W koncu juz jestes na finiszu. Powodzenia
 
majowa mamcia zatem nie daj się i czekaj grzecznie w domu :-) moja ginka mnie teraz też nie badała, bo oglądali mnie od środka tydzień temu i przez ten czop mi odszedł i nagle rodzić mi się zachciało;-) więc lepiej zaczekaj do tego sierpnia :tak: siły już też nie mam ale szybko poszło bo nic ciekawego nie było:-(

jasmina do szpitala mam 25 km. Czekam aż się poród zacznie bo mam zamiar rodzić sn. Przegadałam z lekarzem i położną znajomą i tak zdecydowałyśmy wstępnie. Zobaczymy czy mi się nie odwidzi.;-) Bo z rana to mam więcej siły i samozaparcia ale w nocy to jak sobie pomyślę żebym miała rodzić w tej chwili to mi się nie chcę :-) Uczucie przed porodem takie sobie...:cool: zdecydowanie lepiej czułam się przed pierwszym i nic a nic nie bałam bo pojęcia bladego nie miałam jak ten poród wygląda :-) natomiast teraz to już inna historia... jakoś ból porodowy o dziwo dobrze pamiętam, tego po cc boję jeszcze bardziej więc tak źle i niedobrze;-) na "szczęście" teraz czuję się już tak źle że z drugiej strony chcę się tego brzucha pozbyć więc w czarną rozpacz nie wpadam tylko czekam bo już nic innego nie pozostaje... Bo koło 30 tc to raczej przerażona byłam tym wszystkim... Ale teraz może inne hormony już działają na moją łepetynę i nie jest najgorzej ;-)No ale głowa pełna obaw czy z maluchami wszystko ok będzie, czy im krzywdy przez ten pomysł z sn nie zrobię pozostała :-(
 
katka2012 jak znajdę chwilę to zrobię fotki tym spodniom.Pytałam o wzrost,żeby nogawki nie były za długie bo ja mam 174cm wzrostu.
Moje panny maja kolki :-(biedne męczą się nocami.Prawie nie sypiam jak zombi chodzę.Chwilowo troche lepiej bo kupiłam dziś bobotic na kolki.Oj nie łatwo jest jak dwoje dzieci na raz płacze.:no:

Miłego wieczorku Wam życzę:-)

Ankos,Wiolcia co tam u Was dziewczyny???
 
Pikka czuję opanowanie u CIebie, naprawdę trzeba CIe podziwiać, bo dzielnie się trzymasz. A poród sn jest lepszy dla dzieci, lepiej się rozwijają przez to, bo już wtedy muszą też troszkę siły z siebie dać, więc jeśli lekarz uznał że tak można to jak najbardziej popieram. A co do bólu to szybko o nim zapomnisz jak usłyszysz płacz maleństw:tak: cc to wiadomo, cięcie, potem szwy, wszystko CIe boli, a i mówią, że czasami pokarm przychodzi później i z tego co słyszałam cewnik zakładają. Okropieństwo brrrr.
A powiedz co to jest ten czop? Kurde, Wy to już doświadczone jestescie, a ja czasami czytam i nie mam pojęcia o co chodzi:-D
 
jasmina na tym etapie strach i panika nie pomogą, nie ma wyjścia ;-)ale uwierz że boję się sto razy bardziej niż za pierwszym razem :szok:
czop śluzowy to taki korek w szyjce macicy zabezpieczający wody płodowe, dziecko przed infekcjami itd. Ma konsystencje śluzową, jak białko jaja i zwykle jest podbarwiaony krwią. Tym raz Odchodzi nawet ok 2 tyg przed porodem albo przed samym jego rozpoczęciem. W tamtej ciąży odszedł w dzień porodu i był lekko krwisty a tym razem przeźroczysty i odszedł już tydzień temu ;-):eek:więc nie ma reguły ;-)
 
reklama
Do góry