reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Anka- całe szczęście!!! Musisz być wymęczona psychicznie. Dobrze że Cię będą tam trzymać do 12 tyg. Bezpieczeństwo maluchów najważniejsze i fajnie że masz lekarza który się Tobą zajmuje i będzie ciążę prowadził. Będzie to osoba znająca Twój przypadek od samego początku, a to bardzo ważne!
 
Anka bardzo się cieszę, że wszystko dobrze. Wiem co to za stres, bo w 13tc też zaczęłam krwawić (przyczyna nieznana). Wygląda na to, że teraz trafiłaś w dobre ręce. Leżenie w szpitalu nie jest przyjemne ale pod taką opieką z pewnością możesz czuć się bezpiecznie:tak:. Wszystkiego dobrego dla Was.
 
Też się dziewczyny cieszę, że zostaje w szpitalu do końca pierwszego trymestru jakkolwiek dziwnie to brzmi :-)

Tu przynajmniej tak się nie denerwuje. I napiszę uczciwie w domu ciężko było mi nic nie robić. Przy tak małych dzieciach jest to praktycznie niemożliwe. Jeszcze Nela coś tam rozumiała, ale Dominik niestety nie :no:

A w sobotę byłam z nimi sama no to już w ogóle mogłam zapomnieć o odpoczynku. Tu przynajmniej przebrnę bezpiecznie ten najtrudniejszy czas i być może później będzie łatwiej.

adb7 straszne jest to, że nie wiedzą jaka jest przyczyna krwawienia :-(

Dziękuję Wam dziewczyny za to, że jesteście i rozumiecie
 
A_nka czasami tak bywa ale najważniejsze, że z dziećmi jest wszystko w porządku. Ja miałam te plamienia przez dwa tygodnie. Na początku to była żywa krew, a potem przez dłuższy czas brązowa ale po 2-ch tygodniach leżenia i brania luteiny przeszło. Szczerze mówiąc, to została mi trauma po tym wydarzeniu, bo do dziś jak idę do toalety, to jestem w stresie, czy czegoś tam czasami nie zobaczę.
 
anulfka myślę codziennie o was :tak:

anka dobrze że jesteś pod dobrą opieką, dobrze rozumiem Cię z tym że przy dzieciach nie sposób leżeć, a w szpitalu siłą rzeczy będziesz mieć spokój...trzymaj się!\

cannot z taką szyjka na pewno zostaniesz na oddziale, ale to tym lepiej dla dzieci, nie stresuj się tyle. Ja nie mam szyjki już od pewnego czasu i nic się więcej nie dzieje, u ciebie na pewno leki pomogą i szyjka się wydłuży.

Ja trochę się dziś rozczarowałam bo mieli mi odstawić leki, ale stwierdzili że poczekamy do końca 36 tyg i zobaczymy...wiem że to dla dobra dzieci ale na tym etapie każdy dzień to już wyzwanie...brzuch mi pocieły rozstępy w tamtym tygodniu i boli niemiłosiernie, aż spac nie mogę...pozdrawiam ze szpitala ;-)
 
Julianna - trzymaj sie, juz metę widać, ani sie obejrzysz, a znowu spać nie bedziesz mogła, tylko powód inny ;-) Dobrze, ze lekarza trzymają jeszcze maluchy w brzuchu, jeśli nic sie nie dzieje, to wciąż najlepsze miejsce dla nich.

Anka - dobrze, ze taka decyzje podjęli lekarze, ten czas w szpitalu pozwoli Ci odpocząć, w domu przy dzieciach to choćby nie wiem co to nierealne.

Cannot - to sie ten lekarz-ordynator nie spisał. Cholery można dostać. Ciezkie te ciąże blizniacze, a na dokładkę lekarze potrafią taka 'pomoc i opieke' zapewnić.
Teraz na pewno będzie pod tym względem dużo lepiej.

Anulfka - ja tez codziennie o Was myśle. Mam nadzieje, ze dzisiejszy dzień przyniesie spokój i dobre wiadomości. Mocno tu trzymamy kciuki za Twoich dzielnych wojowników.

Ja zaczynam powoli ale systematycznie odzywać po masakrze pierwszego trymestru. Wczoraj pierwszy raz od 2 miesiecy wyszłam z domu, gdzieś dalej niż kilkaset metrów. Nawet w restauracji byłam. Jako tako pomagam w opiece nad synkiem. Sił mało, ale na podstawy starcza. Nawet nie chce wspominać tamtych tygodni.

Życzę Wam udanego, spokojnego, bez kiepskich newsow i słonecznego dnia!
 
reklama
madison, witaj wsrod zywych, oby bylo tylko lepepiej :-) :-) :-)
ja dopiero w 18tyg zaczelam funkcjonowac i mimo ze mam najgorsza morfologie teraz od poczatku ciazy, to w porownaniu z tamtym okresem teraz energia rozpiera, jesli nie biore pod uwage nowych dolegliwosci oczywiscie ;)
 
Do góry