reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

@Orchidea81 daj znać po wizycie co tam powiedział Ci lekarz i ile ważą Twoje urwisy :)
Ja skończyłam 37tc, dziś wyjęli mi krążek i szyjka podobno jest zgładzona, ale narazie za bardzo się nic nie dzieje choć już kilka razy dziennie wchodzę po schodach na 4 piętro ;) Jeszcze kilka tygodni temu modliłam się o każdy kolejny dzień moich maluszków w brzuchu, a teraz uparciuszkom się spodobało i nie chcą wyjść :-) :)
Jeżeli nie zacznę rodzić do przyszłego tygodnia to po świętach będą myśleć nad wywołaniem porodu lub cięciem. Mam dziś mieć jeszcze kontrolne USG, ale narazie moja pani doktor jest zajęta.

Ze względu na zbliżające się Święta dziś w szpitalu straszne zamieszanie i mnóstwo planowanych cesarek (pewnie dlatego żeby panie z dzidziusiami zdążyły wyjść na Święta do domu) :shocked2:

@nemeyeth wszystko ok po wizycie. Miałam dziś ktg po 20 minut każdy dzidziś, ładny zapis bez skurczu- spały widocznie :). Małe te dzieciaki na razie jakieś 1400gr ale ta aparatura też nie za dokładna. Teraz zaczyna się największy okres wzrostu .Moje dziewczyny w 39 tc miały 2800 więc jak w 36 tc bliźniaki będą miały 2 kg to będzie sukces. 04.01 mam ostatnie prenatalne to tam je dokładnie pomierzą . Najważniejsze szyjka zamknieta długa wszystko w porządku. Lekarz dopiero na 8.01. wyznaczył kolejna wizytę. Mogę spokojnie odpoczywać. Tylko teraz mam robić ktg minimum raz na 2 tygodnie a najlepiej co tydzień. Umówiłam się jeszcze w starym roku dla świętego spokoju. Strasznie dużo się zmieniło w opiece prenatalne od mojej ostatniej ciąży, ktg to ja miałam tylko w szpitalu i to pod sam koniec ciąży.
 
reklama
@Blanka8 to już za 2 dni będziesz mogła zobaczyć swoje dzieciaczki, super :oops:
Z tego co widzę po suwaczku, będziesz wtedy miała 37+2tc, więc maleństwa powinny dobrze sobie radzić poza brzuchem :)
A jakie wagi wyszły z USG?
Ja miałam też dziś mieć USG, niestety moja lekarka była zabiegana i dopiero w czwartek będę mieć jak ten szał cesarek się uspokoi. Wiecie, że na jutro mają już 13 planowanych CC?! :o
@Orchidea81 cieszę się, że u Ciebie i maluszków wszystko w porządku :) Dosyć drobne te Twoje dzieciaczki, ale jak sama napisałaś przed nimi intensywny okres wzrostu więc na pewno nadgonią. Dbaj o siebie i odpoczywaj na ile to możliwe, żeby szyjka dalej była długa i zamknięta :tak:
 
Cześć dziewczynki co tam u was? @Blanka8, @Mea1989 , @nemeyeth ???? Jeszcze w całości czy już rozpakowane? @Shamel jak się czujesz , co z dziećmi? Martwimy się bardzo wszystkie o Waszą trójeczke. @E W E L I N A , @Aniutek89 jak sie czujecie.
Dajcie jakiś znak:)
U mnie bez zmian o 16.00 mam wizytę u lekarza już ostatnia w tym roku i będę miała pierwsze KTG. Zobaczymy co tam słychać u moich urwisów pewnie beda juz ważyc 1500 gr. Cały czas czuje w brzuchu ich wygibasy i czkawki - co to będzie jak już będą ze mną. W nocy trochę już spokojniej przesypiam prawie całą - może one też już włączyły tryb noc i dzień?

Dziękuję, ja się czuję znakomicie, od początku ciąży tak dobrze się nie czułam. Wszystko jem, po niczym mnie nie mdli, wymiotów brak, żyć nie umierać :-) Dziewczyny coraz więcej się ruszają i zaczynam myśleć, że po porodzie będzie mi tego brakować ;-)
Super, że u Ciebie wszystko w porządku, oby tak jak najdłużej, a dzieciaczki zdążą jeszcze urosnąć :-) swoją drogą to może nie tyle się zmieniło, co Ty jesteś w ciąży bliźniaczej i wolą dmuchać ns zimne :-D
@Blanka8 w razie czego trzymamy kciuki za zdrowie całej Waszej trójki :-)
@nemeyeth faktycznie sporo tych cesarek, to juz chyba lepiej po Świętach :-D tak jak Blanka napisała, lekarze pewnie nie chcą zostawiać mamusiek na po Świętach. Albo żeby nie daj Boże, któraś zaczęła rodzić w Święta, kiedy to raczej brakuje personelu :D
 
Ostatnia edycja:
@Blanka8 to już za 2 dni będziesz mogła zobaczyć swoje dzieciaczki, super :oops:
Z tego co widzę po suwaczku, będziesz wtedy miała 37+2tc, więc maleństwa powinny dobrze sobie radzić poza brzuchem :)
A jakie wagi wyszły z USG?
Ja miałam też dziś mieć USG, niestety moja lekarka była zabiegana i dopiero w czwartek będę mieć jak ten szał cesarek się uspokoi. Wiecie, że na jutro mają już 13 planowanych CC?! :o
@Orchidea81 cieszę się, że u Ciebie i maluszków wszystko w porządku :) Dosyć drobne te Twoje dzieciaczki, ale jak sama napisałaś przed nimi intensywny okres wzrostu więc na pewno nadgonią. Dbaj o siebie i odpoczywaj na ile to możliwe, żeby szyjka dalej była długa i zamknięta :tak:
To będzie jakiś hardcor ja byłam jedna i super mi położne pomagały po cesarzem a jak będzie tyle kobiet to zostawia je same sobie i nie będzie czasu na pieszczenie sie

My od tygodnia w domu, szpital dal mi się ostro we znaki nie chcieli nas wypuścić bo mniejsza leciała z wagi ale to ten spadek fizjologiczny i jak była inna lekarka to nas wypisali. Emilka jest przeziębiona katar kaszel i nie wiem czy na świeta nie skończy się szpitalem. Chciałam karmić tylko piersią ale szybko przysypiaja i mało przybierają i narazie się dokarmiamy. Teraz Emilka słaba bo już w ogóle piersi nie chce to odciągam

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny, za nami pierwszy tydzień w domu,a Olek i Oliwka mają już całe 12 dni ;) powiem Wam szczerze, że myślałam, że początki będą znacznie trudniejsze ale ogólne jest naprawdę dobrze:) wysypiamy się w nocy, w dzień też mamy czas dla siebie, ja mogę spokojnie ugotować obiad a mąż posprzątać:D ba nawet jutro na godzinę mam wychodne do kosmetyczki:D największym problemem okazało się jedzenie- na piersi tylko ciumkaly i nie przybierały na wadze, więc ściągam swój pokarm i dokarmiamy też mm, zwłaszcza Młodego bo za mało przybierał. Z butelkami też grymasili, ale w końcu za czwartym podejściem znaleźliśmy odpowiadające im smoczki. I chodzimy już na spacerki:) Podsumowując wszystko da się ogarnąć i kocham te brzdące ponad wszystko:)
Wszystkim nierozpakowanym życzę powodzenia, cierpliwości, siły i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązania. A nam rozpakowanym wielu radości płynących z podwójnego macierzyństwa:) takie trochę życzenia świąteczne na koniec :*
 
@ariska dokładnie, będzie taki hardcore, że ciężko będzie się doprosić o podstawową pomoc...
Mam nadzieję,że Emilcia poradzi sobie z chorobą i nie będzie musiała przebywać w szpitalu. Co do kp w Tychach jest podobno fajna doradczyni laktacyjna, Natalia Latocha może warto spróbować się z nią skontaktować - jakby co znajdziesz ją na FB :)
@Alina1987 super, że już od tygodnia jesteście w domu i że Wasze dzieciaczki takie grzeczne. Godzina u kosmetyczki z mojej perspektywy brzmi jak luksus :biggrin2:
Dziękuję za życzenia :) Ja również życzę wszystkim rozpakowanym mamusiom dużo radości i szczęścia płynących z macierzyństwa, a także dużo cierpliwości i siły w zmaganiu się z trudnościami jakie przed nami stawia. Nam trójpaczkom, życzę szczęśliwego rozwiązania bez komplikacji, żebyśmy urodziły silne i zdrowe maluszki, a tym z Was, które trochę ciąży mają jeszcze przed sobą, aby pomyślnie donosiły swoje maleństwa do bezpiecznych tygodni :-* :-* :-* :oops::oops::oops:
 
U nas chyba jest spokojnie. Młyn był tydzień temu jak laski robiły porządki przed świętami
@nemeyeth lekarz marudził, że dokładnie nie poda, ale Hania ma ok 2200 a Wiktor 2700
Ja na święta nie wyjdę, ale będę miała dzieci, zawsze to jakaś pociecha :)
Co do opieki to bardziej liczę na męża niż na położne.
@Aniutek89 ciesz się ciążą póki możesz jak tak dobrze się czujesz.
@Alina1987 tylko pozazdrościć sielanki :)
 
Jednak jutro mam cc, bo Hania już ma bezwładzie i nie będą czekać do czwartku. Ja też w środę się rodziłam ;) Trzymajcie za mnie kciuki. Jak dojdę do siebie to się odezwę.
 
reklama
Hej dziewczyny, za nami pierwszy tydzień w domu,a Olek i Oliwka mają już całe 12 dni ;) powiem Wam szczerze, że myślałam, że początki będą znacznie trudniejsze ale ogólne jest naprawdę dobrze:) wysypiamy się w nocy, w dzień też mamy czas dla siebie, ja mogę spokojnie ugotować obiad a mąż posprzątać:D ba nawet jutro na godzinę mam wychodne do kosmetyczki:D największym problemem okazało się jedzenie- na piersi tylko ciumkaly i nie przybierały na wadze, więc ściągam swój pokarm i dokarmiamy też mm, zwłaszcza Młodego bo za mało przybierał. Z butelkami też grymasili, ale w końcu za czwartym podejściem znaleźliśmy odpowiadające im smoczki. I chodzimy już na spacerki:) Podsumowując wszystko da się ogarnąć i kocham te brzdące ponad wszystko:)
Wszystkim nierozpakowanym życzę powodzenia, cierpliwości, siły i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązania. A nam rozpakowanym wielu radości płynących z podwójnego macierzyństwa:) takie trochę życzenia świąteczne na koniec :*
To tak jak u mnie, też myślałam że będzie dużo trudniej a narazie jest dobrze [emoji4] mam czas posiedzieć, obiad ugotować. Mąż mi dużo pomaga, myślałam że będzie się bał. Też mam wyjście do kosmetyczki tylko w sobote[emoji6]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry