reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Witajcie dziewczynki. Nie bylo mnie trochę bo musiałam parę spraw pozałatwiać i wreszcie też wzięłam się na poważnie za planowanie i kompletowanie wyprawki. A tu widzę dzieje się duuużo.

Tossa, Palinka - Wielkie Gratulacje i trzymam kciuki za wasze maluszki!!! Każdy dzień przybliża Was do wspólnego powrotu do domku i pierwszych Świąt razem.

Volka, Youstta - Wy już na ostatniej prostej. Trzymacie się naprawdę dzielnie i oby tak dalej. Ja osobiście bardzo Wam zazdroszczę zaawansowania.

Agatka - Brzusio zgrabniutki. A co do słodyczy to jutro będziesz mieć pewnie zupełnie inne odczucia. Ja dzisiaj piłam glukozę 75 mg i powiem, że dla mnie to była masakra. Samo picie ok, ale potem na przemian cofało mi się i robiło słabo. Dobrze, że miłe panie w przychodni się nade mną zlitowały i położyły na kozetce w zabiegowym, bo wysiedzieć chyba nie dałabym rady. Jeśli możesz weź sobie cytrynkę - to dzięki niej wypicie tego świństwa było znośne.

Yummy_Mummy - Gratuluję pięknej wagi maluszków. I dbaj dalej o siebie jak mówi lekarz. Ja też raczej do aktywnych osób należę, ale teraz starm się ograniczać jak można, bo boję sie tą nieszczęsną szyjkę. Wizytę mam za tydzień - zobaczymy co gin powie.

kl00dia - trzymam kciuki za egzamin, żebyś nie musiała dodatkowo stresować siebie i maluszków.
 
reklama
Witajcie najdzielniejsze kobity :-)

Ja dziś od rano latałam. Najpierw badania a potem myślałam ,że obskoczę kilka sklepów i kupię jakieś prezenty na Święta. Skończyło się, że wróciłam do domu szybciej niż myślałam i padłam. Spałam prawie 5 godzin :szok::szok::szok: Nawet nie słyszałam telefonu jak mąż dobijał się.


Tossa- super wieści, oby tak dalej. Ciebie pewnie stres puszcza i dlatego taka zmęczona jesteś. A co do laktacji to może zapodaj sobie herbatkę Hipp dla kobiet karmiących.Podobno rewelacyjna.

Agatka - brzucholek śliczniutki. Ja używam czegoś na zasadzie bandaża elastycznego wygląda to jak taka min sukienka. Nosisz go tylko podczas ruchu. Niby ma pomóc na spojenie w moim przypadku, ale ja żadnej różnicy nie odczuwam. Jak bolało tak boli.

Kla00dia - to rzeczywiście, dużo śpiewają za poprawkę. Mam nadzieje, że potraktują Cię trochę ulgowo ze względu na ciąże dubeltową.;-)

Youstta - torbę prawie spakowałam, jakoś to do mnie nie dociera. Ja sobie usrałam w głowie datę na 27 stycznia (to jest data , kiedy powinien się urodzić mój M, ale że śpieszyło mu się na świat to wyskoczył równy miesiąc wcześniej).
I tak patrząc na Niego trudno by powiedzieć , że jest wcześniakiem . Kawał chłopa w każdym calu :-D:-D:-D Pewnie zacznie do mnie docierać wszystko jak Ty się rozpakujesz. aaaaaaaaaa


Paulinka - czekamy na Ciebie kochana. Zdrówka dla maluszków, żebyście szybko byli razem.

Yummy mummy - waga super. Gratuluje
 
Youstta- piękna waga dzieci! Super! a CO DO tej baby wrednej to narazie nic nie wiadomo, pozostaje czekać na jej decyzję...:/
Agata- zgrabniutki i jeszcze malutki brzuszek :)
Yummy- to dobrze z tą szyjką, ale faktycznie, nie ma co szaleć! Moje chłopaki też były chwilę obrócone miednicowo a dziś też mam jakieś takie wrażenie dziwne, że jeden znów się okręcił i siedzi pupą w dół, ale nie wiem czy to możliwe na tym etapie ciąży jeszcze...
Tossa- widzisz, z dnia na dzień będzie coraz lepiej! Życzę Ci powodzenia i cierpliwości! Dacie radę!
 
teraz z 18 i 21 uciągnęłam 70ml mleczka ! :-) dziś planuje jeszcze o 24 i 3 w nocy - także prawie pełna doba będzie ściągnięta co 3 godziny
mam herbatkę humany na laktację, piję duzo wody i piwo karmelowe karmi :-)
 
karola - maluchy maja już odstawione antybiotyki, coraz więcej jedzą, coraz mniej mają zalegań i ….szymka przewieźli do pokoju gdzie jest zuzia ….kangurowałam dziś zuzkę, podałam jej nawet cyca – parę razy zassała i wypluła więc dokarmiłam ją butelką i pięknie wciągnęła wszystko
a co to za metoda? bo ja na razie po prostu sama swoim rozumkiem się kieruje...dzisiaj poraz pierwszy podałam małej cyca i myslałam że mi połozna pomoże ale nie ...a ja pierdoła się jej nie poprosiłam , więc wsadziłam młodej sutka w buźkę i zaciągnęła


edit: już doczytałam o metodzie...powiem Ci że ja sama z siebie robię tak że pociągnę z jednej piersi jak już słabiej leci to przystawiam laktator do drugiej i ciągne z drugiej i tak na zmianę - wtedy więcej mleka uciągnę niż jak bym np 15 min jednego cycka męczyła laktatorem a i reka by mi odpadła od machania ręcznego :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Kochane...

jestem od wczoraj w domku...miałam opisac wam mój poród ale nie jestem jeszcze na to gotowa...była ciężko no i wogóle wszystko poszło nie tak jak trzeba :-(
teraz jestem w domku z Ksawerym waży 2,500 mierzy 51 cm, ciągle śpi mam problem z karmieniem- on po prostu by jadł raz na 4 godziny i to pociągnie 15 minut pierś i koniec...a mam karmić co dwie godziny..

Kornel 2.600,53 cm nadal w Dziekanowie Leśnym w inkubatorze ..stan w miarę stabilny...
ehh...wiecej nie napiszę bo już ryczę..chyba hormony.. mam nadzieję że powoli emocjonalnie dojdę do siebie i do was wrócę..
 
Do góry