reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Pojechałam jednak dzisiaj, bo nie dawało mi to spokoju. Wczoraj dosyć mocno dokuczało to napinanie brzucha no i też było bolesne. Na wizycie wszystko wyszło ok. Szyjka w porządku, chłopaczki po ok 2 kg. Ponoć im bliżej porodu tym częściej się będą pojawiać takie dolegliwości. Mój lekarz teraz jedzie na urlop. Mam nadzieję,że przez te dwa tygodnie nic się nie będzie działo. Oby wytrzymać jeszcze parę tygodni;)
 
Hej dziewczyny🙂 Pisze do dziewczyn które miały porównanie tzn ciąża pojedyncza z bliźniacza i mogą się podzielić swoimi obserwacjami i różnicami. Chodzi mi przede wszystkim o sam początek czy bóle brzucha tzn te niby rozciągania kłucia itd były bardziej intensywne i doskwierające? Bo moja ciąża pierwsza pojedyncza do tej bliźniaczej różni się dużo bardziej i niewiem czy stresować się większą intensywnością doznań i objawów czy brać to na klatę że tak poprostu jest w ciąży bliźniaczej? Poproszę o odp🙂
 
Hej dziewczyny🙂 Pisze do dziewczyn które miały porównanie tzn ciąża pojedyncza z bliźniacza i mogą się podzielić swoimi obserwacjami i różnicami. Chodzi mi przede wszystkim o sam początek czy bóle brzucha tzn te niby rozciągania kłucia itd były bardziej intensywne i doskwierające? Bo moja ciąża pierwsza pojedyncza do tej bliźniaczej różni się dużo bardziej i niewiem czy stresować się większą intensywnością doznań i objawów czy brać to na klatę że tak poprostu jest w ciąży bliźniaczej? Poproszę o odp🙂
Może to dziwne ,ale przy pojedynczej na początku miałam większe bóle niż przy bliźniaczej. Zdecydowanie jednak przy bliźniaczej na przelomie 2/3 nawet 4 miesiąca dużo bardziej doskwierały mi mdłości i osłabienie jak przy pojedynczej...
 
Hej dziewczyny🙂 Pisze do dziewczyn które miały porównanie tzn ciąża pojedyncza z bliźniacza i mogą się podzielić swoimi obserwacjami i różnicami. Chodzi mi przede wszystkim o sam początek czy bóle brzucha tzn te niby rozciągania kłucia itd były bardziej intensywne i doskwierające? Bo moja ciąża pierwsza pojedyncza do tej bliźniaczej różni się dużo bardziej i niewiem czy stresować się większą intensywnością doznań i objawów czy brać to na klatę że tak poprostu jest w ciąży bliźniaczej? Poproszę o odp🙂
Hejka
U mnie pierwsza ciąża była pojedyncza. Druga bliźniacza. I czułam od razu że to nie jest normalna ciąża :D dała mi w kość nieźle. Przeszywające bóle w kroczu, rozciągająca macica.. o ciągłym zmęczeniu już nie mówię heh. Też myślałam czy to tak ma być, lekarz mówił że tak. To dużo większy wysiłek dla organizmu i nie ma się co dziwić że i doznania są większe
 
Jestem obecnie w 28 tygodniu i ledwo daję radę.. Też tak miałyście? Mam ogromny brzuch, nie mogę nawet normalnie siedzieć, bo mnie ściska, ciężko mi chodzić. Nie ważę jakoś baaardzo dużo (około 70 kg). Martwię się jak przetrwam trzeci trymestr :( Zajmuje się 13 miesięcznym dzieckiem, ale czasem stanie przez 5 minut przy blacie kuchennym, żeby przygotować posiłek powoduje, że mi ciężko, słabo i muszę usiąść odpocząć, nie mówiąc już o podnoszeniu małego, kiedy trzeba go przebrać, przenieść gdzieś, coś posprzątać... Staram się chodzić na spacery, żeby całkiem się nie rozleniwić i położyć, ale to tez nie należy do prostych czynności. Pocieszcie mnie czy to normalne? To wszechogarniające zmęczenie, słabość w nogach kiedy robię coś kilka minut, brak sił...? Mam wyrzuty sumienia, bo nie bawię się wystarczająco aktywnie z dzieckiem i nie robię wielu rzeczy, które są do zrobienia... 😢
 
reklama
Jestem obecnie w 28 tygodniu i ledwo daję radę.. Też tak miałyście? Mam ogromny brzuch, nie mogę nawet normalnie siedzieć, bo mnie ściska, ciężko mi chodzić. Nie ważę jakoś baaardzo dużo (około 70 kg). Martwię się jak przetrwam trzeci trymestr :( Zajmuje się 13 miesięcznym dzieckiem, ale czasem stanie przez 5 minut przy blacie kuchennym, żeby przygotować posiłek powoduje, że mi ciężko, słabo i muszę usiąść odpocząć, nie mówiąc już o podnoszeniu małego, kiedy trzeba go przebrać, przenieść gdzieś, coś posprzątać... Staram się chodzić na spacery, żeby całkiem się nie rozleniwić i położyć, ale to tez nie należy do prostych czynności. Pocieszcie mnie czy to normalne? To wszechogarniające zmęczenie, słabość w nogach kiedy robię coś kilka minut, brak sił...? Mam wyrzuty sumienia, bo nie bawię się wystarczająco aktywnie z dzieckiem i nie robię wielu rzeczy, które są do zrobienia... 😢
Jej jestes bardzo dzielna że się jeszcze opiekujesz takim Maluszkiem. Ja też się czułam fatalnie ale córeczka miała prawie 3 lata i mąż prawie non stop do pomocy. Radzę Ci tylko to przetrwać i nie wymagać od siebie za dużo;)
 
Do góry