Ciąża bliźniacza

[Morticja]

No tylko pozazdrościć. U mnie troche poszlo,ale nie za wiele
No i nezly zestaw masz w domu. Starszy pomaga przy młodszych?

Taaaa zestaw jak ta lala, starszy różnie, czasami jak ma dobry dzień to pomoże, a co do wagi to zawsze gubiłam więcej niż przybrałam, ale myślę, że tutaj karmienie piersią swoje robiło, po odstawieniu waga wracała

 

[aniaplus]

@Momof229 co u Was?

 

[aniaplus]

@Kasiek-trzypak co u Ciebie? Zrobili cc? Jak maluchy?

 

[Kasiek-trzypak]

Hey kochane. Przepraszam ze nie pisałam. W czwartek zrobili mi cięcie. O 8:49 i 8:52 zostałam mamą Aleksandra i Nikodema
Dostali po 10 pkt
Jednak obaj trafili do inkubatorów ze względu na wagę - Olek 2230 i Niko 1830 gram. Obecnie chłopaki maja się dobrze - czekamy aż mniejszy nabierze ciałka i wychodzimy do domu. Brakuje nam jeszcze 250 gram do wyjscia.
Samo cięcie wspominam dobrze, gorzej dwa dni po cięciu - gorączka, wysokie i niskie ciśnienie na zmianę, puls 40, i okropny ból całego ciała jakby obił mnie ktoś kijem. Wyszło crp podwyższony i dostaje antybiotyk. W czwartek zdjęcie szwu / powiedzcie jak bardzo to boli?

Na zdjęciu moje chłopaki w 3 dobie

 

[aniaplus]

Hey kochane. Przepraszam ze nie pisałam. W czwartek zrobili mi cięcie. O 8:49 i 8:52 zostałam mamą Aleksandra i Nikodema
Dostali po 10 pkt
Jednak obaj trafili do inkubatorów ze względu na wagę - Olek 2230 i Niko 1830 gram. Obecnie chłopaki maja się dobrze - czekamy aż mniejszy nabierze ciałka i wychodzimy do domu. Brakuje nam jeszcze 250 gram do wyjscia.
Samo cięcie wspominam dobrze, gorzej dwa dni po cięciu - gorączka, wysokie i niskie ciśnienie na zmianę, puls 40, i okropny ból całego ciała jakby obił mnie ktoś kijem. Wyszło crp podwyższony i dostaje antybiotyk. W czwartek zdjęcie szwu / powiedzcie jak bardzo to boli?

Na zdjęciu moje chłopaki w 3 dobie Zobacz załącznik 1004442

Jacy oni piekni gratulacje!

Nie wiem jakie masz szwy, moje nie bolaly nic a nic.

 

[Oczekujaca123]

Gratuluję! Z jaka waga u Was wypisują?
Ja urodziłam 34t4d 2600 I 2000 I dzieciaki nie były w inkubatorze . Wyszliśmy po 6 dniach tylko że względu na to ,że ja popuchlam i nie wiedzieli co że mną zrobić... waga wyjściowe 2500 I 1930 ale to chyba zależy wszystko od szpitala. No i mi nikt nie ściągnął szwow, miały się wchlonac do 90 dni i w sumie już ich nie czuje od miesiąca A rodzilam 23maja

Hey kochane. Przepraszam ze nie pisałam. W czwartek zrobili mi cięcie. O 8:49 i 8:52 zostałam mamą Aleksandra i Nikodema
Dostali po 10 pkt
Jednak obaj trafili do inkubatorów ze względu na wagę - Olek 2230 i Niko 1830 gram. Obecnie chłopaki maja się dobrze - czekamy aż mniejszy nabierze ciałka i wychodzimy do domu. Brakuje nam jeszcze 250 gram do wyjscia.
Samo cięcie wspominam dobrze, gorzej dwa dni po cięciu - gorączka, wysokie i niskie ciśnienie na zmianę, puls 40, i okropny ból całego ciała jakby obił mnie ktoś kijem. Wyszło crp podwyższony i dostaje antybiotyk. W czwartek zdjęcie szwu / powiedzcie jak bardzo to boli?

Na zdjęciu moje chłopaki w 3 dobie Zobacz załącznik 1004442

 

[Kasiek-trzypak]

My wyjdziemy dopiero jak Nikodem przekroczy wagę 2 kg. Dzisiaj już 1850 na wadze ma.
Nie wiem jakie to szwy. Ale niestety nie rozpuszczalne. Dzisiaj czeka mnie ich wyjęcie. Mam nadzieje ze nie będzie bolało.

 

[Morticja]

Hey kochane. Przepraszam ze nie pisałam. W czwartek zrobili mi cięcie. O 8:49 i 8:52 zostałam mamą Aleksandra i Nikodema
Dostali po 10 pkt
Jednak obaj trafili do inkubatorów ze względu na wagę - Olek 2230 i Niko 1830 gram. Obecnie chłopaki maja się dobrze - czekamy aż mniejszy nabierze ciałka i wychodzimy do domu. Brakuje nam jeszcze 250 gram do wyjscia.
Samo cięcie wspominam dobrze, gorzej dwa dni po cięciu - gorączka, wysokie i niskie ciśnienie na zmianę, puls 40, i okropny ból całego ciała jakby obił mnie ktoś kijem. Wyszło crp podwyższony i dostaje antybiotyk. W czwartek zdjęcie szwu / powiedzcie jak bardzo to boli?

Na zdjęciu moje chłopaki w 3 dobie Zobacz załącznik 1004442

A w którym tygodniu ciąży się urodzili?

 

[Kasiek-trzypak]

Urodzili się w 36t2d

 

[Morticja]

Ja też już niedługo będę miała już za sobą, ciężko już jak cholera