reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

mati pozytywne nastawienie - podstawa :) będzie dobrze, musi być.
Dzisiaj jadę na sklepy z art. dziecięcymi, pooglądać troszkę i się doszkolić, żeby później na allegro było łatwiej wybierać :)
Szczególnie wózeczek :)
A jutro też do lekarza, zobaczymy czy u mnie wszystko dobrze, i jak tam wyniki. Bo widzę, ze wy tyle tego wszystkiego łykacie, a ja jedne witaminki tylko biorę.
 
reklama
Cześć dziewczynki:-) Nie pisałam od piatku, ale wczoraj wieczorem pouzupełniałam braki i przeczytała od deski do deski.
To tak, kolejno:
  • witam wszystkie nowe Mamy Bliźniaków:-)Życzę spokojnych ciąż i duuuuużo optymizmu
  • Yummy - super, że już w domku jesteś. Ogarniaj się teraz ładnie, przykład jak sie rodzi w 8 minut już nam dałaś, a teraz musimy zobaczyć jak się zorganizować, żeby i dla siebie mieć po porodzie ciutke czasu
  • Madzix - podczytuj i zaglądaj do nas, bo też nam Ciebie tu brakuje
  • Toliveistodi - to 1:0 dla Ciebie w tej nirównej walce:tak:Tak trzymaj
  • wszystkie dziewczyny z bólami, watpliwościami i gorszymi nastrojami - nie dajmy się (piszę "my" bo ja od piatku w tej grupie, zaraz napiszę szczegóły)
  • wszystkie dziewczyny, u których ok - oby tak dalej, korzystajcie ile się da
No a teraz musze się wyżalić. Przez ostatni miesiąc wydawało mi sie, że czesto mi brzuch twardnieje, ale brałam to na karb tego, że trochę sie nie oszczędzałam: 3 tygodnie starsza córcia w domu i do 15.00 musiałam sie nią zająć, jakieś obiady, to zakupy 3 godzinne w hiperze to znowu basen z dzieckiem, który zabierał 4 godziny..no..generalnie leżenia tyle co do spania. No i w piątek wizyta, a tu lekarz się za głowę złapał, że brzuch twardy jak kamień i nawet nie było co gadać tylko od razu kazał odstawić luteinę i zapisał fenoterol (8*1/2 tabletki) i isoptin. I oczywiście tryb siedząco-leżacy, na pewno mniej chodzenia. Z tego wrażenia to zapomniałam go zapytać co z tym moim rozwarciem i jak tam szyjka. Mówię wam, spanikowałam totalnie, bo jakoś o tym fenoterolu i skutkach ubocznych dla mamy to wiele się słyszy.

Także napiszcie mi prosze, która z Was to bierze, w jakiej dawce i czy faktycznie można się tak nieciekawie czuć? i czy przy tym leżycie?
 
Dzień Dobry Dziewczynki:-)
Ja też witam wszystkie nowe mamusie, coraz nas więcej, super:tak:Ja też nie pisałam bo miałam gorsze dni....chyba nadal mam. Od piatku mam takie uderzenia gorąca i puls powyżej 100/min. Trochę się wystraszyłam, ale ciśnienie w normie więc ok. Przynajmniej już wiem, jak się czują kobiety jak mają menopauzę;-)
Wizyta u gina za tydzień ale wcześniej mówił, że takie stany w ciąży są normalne więc nawet do niego nie dzwoniłam.
Tylko ciężko zasnąć jak człowiek taki roztrzęsiony wewnętrznie i słyszy jak mu serducho wali. Ale pomału się przyzwyczajam. Dobra koniec marudzenia....poza tym wszystko jest ok.
Aimee ja biorę fenoterol od 17 tc. Teraz biorę 4x1, bywało, że brałam 6x1. Skurcze, czyli twardnienia jak były tak są, też już przywykłam. Najważniejsze, że nie powodują skracania szyjki.
Powiem Ci tak...pierwsze dni przyjmowania tego leku były dla mnie masakrą, kołatanie serca, drżenie rąk i wewnętrzny niepokój. Ale później organizm się przyzwyczaił i jest ok. Bierz sobie isoptin z pół godziny przed fenoterolem. On ma łagodzić kołatania serducha. Będzie dobrze, nie martw się. Nasza Yummy też to brała do samego porodu.
 
o rany..właśnie tego się bałam..i w dodatku chyba mam jakąś końską dawkę z tymi 8 na dobę??? i co w nocy robić??budzik co 3 godziny?:szok: eh..chociaż z Yummy jakies pocieszenie, ze tak ładnie z tym lekiem wytrzymała.
 
czesc dziewczyny.dziekuje wam bardzo za mile przyjecie.na pewno czas z wami inaczej bedzie plynal.a i duzo mozna sie z waszych wypowiedzi i rad dowiedziec.sporo dziewczyn ma rozne klopoty.ja ostatnio bardzo podchodzilam woda.musialam az buty rozmiar wieksze kupic,bo mi sie nogi w moje nie miescily.lekarz kazal mi mierzyc cisnienie3 razy dz.i pic wywar z pietruszki a poza tym lezec z nogami w gorze no i na szczescie w duzej mierze przeszlo.cisnienie mam dobre.tylko to siusiu w nocy-wstaje po4-5 razy w nocy i pije-jest meczace,bo nie spie potem.
 
a z tymi puzzlami to dobry pomysl na zabicie czasu.dzisiaj pojade sobie jakies wybiore.czytam-dziecko dla odwaznych-nie o blizniakach ale tez fajne.polecam:-)
 
Witam Was ;-)
Wspominałam Wam, że moje chłopaki są złośliwe? Postanowiły mieć w nosie termin, to że lekarki prowadzącej nie ma, że kuzynka na której liczyłam wsparcie psychiczne i pomoc jeszcze nie wróciła z wakacji... 19.02.2012r o 02:15 urodził się Kacper 2930g i 51cm, a o 2:18 Bartosz 3030g i 54cm w 36tyg jako wcześniaki, na początku było niewesoło, ale potem sie unormowało, teraz leżą z antybiotykiem- zapalenie płuc wywołane pneumokokami, do czw antybiotyk, potem posiew i jak bedzie dobrze do domku, ogólnie nie widać żeby były chore, potrafią dać popalić im tam na oddziale, ja od soboty w domu, próbuję się ogarnąć i dochodzę do siebie po cesarce, za chwilkę jadę do nich.
Pozdrowiania dla wszystkich.
 
reklama
kochana tak jak piszesz kazda z nas ma jakies klopoty i fajnie jest jak sie miedzy sobą nimi podzielimy (tak jak juz pisalam kto ma zrozumiec nasze obawy itd jak nie my same siebie na wzajem)nie łatwa jest ta ciaza blizniacza
ale ja przez te forum wiem ze nie jestem sama i jest mi razniej:-):-) i oby ten czas plynoł jak najszybciej
 
Do góry