reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Jeszcze trochę nas jest nierozpakowanych :-) sporo mamuś się rozpakowało w grudniu, ale cały czas dochodzą nowe. Ja też jestem tu stosunkowo od niedawna, wcześniej tylko podczytywałam :-)
Gratulacje i witam dziewczyny @MarMum i @Adoketa :-)
Ja jestem w 24 tc i będą dziewczynki :-)
@MarMum też miałam dylemat co do wózka, im wiecej czytałam, tym mniej wiedziałam :-) w końcu po długich rozważaniach, kupiliśmy wspomniany przez AmMaWi TFK twinner twist duo używany w bardzo dobrym stanie. Cena nowego 3 w 1 mnie powaliła, dlatego wolałam kupić używany ale zeby był funkcjonalny. Na razie wyprobowalismy go z pustymi siedziskami i wydaje mi sie że będzie super :-) pompowane kółka, super zwrotność, zawraca praktycznie w miejscu, przejeżdża przez standardowe drzwi na luzie i z krawęznikami też nie ma problemu. Poradziłam tez sobie ze składaniem, więc nie jest super skomplikowane :-D i w bagazniku też sie mieści. Jestem bardzo zadowolona :-)
@Adoketa powodzenia, na pewno wszystko będzie dobrze. U mnie juz w 5 tygodniu było widać dwie fasolki, obie sie uchowały i czekamy na nie z niecierpliwością :-)

U mnie kolejne USG w poniedziałek i będzie znowu zrypka od ginekologa, bo hemoglobina znowu mi spadła :hmm:
 
Ostatnia edycja:
reklama
@Chocolateri i jak sie czujesz? Plamienie ustało?
@Justi* daj znać, jak po badaniach prenatalnych :-)
@Pola123 i @Orchidea81 ile przytyłyście od początku ciąży? Ja jak sie dowiedziałam o bliźniakach to bałam się, że już w połowie ciąży będę sie toczyć jak beczka, tymczasem zaczął się 24 tc i czuje się dobrze pod względem wagi. Przytyłam 4,5 kg ale wiem też, że przede mną jeszcze największe przyrosty :-) z dolegliwości dokuczają mi okropnie bóle pleców, ruszyć sie nie raz nie mogę, a jak wstanę to kuśtykam zanim sie rozchodzę. Też tak macie?

w57v3e3kejpn1h9v.png
 
Ostatnia edycja:
Witaj @Adoketa ! :)
Miło Cię poznać i serdeczne gratulacje! :) Ja też w sumie nowa na tym forum :)
Moja sytuacja była troszkę inna ale moja gin już w 7-8tyg mi powiedziała że na 100% bliźniaki, dwujajowe :)
Teraz jestem już po badaniach prenatalnych i wszystko jest ok, mimo tego, że ja cały czas pracuje :)

Trzymaj się ciepło i życzę wszystkiego dobrego :)
Jeszcze nie podziękuję za gratulacje. ;) U mnie niestety nie ma szans na dwujajowe. A szkoda. Im mniej możliwych problemów tym lepiej i spokojniej. Tym bardziej, że sama borykam się z niedoczynnością tarczycy i hiperinsulinoopornością. Zbyt młoda też niestety nie jestem. [emoji12] Więc sporo obaw i ogromna nadzieja, ze wszystko będzie dobrze.

Na PAPPA mam już skierowanie i w przyszłym tygodniu będę się umawiać.
I mam ogromną nadzieję, że będę mogła jak najdłużej pracować. Warunki w pracy i szefów mam super więc tylko oby moje dwa Przecinki nie dawały się za mocno we znaki. [emoji4]
 
@Chocolateri i jak sie czujesz? Plamienie ustało?
@Justi* daj znać, jak po badaniach prenatalnych :-)
@Pola123 i @Orchidea81 ile przytyłyście od początku ciąży? Ja jak sie dowiedziałam o bliźniakach to bałam się, że już w połowie ciąży będę sie toczyć jak beczka, tymczasem zaczął się 24 tc i czuje się dobrze pod względem wagi. Przytyłam 4,5 kg ale wiem też, że przede mną jeszcze największe przyrosty :-) z dolegliwości dokuczają mi okropnie bóle pleców, ruszyć sie nie raz nie mogę, a jak wstanę to kuśtykam zanim sie rozchodzę. Też tak macie?

w57v3e3kejpn1h9v.png
Oj tak ja jestem w 23 tc i też mam bóle pleców ciężko czasami wstać z łóżka
Ale jeszcze trochę i miną nasze dolegliwości a na świat przyjdą nasze szczęścia
 
Przytyłam ok. 17 kg, ale brzuch jest naprawdę duży. Plecy mnie nie bolą, ale znaleźć wygodną pozycję do spania z dwójką dzieci w brzuchu graniczy z cudem. Ogólnie odczuwam duże zmęczenie. Dziś krótki spacer, obiad na miešcie bo brak chęci na gotowanie i już mam dość. Nogi od tygodnia tak spuchnięte że wczoraj pojechaliśmy kupič buty o dwa rozmiary większe bym wogóle mogła pojechać do lekarza. Żeby nie było, że tylko marudzę to do początku 7 miesiąca pracowałam normalnie, ogarniałam dom i czułam się dobrze. Najgorsza ta końcówka.
 
Oj tak ja jestem w 23 tc i też mam bóle pleców ciężko czasami wstać z łóżka
Ale jeszcze trochę i miną nasze dolegliwości a na świat przyjdą nasze szczęścia

A duży masz już brzuszek? Mnie się wszyscy dziwią, że taki mały. Nawet na prenatalnych lekarz do mnie, że ten brzuch wcale na bliźniaczy nie wygląda :dry::laugh2:. Pewnie jeszcze wyskoczy i będę sie turlać :-) ile masz na wadze do przodu od początku ciąży?

eikt3e3kbojtbfr1.png
 
Ostatnia edycja:
Jeszcze nie podziękuję za gratulacje. ;) U mnie niestety nie ma szans na dwujajowe. A szkoda. Im mniej możliwych problemów tym lepiej i spokojniej. Tym bardziej, że sama borykam się z niedoczynnością tarczycy i hiperinsulinoopornością. Zbyt młoda też niestety nie jestem. [emoji12] Więc sporo obaw i ogromna nadzieja, ze wszystko będzie dobrze.

Na PAPPA mam już skierowanie i w przyszłym tygodniu będę się umawiać.
I mam ogromną nadzieję, że będę mogła jak najdłużej pracować. Warunki w pracy i szefów mam super więc tylko oby moje dwa Przecinki nie dawały się za mocno we znaki. [emoji4]
Moim zdaniem Test Papa w ciąży bliźniaczej jest mało miarodajny, oczywiście nie parametry z usg tylko biochemia..... i jeszcze jak dodadzą statystyki wychodzące z wieku....
 
Przytyłam ok. 17 kg, ale brzuch jest naprawdę duży. Plecy mnie nie bolą, ale znaleźć wygodną pozycję do spania z dwójką dzieci w brzuchu graniczy z cudem. Ogólnie odczuwam duże zmęczenie. Dziś krótki spacer, obiad na miešcie bo brak chęci na gotowanie i już mam dość. Nogi od tygodnia tak spuchnięte że wczoraj pojechaliśmy kupič buty o dwa rozmiary większe bym wogóle mogła pojechać do lekarza. Żeby nie było, że tylko marudzę to do początku 7 miesiąca pracowałam normalnie, ogarniałam dom i czułam się dobrze. Najgorsza ta końcówka.

Oj, czyli wszystko jeszcze przede mną, tylko te bóle są często naprawdę nieznośne, to co dopiero bedzie później. Podziwiam Cię, że dałaś radę pracować tak długo. Ja bardzo szybko przeszłam na zwolnienie, ale pracowałam u męża i tak było lepiej. Poza tym, to gastronomia, więc praca ciężka, wyczerpująca o do tego bardzo stresujaca. Teraz pomagam mu w dokumentach i do tego mamy remont domu na głowie, więc jest co robić :-) w ogóle nie wiem czy się wyrobimy do porodu :(

eikt3e3kbojtbfr1.png
 
Ostatnia edycja:
Oj, czyli wszystko jeszcze przede mną, tylko te bóle są często naprawdę nieznośne, to co dopiero bedzie później. Podziwiam Cię, że dałaś radę pracować tak długo. Ja bardzo szybko przeszłam na zwolnienie, ale pracowałam u męża i tak było lepiej. Poza tym, to gastronomia, więc praca ciężka, wyczerpująca o do tego bardzo stresujaca. Teraz pomagam mu w dokumentach i do tego mamy remont domu na głowie, więc jest co robić :-) w ogóle nie wiem czy się wyrobimy do porodu :(

Ja nie przytulam dużo zaledwie 11 kg w 34 tc. Ale dzieci są małe. Niby teraz dzieciaki powinny teraz najwięcej przybierać i ja powinnam rosnąć ale waga stoi w miejscu. Generalnie to w ogóle nie mam apetytu. Po wszystkim mam zgagę. Brzuch już nisko więc dodatkowo ciągle prze na pęcherz. I bardzo boli mnie spojenie łonowe szczególnie jak długo poleżę. Jak rozchodze to tak nie boli. Co do pracy to od końca sierpnia jestem na zwolnieniu bo wyladowalam w szpitalu z krwawieniem w 14 tygodniu bo mi sie wydawalo ze ciaża to nie choroba i wszystko można bez ograniczeń.
Bardzo mnie boli jak dzieci się ruszają , wod plodowych jest dużo wiec nie wiem o co chodzi .Kopia teraz głównie w żebra .
 
reklama
Ja nie przytulam dużo zaledwie 11 kg w 34 tc. Ale dzieci są małe. Niby teraz dzieciaki powinny teraz najwięcej przybierać i ja powinnam rosnąć ale waga stoi w miejscu. Generalnie to w ogóle nie mam apetytu. Po wszystkim mam zgagę. Brzuch już nisko więc dodatkowo ciągle prze na pęcherz. I bardzo boli mnie spojenie łonowe szczególnie jak długo poleżę. Jak rozchodze to tak nie boli. Co do pracy to od końca sierpnia jestem na zwolnieniu bo wyladowalam w szpitalu z krwawieniem w 14 tygodniu bo mi sie wydawalo ze ciaża to nie choroba i wszystko można bez ograniczeń.
Bardzo mnie boli jak dzieci się ruszają , wod plodowych jest dużo wiec nie wiem o co chodzi .Kopia teraz głównie w żebra .

11 kg to faktycznie mało, ale wydaje mi się, że w normie :-) jeszcze masz trochę do końca, więc dzieci na pewno nabiorą jeszcze trochę ciałka :-) wiem, jak to jest zmuszać się do jedzenia, bo do 5 msca wymiotowałam i ciężko było cokolwiek utrzymać w żołądku. Teraz na szczęście apetyt wrócił. Wiadomo już czy będziesz rodziła sn czy przez cc? Coś już lekarz mówi? Gdzieś czytałam ze na ból spojenia łonowego są jakieś specjalne pasy, ale dokładnie nie wiem :-)
 
Do góry