reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Bibiana, Polka ja nawet nie mam sil żeby o pediatrii pisać w moim przypadku... wogole pobyt w szpitalu był dla mnie wielka trauma. Od środy jestem w domu ze stasiem, karol dołączy do nas jutro mam nadzieję, ma infekcję ucha i od tyg jest na antybiotyku :-( okazało się też ze ma wylewy 2 stopni. Star am się karmić piersią ale meczy się przy piersi,więc dokarmiamy się mm. Dziewczyny czy wasze bliźniaki sa zsynchronizowane jedzeniowo?
 
reklama
Gloriane dużo zdrówka dla Karolka....

A nie chcesz odciągać pokarmu i dawać swojego z buteleczki? ja tak właśnie robię ale i tak dokarmiamy się mm, przystawiam maluszki do piersi aby nie zapomnieli jej ssać, a na dobre powrócimy do niej jak maluszki będą miały więcej siły na ssanie....na początku chciało mi się płakać, że maluszki tak bardzo męczą się przy piersi, ale pediatra mi wytłumaczyła, ze to są jednak maluszki i będą mieć takie trudności, ale jak tylko przybiorą na wadze i nabiorą sił to będzie lepiej i przynajmniej laktator wyrobi mi w tym czasie sutki :tak:

Gloriane ja karmie tak : najpierw wybudzam Dominika, przewijam karmie kładę do łóżeczka, a potem Tomusia, w szpitalu karmiłam ich z piersi jednocześnie, ale moje maluchy się bardzo męczyły i ja też, a tak jest mi wygodniej bo każdy maluszek ma chwile z mamusią :tak:

Polka bo Ty o butelkach pisałaś, moje maluchy nie mają problemu z przestawieniem się, w szpitalu też karmiliśmy się z tych płaskich, a w domu już te "sutkowe"
 
Ooo, to jestem druga w kolejce :) Moze sie okazac ze tez jeszcze donosze do 37 bo szyjka sie troche skrocila ale dalej sie nie skraca, poza tym juz prawie nic nie robie tylko odpoczywam, jedynie jeszcze rzeczy dla dzieci przygotowuje. Czytalyscie ta ksiazke "Blizniaki atakuja" napisana przez dwie dziennikarki mamy blizniat, podobno podstawa w wychowaniu blizniat jest synchronizacja. Ja karmilam do 10 m-ca pierwsze dziecko ale teraz nastawiam sie bardziej na dobra organizacje, ja sciagam, maz karmi, wielu sie juz taki model sprawdzil. Poza tym z synkiem mialam problemy przy karmieniu, nie umial sie przystawiac, strasznie bolalo, mialam poranione sutki, poza tym on byl takim cycoholikiem ze co 15 min przy cycku, drugi raz nie dam sie wpedzic w taki kolowrotek :) unormowal sie ok 6 m-ca, co przyplacilam miedzy innymi przepuklina kregoslupa. Tak wiec musze zadbac tym razem od poczatku bo dzieci musza miec sprawna mame. W ogole pamietajcie o sobie rowniez i w pore reagujcie na problemy ze zdrowiem.
 
Gratulacje dla rozpakowanych nowych mamus!!!!Duuuuzo zdrowia dla Waszych malenstw i duuuuzo siły dla Was!

Witajcie nowe dubeltowe ciężarówki!!!:)

Jeśli chodzi o karmienie to ja od początku karmie jednocześnie. Pierwszy miesiąc poświęciłam na synchronizacje i od tego czasu leci. Nawet drzemki najczęściej maja o tej samej porze.
Jeśli tylko dziecko daje radę ciągnąć z piersi to warto trochę sie nameczyc,ale potem idzie gładko. Jedyny czas,kiedy karnie osobno to noc,wtedy dostawi pojedynczo i karmie na leżąco. Dzięki temu mogę dalej spać ;)
 
Lilonka mam do Ciebie pytanie. W jakiej proporcji rozrabia sie rutwice. Bo dzis kupilam ale na opakowaniu jest zastosowanie do kapieli a nie do picia:-)
 
Polka - ja parzę z dwóch łyżeczek kopiastych. Mam taki kubek z sitkiem. Niby powinno się 15 minut pod przykryciem i 10 bez. U mnie jak mąż rano zaparzy, to ja koło 10 wyciągam sitko.A jak bardzo nie mam czasu to i wieczorem :-)
 
Ineska, Ty jestes najblizej mojego terminu, jak sie czujesz, jaka wielkosc maja dzieci, jak szyjka? Widzialam ze juz chyba masz zaplanowana cc?

Ja mam skrocona szyjke, teraz ok 22mm, wiec glownie leze, odpoczywam, oprocz tego mam cukrzyce ciazowa i jeszcze roznice w wadze dzieci. Ciekawa jestem jak u Ciebie?
 
ver7601, wlasnie dzisiaj mialam usg i troche sie zmartwilam, bo ja teraz mam duza roznice miedzy dziecmi. Chlopiec wg wymiarow wazy 2500g, a dziewczynka 1700g, a jeszcze 2 tyg temu ta roznica byla mniejsza, dzieciaki byly prawie takie same, i nie wiem czy walnela sie w pomiarach, czy mlody tak poszedl w gore za mamusia i starszym bratem(haha). Generalnie dziewczynka odpowiada wymiarom usg z tyg 31, a chlopiec z tyg 32. W czwartek mam wizyte to moze bede wiecej wiedziec. Cukrzycy ciazowej nie mam, a o szyjki tutaj nie badaja, no chyba, ze to widac na usg lub podczas badania brzucha one to wyczuwaja. A tak poza tym to czuje sie swietnie, nie wiem co to zgaga, bole kregoslupa odpuscily narazie, tylko stopy mnie bola. Rano nie moge stanac na nich, ale to od ciezaru, chociaz duzo nie przytylam w ciazy, bo okolo 10kg, ale ciaze zaczynalam z nadwaga. A nawet wchodze bez problemu w spodnie sprzed ciazy, ktorych nie moglam dopiac.

Dziewczyny, a mialyscie zapalenie pecherza moczowego w ciazy? jak sobie radzilyscie? bo mnie to dopadlo :wściekła/y:
 
Ver ja mam tak samo z szyjką do 22mm, plus mam lejek. Mam też cukrzycę, od dzisiaj mierzę glukozę i mam dietę. A wcześniej pojawiło się nadciśnienie, nie mówiać już o tym że mam 16cm torbiel ... dr powiedział,że jestem jak taki wzór ciężarnej z bliźniakami, łapię wszystko po kolei. Mam nadzieje jednak,że na tym koniec. Chociaż ominęły mnie wszelkie infekcje i wyniki zawsze mam dobre, więc jednak mam jakiś plus :-)
 
reklama
Bibiana, u mnie podobnie maluchy męczą się przy piersi choć chcą ssać, ja karmie obu z piersi naraz, zasapia się biedaki przez ok 20 min,po czym podaje im mm ok powiedzmy 40 ml . Narazie przeraża mnie to ile czasu to zajmuje :-\ i to z pomocą męża...
 
Do góry