reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Dziewczyny....
Mam pytanie odnośnie podróży samolotem. Moja siostra (tez w ciąży - 5 tydzień), która jest aktualnie w Anglii, planuje przyleciec do Polski. Co sądzicie o locie samolotem w 5 tyg. ciązy? Szukałam w necie, ale są bardzo rozbieznie informacje.
I oczywiście Was prosze o pomoc :) Moze wiecie cos i na ten temat.
kuzynka mojego meza latala samolotem jak oszalala tam i z powrotem i to nie z Angli a z USA. dwie ciąze i chyba ze 3 czy 4 razy w tym czasie byla w Polsce. w tej drugiej miala o tyle gorzej, ze sama bez meza latala z mlodszym dzieckiem. nie dzialo jej sie nic swietnie znosila te podroze. oczywiscie nie latala juz powyzej 7.5 miesiaca , ale pamietam, ze o drugiej ciazy dowiedziala sie bedac wlasnie w polsce wiec nieswiadoma leciala z USA, a wrcala gdzies po poltorej miesiaca i nic jej nie bylo. to chyba zalezy od kobiety i jej organizmu jak to zniesie.
 
reklama
To znowu ja :)
Mam nadzieję, że nie macie mnie jeszcze dosc.
Zastanawiam się o ile jesteście cięższe?
U mnie wzrost wagi jest znaczny. Przyznaję się bez bicia. Na dzień dzisiejszy jestem o 12 kg do przodu.
Jak to wygląda u Was? Czy ktoś mnie przebije? Kto da więcej?
 
Witajcie

Pauli neistety nie pomogę w temacie, ale porpstu leż i odpoczywaj. nie stresuj sie bo to nic Ci nie pomoże. No i gratuluję dziewuszek.
Iws- dla Ciebie również wielkie gratulacje- dziewczynki- fajnie.

Moira- napisz nam ze szczegółami co Ci koleżanka powiedziała. ja z która nie rozmawiam od blixniaków- to każda mówi co innego- to samo dotyczyło wózka- jedna, ze obok siebie, druga, ze jeden za drugim. Dlatego z wózkiem postanowiłam zaryzykowac i biorę to co mi intuicja podpowiada.
Pewnie mieszkacie niedaleko czech??? Ja w trójmieście, więc nawet odbiór z Cieszyna u mnie odpada. już jakiś czas po głwoei chodzi mi pomysł, zeby do niemeic jechac zobaczyć easy walkera- ale boję się trasy.
Jestem na gorącej linii z ciotka ze Stanów i chya za 2 tyg już zamówię.
 
:szok:Zginęły mi 2 strony więc pisze dalej.
U mnei ostatnio szyjka miaął 40mm, 2 kolejne wizyty tak było i mam nadzieję, ze tak jest nadal. ;-)

Co do rucvhów to moje przez weekend tak się rozszalały dzidziolki, że co ruz w żebra dostaję. A waga mi wzrosła ponad 10 kg. No cóż. ZW pierwszej przytyłam 30 kg, więc teraz i tak nieźle się trzymam;-)

Poród mam nadzieję, ze będę miała cesarkę i w sumei bardzo boję się ukłucia w kręgosłup i komplikacji, że jakbym miała wybór to wolałabym narkoze. Miałam już 11 operacji pod narkozą więc da się przezyć, a znieczulenia w kręgosłup nie miałam więc boję się jak diabli.
Tylko mój spzital jest nastawiony na poród naturalny, ale mam nadzieję, że przy moich chłopcach jednokosmówkowych zrobia mi jednak cc.
Obawy mam również do dochodzenia do siebie po porodzie, po cc. Zeszły poród miałam naturalny i sam poród masakra 12 godzin, ale szybciutko stanęłam na nogi.

Matko jak my kobiety mamy cięzko:-D Faceci połowę tego bólu nie musza przezywac w życiu co my.:cool2:
 
oo widzę że nasze grono się powiększa. SUPER!! Gratuluję wszystkim przyszłym mamom! Ja to już teraz nie wyobrażam sobie chodzić w pojedynczej ciąży, bliźnięta są takie "magiczne" :-) Hulają po całym brzuszku, wszędzie ich pełno:laugh2:

Dziewczyny....
Mam pytanie odnośnie podróży samolotem. Moja siostra (tez w ciąży - 5 tydzień), która jest aktualnie w Anglii, planuje przyleciec do Polski. Co sądzicie o locie samolotem w 5 tyg. ciązy? Szukałam w necie, ale są bardzo rozbieznie informacje.
I oczywiście Was prosze o pomoc :) Moze wiecie cos i na ten temat.

Myślę że jak się dobrze czuje to nie ma przeciwskazań. Ja w 7tc pojechałam samochodem do Chorwacji (17h podróży) i wtedy pytałam lekarza czy mogę jechać. Powiedział mi że ciąża to nie choroba, można latać i jeździć tylko z głową tzn niezbyt dalekie loty i częste przerwy w podróży.

moira też słyszałam o tym liczeniu ruchów, ale mi nic takiego lekarz nie kazał robić. Choć ostatnio zastanawiałam się jak miałabym to zrobić np jak jestem na zakupach, albo biegam po mieście...może to dotyczy tylko leżących ciężarówek ;-)
 
EWKA
"Poród mam nadzieję, ze będę miała cesarkę i w sumei bardzo boję się ukłucia w kręgosłup i komplikacji, że jakbym miała wybór to wolałabym narkoze. Miałam już 11 operacji pod narkozą więc da się przezyć, a znieczulenia w kręgosłup nie miałam więc boję się jak diabli.
Tylko mój spzital jest nastawiony na poród naturalny, ale mam nadzieję, że przy moich chłopcach jednokosmówkowych zrobia mi jednak cc.
Obawy mam również do dochodzenia do siebie po porodzie, po cc. Zeszły poród miałam naturalny i sam poród masakra 12 godzin, ale szybciutko stanęłam na nogi. "


Wracajac do cc.... pamietam jak dzis jak po cc zazdroscilam dziewczynom porodu naturalnego. One raz dwa wstawaly z lozek a ja 2 doby nie moglam sie ruszac... masakra.... ale cc ma tez dobre strony.
Poniewaz jeszcze nie rodzilam naturalnie to teraz (z bilzniakami) tym bardziej nie moge sobie tego wyobrazic.
 
Dziewczyny... jakie bierzecie leki?
Ciekawa jestem czy nasze ciąże w tej kwestii są podobne.

- do 20 tyg. duphaston
- Po 20 tyg. fenoterol, (strasznie mnie po nim trzęsie, a niby mialo sie uspokoic po paru dniach. Moze torche jest lepiej, ale i tak czasami po fenoterolu musze sie polozyc i przeczekac.

- staveran (ktory ma mnie uspokoic po fenoterolu - nie mam pojecia co by bylo gdybym ich nie jadla. czy jest mozliwe jeszcze wieksze "roztrzepanie")

- tardyferon-fol (czyli żelazo)

- no i magnez
 
Dziewczyny... jakie bierzecie leki?
Ciekawa jestem czy nasze ciąże w tej kwestii są podobne.

- do 20 tyg. duphaston
- Po 20 tyg. fenoterol, (strasznie mnie po nim trzęsie, a niby mialo sie uspokoic po paru dniach. Moze torche jest lepiej, ale i tak czasami po fenoterolu musze sie polozyc i przeczekac.

- staveran (ktory ma mnie uspokoic po fenoterolu - nie mam pojecia co by bylo gdybym ich nie jadla. czy jest mozliwe jeszcze wieksze "roztrzepanie")

- tardyferon-fol (czyli żelazo)

- no i magnez
ja tez mialam Duphaston ale chyba do 14 tygodnia , pozniej tylko magnez ale zwiekszony 3x2. teraz dalej mam magnez w tej samej dawce, fenoterol i Isoptin do tego, bo chyba bym nic nie zrobila tak sie od Fenoterolu trzeslam.

jak ja wam wszystkim zazdroszcze tych "długaśnych szyjek" ;)
 
reklama
ja duphaston do 10 tygodnia teraz tylko prenatal,folik,nospa czasem jak mnie coś złapie.Magnez też czasem, ale to dopiero połowa więc co dalej zobaczymy.
pozdrawiam
 
Do góry