reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Fusun - ja karmię cycem do tej pory:tak:Nie nastawiałam się na siłę, że koniecznie muszę karmić, ale bardzo chciałam. Miałam za przykład Sylhę, która karmiła swoje dzieci, więc też nie dałam sobie wmówić, że się nie da:tak: No i trafiłam na grzeczne egzemplarze - siedział na cycu 15-20 minut, a potem 2,5 godziny spania:tak:Karmiłam i razem, ale maluchy (szczególnie Zuza) krztusiły się przy cycu, bo za szybko leciało i dla ich bezpieczeństwa wolałam karmić pojedynczo. Z resztą to czas bliskości, a jak miałam dwoje na raz to bardziej skupiałam się, żeby je przytrzymać. Po 2 tygodniach maluchy miały kryzys i faktycznie potrafiły praktycznie non stop wisieć na cycu. Ja miałam ułatwienie w postaci teściowej, która przyjechała do nas do pomocy, więc nie musiałam się martwić o obiad i porządek. A i nie dokarmiałam butelką. Postanowiliśmy, że przez te pierwsze 2 tygodnie będę karmiła tylko piersią i jak pójdziemy do lekarza na kontrolę wagi, to ewentualnie gdyby słabo przybierali to dodamy mm, ale nie było takiej potrzeby. Na laktacje piłam rutwicę, no na początku po karmieniu jeszcze odciągałam laktatorem (potem już tylko wieczorem).
A propos wagi:
Kiedyś w Claudii był taki artykuł
3,5 kg - dziecko
3 kg - krew i dodatkowe płyny
2 kg - warstwa tłuszczu na pośladkach, biodrach i udach
1 kg - powiększona macica
1 kg - wody płodowe
1 kg - łożysko
Razem 12,5 kg

U mnie dzieci - prawie 6 kg :tak: 2 łożyska, 2x wody płodowe :-) A reszta to nie wiem co było ;-)
 
reklama
Ja przytyłam do tej pory ok 12kg, w poprzedniej ciąży 10kg.

Też mam tą poduszkę, jest raczej miękka, ale taka sprężysta, jak poduszka ale nie zapada się - taka w sam raz :-D

Co do ubranek to ja nie wiem dokładnie ile czego mam, ale zaczynam od rozm 50, jak Celina urodziłam pierwsze dziecko 2800 i 52cm (w 40 tyg) i miałam tylko rozmiar 56 i to była masakra przez pierwsze tygodnie bo wszystko strasznie wisiało, a teraz dzieci na pewno urodzą się mniejsze.
Dla mnie najpraktyczniejsze są body i pajace - powiedzmy po 8 sztuk na głowę.
 
Heeej :) Jestem nowa na babyboom :) Chciałam pozdrowić wszystkie mamusie bliźniaków :) Jestem w 8 tygodniu ciązy bliźniaczej dwujajowej. Dziewczynki, mam straszne obawy, jutro mam kolejne usg. Na ostatnim tydzień temu lekarka powiedziała żebym się nie nastawiała bo jedno może się wchłonąć :( Czy 0,96mm i 0,85mm to dobre crl na 7 tydzień. Jeden ten mniejszy powiedziała że może obumrzeć. Kurczę, mam tyle obaw:(
 
molamennai witaj!Ja już mam maluchy przy sobie.Nie pamiętam rozmiarów moich małych w tym tc ale pamiętam,że miałam stracha przed każdą wizytą do samego końca.Zawsze jest możliwość na początku,że jeden maluszek się wchłonie ale trzeba być dobrej myśli.Jutro już usłyszysz bicie serduszek a wtedy się trochę uspokoisz.Trzymam mocno kciuki abyś usłyszała i zobaczyła da maluszki!Pozdrawiam!
 
Ja też swojej wiem i też byłam pod kontrolą specjalistów w tym w szpitalu. Ale jak chcecie to sobie liczcie te kilogramy i tyjcie nawet 50 kg. Najważniejsze zeby dzieci donosic i żeby zdrowe się urodziły. Kg zgubicie w mgnieniu oka bo jak to ktoś napisał nawet później nie ma czasu kanapki zjeść. Tylko nie płacicie że wam się rozstępy porobily. W ciazy blizniaczej można być fit. Nie mieć rozstępów, zaparc i zgag i nie sapac jak wieloryb pod koniec ale trzeba się zdrowo odżywiać. W szpitalu widzia la m laski co miały 30 na plusie i to niby woda czy hormony a ma śniadanie wpier...8 kromek białego chleba, batonika i dziennielitr fanty albo słodkie soczki. Ale one nic nie jadlu w swoim mniemaniu.
 
jjka w ciąży bliźniaczej fit? nie wkurzaj mnie lepiej, ja już się czuję jak wieloryb
zaczęłam czytać "Bliźnięta" J. Tkacz, połowę już przeczytałam i powiem szczerze że przeraża mnie ta książka, myślałam że to taki lajtowy poradnik jak to wszystko przetrwać a tam o wcześniactwie, chorobach, szpitalach itp, może końcówka będzie bardziej optymistyczna :) chociaż z drugiej strony dobrze że o tym wspominają, bo ja np się nastawiam na poród w terminie bez żadnych komplikacji, w szpitalu mam zamiar spędzić 3 dobry i wyjśc z dwójką zdrowych dzieci do domu po czym oboje karmić piersią ;) a już po pierwszym porodzie powinnam mieć nauczkę że nie ma co się nastawiać
ja już coraz wyraźniej czuję swoje maleństwa, czuję pod ręką praktycznie całe ciałko, jestem w szoku bo w pierwszej ciąży z początku to były malutkie kopniaczki tylko
 
Jjka może i ma rację, bo na diecie cukrzycowej nie bardzo jest z czego przytyć o ile się jej przestrzega. Ja jestem na niej dokładnie parę dni, a już widzę różnicę. Pierwsza sprawa to, że lepiej się czuję (pobyty w toalecie, sen). No i druga sprawa to brzuch stał się mniej napięty i nawet ciut się zmniejszył. Znowu mam wklęsły pępek:-D:rofl2:


molamennai - chyba każda z nas miała takie obawy i w zasadzie do końca one pewnie pozostaną, czy z dwójką aby na pewno wszystko w porządku. My rodzinie powiedzieliśmy dopiero jak byłam po genetycznym w czternastym tyg.
 
Ostatnia edycja:
Anielka - mój wózek to EasyWalker Duo. Ja kupiłam używany w dość dobrej cenie :-)

molamennai - gratuluję podwójnego szczęścia. Na pewno wszystko będzie dobrze, jak poczytasz sobie nasze forum to zawsze jest happy end. Czasem jest łatwiej, czasem trudniej ale ogólnie bilans wychodzi na plus.
Na początku miałam też dysproporcję w wielkości pęcherzyków, u mnie różnica wynosiła 50% i lekarz mówił, że jeden może się wchłonąć (i wcale niekoniecznie ten mniejszy). A potem już zobaczyłam serduszka i było git. Teraz dzieciaki prawie równe są - dziewczynka odrobinę większa.

jjka, emilek - kurczę, chyba poszukam sobie tej diety cukrzycowej. Tym razem od Was słyszę jak ona dobroczynnie wpływa na organizm. Ja ogólnie czuję się w miarę ok, nie przytyłam sporo ale skoro można coś polepszyć to czemu nie?
Odnośnie tycia w ciąży to ja myślę, że jest tak, że jedne tyją mniej, inne więcej na pewno ma to związek z odżywianiem się, ale też są przecież tendencje ogólne, niezależne od trybu życia. Jedni mają lepszą przemianę materii, inni gorszą. I to, że jedna z nas przytyje ponad 20 kg to nie zawsze oznacza, że źle się prowadziła.
Co nie zmienia jednak faktu, że warto dbać o siebie i dobrze odżywiać się w ciąży. Tak jak pisze jjka - trudno będzie utrzymać wagę dziewczynie, która jedzie na białym pieczywie w nieograniczonych ilościach, słodyczach i jeszcze słodzonych napojach :szok:
Przy okazji przypomniała mi się jedna scenka z Izby Przyjęć w szpitalu położniczym. Naprzeciwko mnie siedziała w kolejce dziewczyna gdzieś tak w 4-5 miesiącu. Szczuplutka, ale wyobraźcie sobie, że czekając do lekarza, gdzie wiadomo nie przychodzi się tak sobie, tylko z jakimiś problemami - wyjęła z torebki puszkę napoju energetycznego i spokojnie ją sobie popijała. Ja byłam w szoku, wiem jakie to szkodliwe dla organizmu, nie mówiąc o ciąży.
No chyba, że nie wiem o jakichś przypadkach, gdzie picie tego jest wskazane???

Jeszcze odnośnie ciuszków - z rozmiarem trudno trafić, bo dzieci różnej wielkości się rodzą. Ale chyba przy bliźniakach to niegłupio celować na początku w rozmiar 50. Odnośnie ilości to lepiej mieć po 2-3 sztuki ubranek na głowę na dzień. Jeżeli chodzi o rodzaj ubranek to całkowicie zgadzam się z Julianną - body koniecznie i pajacyk. Dla mnie osobne śpiochy i kaftaniki to za dużo ubierania. Chociaż, jak ktoś martwi się, że maluchy zmarzną, to może spróbować. A body to ja wolałam wkładane przez głowę. To zapinane na zakładkę z przodu też na początku wydawało mi się wygodniejsze, bo kładłam na przewijak najpierw pajaca, potem body, potem synka i mogłam ubierać bez podnoszenia. Ale dla mnie koszmarem było zapinanie tych zatrzasków w body właśnie, w środku ciągle mi się zawijały, a tak zakładałam przez głowę, myk, tylko zatrzaski w kroku i już zrobione :-)
 
reklama
Dziewczyny wrzuccie jakis link do tej diety, taki z ktorego wy skorzystalyscie.
Poduszke zamowie te, ktora wrzucilyscie, tylko ciekawe ile mnie bedzie kosztowac wysylka do Irl :blink:
Probuje sie umowic na USG polowkowe gdzies we Wroclawiu. Wczoraj dzwonilam do dr Florianskiego, bo z opinii na znany lekarz wynika, ze jest bardzo dobrym lekarzem, no ale on akurat na urlop jedzie kiedy ja bede w Pl.
Mam namiar na innego lekarza, ale zapomnialam tel :baffled: Zadzwonilaby z pracy, ale tak glupio troche :rofl2:
 
Do góry