reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

A ja jakoś ciągle nie mogę się zebrać i spakować... Mój mąż niby spokojny, ale jakby coś się zaczęło dziać to nie wiem czy nadal by tak było :)
 
reklama
Mi w torbie do szpitala brakuje już tylko przepranych w proszku dziecięcym koszul, a tak to już mam chyba wszystko :)
Udało mi się zasnąć na chwilę dopiero po 6 jak zadzwonił budzik mojego męża :/
 
Kurczę a ja torby nie mam wcale spakowanej. Nie wiem nawet jaką torbę i do końca co do niej włożę. Termin cc ustalony na 6 grudnia i twardo trzymam się tego. Mam nadzieję, że moje dzieci grzecznie będą siedzieć w brzuchu do tego czasu.
 
Liv16, dasz radę, bo do 6 grudnia jeszcze mnóstwo czasu! Sprawdź sobie na spokojnie czy masz wszystkie wyniki badań itd. bo w stresie to można potem jedną czy dwie karteczki zgubić potem :/ a tak jak już sobie to przyszykujesz, to będziesz się czuć kapkę bardziej spokojna, że jakby co to tylko do auta wsiadasz, bierzesz torbę do ręki i jedziesz :D
6 grudnia, to fajna data - taka mikołajkowa! Będziesz mieć w przyszłości prezent na Mikołaja i na urodziny z głowy :D
 
Liv16, dasz radę, bo do 6 grudnia jeszcze mnóstwo czasu! Sprawdź sobie na spokojnie czy masz wszystkie wyniki badań itd. bo w stresie to można potem jedną czy dwie karteczki zgubić potem :/ a tak jak już sobie to przyszykujesz, to będziesz się czuć kapkę bardziej spokojna, że jakby co to tylko do auta wsiadasz, bierzesz torbę do ręki i jedziesz :D
6 grudnia, to fajna data - taka mikołajkowa! Będziesz mieć w przyszłości prezent na Mikołaja i na urodziny z głowy :D


Prawda :) Ogólnie trochę się stresuję już a może nawet bardziej niż trochę ;) Boję się też tej cesarki. No i też tego, że dzieci mogą nie być posłuszne i urodzić się w sumie w każdej chwili, W końcu 36 tydzień leci. O dziwo śpię całkiem nieźle, zważywszy na gabaryty i lęki. Miałam taki może tydzień z problemami ze snem, ale minął i mam nadzieję, że nie wróci.
 
Korzystaj i się wysypiaj ile możesz, bo potem roznie z tym może być :)
Myślę, że lekarze wiedzą co robią wybierając jako metodę przyjścia na świat dla Twoich dzieciaczków cesarkę. Komuś trzeba zaufać. Wiadomo po cesarce będzie boleć itd, ale przynajmniej maluszki zdrowe się urodzą, a to najważniejsze jest.
A to czy zdecydują się poczekać czy też nie, to już chyba w małym stopniu jest zależne od Ciebie, bo zakładam że przestrzegasz tego co lekarz mówił i odpoczywasz ile się da i starasz się ogólnie nie przemęczać :)
 
Dziewczyny, wczoraj byłam na wizycie u mojego ginekologa i niestety szyjka mi się znowu skróciła. Teraz ma już tylko 1,5cm :/ Tak więc dostałam skierowanie do szpitala żeby mnie tam dokładnie przebadali i podali sterydy dla maluchów. Ginekolog mówi, że jeszcze minimum te 2 tygodnie muszę wytrzymać.
I teraz czekam na informację od ginekologa czy jest już wolne łóżko w szpitalu. Do tego czasu mam leżeć i się najlepiej nie ruszać.
 
Dziewczyny, wczoraj byłam na wizycie u mojego ginekologa i niestety szyjka mi się znowu skróciła. Teraz ma już tylko 1,5cm :/ Tak więc dostałam skierowanie do szpitala żeby mnie tam dokładnie przebadali i podali sterydy dla maluchów. Ginekolog mówi, że jeszcze minimum te 2 tygodnie muszę wytrzymać.
I teraz czekam na informację od ginekologa czy jest już wolne łóżko w szpitalu. Do tego czasu mam leżeć i się najlepiej nie ruszać.
Będzie dobrze. Ja ostatnie dwa tygodnie miałam już rozwarcia na palec, a akcja porodów się nie zaczęła. Każda szyjka i macica jest inna możesz spokojnie wytrzymać i dłużej. Musisz być dobrej myśli I trzymam kciuki abyś dala radę. Niech maluchy rosną!

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, wczoraj byłam na wizycie u mojego ginekologa i niestety szyjka mi się znowu skróciła. Teraz ma już tylko 1,5cm :/ Tak więc dostałam skierowanie do szpitala żeby mnie tam dokładnie przebadali i podali sterydy dla maluchów. Ginekolog mówi, że jeszcze minimum te 2 tygodnie muszę wytrzymać.
I teraz czekam na informację od ginekologa czy jest już wolne łóżko w szpitalu. Do tego czasu mam leżeć i się najlepiej nie ruszać.
Ja od 31 tyg. chodzę z 1,5 cm rozwarcia. Jak coś się zaczyna to nie musi oznaczać szybkiego porodu. Dobrze że będziesz pod okiem lekarzy, na pewno coś pomogą. U mnie szyjka niby OK, ale od paru dni takie szpilki i kłucie czuje. Kolejną wizytę mam za tydzień także obym się nie rozwierała i nie skracała.
 
reklama
Dzięki za słowa otuchy :) Niby szpitala się nie boję, ale jak pomyślę, że mieliby mnie tam trzymać aż do samego rozwiązania, to jakoś tak się wewnętrznie buntuję przeciwko takiemu rozwiązaniu. Aczkolwiek zgodzę się chyba na wszystko dla dobra moich chłopców :)
 
Do góry