reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Madzia jak chcesz to zadzwoń do mnie, powiem Ci jak na Starynkiewicza się dostać
 
Ostatnia edycja:
reklama
a_nka termin mam na 19.09 i bedzie parka:)

Ineska -chyba sie miniemy w szpitalu ;p dzieki za inf o tym odgórnym zaleceniu cc dla bliźniaków:) mam nadzieje,że lekarz wyznaczy Ci konkretny termin cc i bedziesz mogła spokojnie sie przygotować:)
 
Madziawse7 może powinnaś skonsultować się u jakiegoś innego lekarza, który pracuje jednocześnie w szpitalu? ewentualnie możesz jeszcze po prostu pojechać co tydzień na ostry dyżur na karową albo starynkiewicza i powiedzieć, że Twój lekarz wyjechał, a masz niepokojące objawy i też bedą musieli się Tobą zająć i zrobić USG. moja koleżanka tak jeżdzi w ciąży pojedynczej jak coś ją niepokoi i zawsze jest dokładnie przebadana:) głowa do góry, będzie dobrze:)
 
Ehh jestem trochę zniesmaczona moją sytuacją... W związku z różnica wielości między dziećmi mój lekarz prosił, żebym co tydzień chodziła na kontrolne USG (sam wybiera się akurat teraz na miesiąc urlopu) podał mi 3 miejsca: Starynkiewicza, Karowa i Agatowa (prywatnie). Na Karowej wogóle nie chcą robić USG pacjentkom spoza szpitala, na Starynkiewicza potrzebują Skierowania. Zadzwoniłam więc do swojego lekarza, ze potrzebne skierowanie, oczywiście wypisał skierowanie ale nie takie jakie zyczył sobie szpital. Lekarz napisał mi na skierowaniu, że chodzi o opieke nad jego pacjentką podczas jego nieobecności, szpital natomiast chce aby było napisane, ze to konsultacja, a lekarz mój się buntuje i mówi, ze on nie chce konsultacji tylko prośbe o opiekę.... aaaaaa mam dość. Mam takie skierowanie jakie mam, ale czy mnie przyjmą to sie okaże we wtorek. Mam sie zjawić na 8.30 i czekać ok 4 godzin, masakra. Umówiona jestem tez awaryjnie na ta Agatową ale tam chcą ode mnie 350 zł za jedną wizytę!!!! i tak co tydzień?? masakra jakaś, az płakac mi sie chce z bezradności. :(

Jakas paranoja. Ja bym pojechala na IP i powiedziała jaka jest syt + do tego powiedziałabym, ze się stresuje, ze czuje mniej ruchow itp. Nie mogą się odeslac z kwitkiem. Jakby chcieli to zapytaj się kto wezmie odpowiedzialność jeśli cos się stanie twoim dzieciom i kogo w telewizji będą pokazywać z paskiem na oczach. Ja to mam niewyparzoną gębę. Ale naprawdę, nie mogą cie olac na IP. Tam z byle powodu badaja. Ja np. kiedyś zygalam jak kot przez cala noc, bo się przejadłam ale dla swietego spokoju pojechałam na IP do Orlowskiego i mowie wprost,ze prawdopodomnie się przejadłam ale dla pewności wole przyjechać sprawdzić (a bylam pacjentka lakarza, który nie pracuje w tym spzitalu, bylam tam z ulicy) a oni na to, ze nie można niczego bagatelizować- miałam KTG, USG i w spokoju pojechałam do domu.
 
reklama
Do góry