reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Ruchy czuję, ale są teraz tylko na dole brzucha. Czy to możliwe, że oba dzieciaczki kopią właśnie tam?
Rozterki podwojnej cieżarnej ...


Jeśli macie podobne problemy lub słyszałyście o czymś podobnym będę wdzięczna...

Ja mam podobnie jak ty i wcale się tym nie stresuję. Dzieci mają jeszcze trochę miejsca i przemieszczają się. Czasami czuję jak "kopią" w boki, a czasami że na dole brzucha - tak jakby ich nóżki tam były. Myślę że najważniejsze jest to że w ogóle czujemy aktywność dzieciaczków:-) Uszy do góry!
 
reklama
Ja mam podobnie jak ty i wcale się tym nie stresuję. Dzieci mają jeszcze trochę miejsca i przemieszczają się. Czasami czuję jak "kopią" w boki, a czasami że na dole brzucha - tak jakby ich nóżki tam były. Myślę że najważniejsze jest to że w ogóle czujemy aktywność dzieciaczków:-) Uszy do góry!


Zgadzam się - mam podobnie. Na początku ruchy dziewczynek wyczuwałam po bokach. Teraz sie poprzesuwały - jedna jest na górze, druga na dole - na usg nawet się zdziwiłam, że tak nisko :) Teraz dziewczyny kopią - czasami jednocześnie - jedna z góry, druga z dołu. Póki mają miejsce to eksplorują maminy brzuch - potem już będzie tylko kopanie :)
 
Yenyefer , Iws - dzięki serdeczne. Jesteście kochane :) Wczoraj czułam ruchy na dole (tak mi dawały po pęcherzu, że cała przestawałam sie ruszać), czułam też wyżej, także pewnie wcześniej miały lenia i wolały odpocząć.
Cieszę się, że wszystko wróciło do normy i bardzo Wam dziękuję, bo dzięki Wam mogę te ruchy nazwać normą :)

A ponieważ jak zwykle coś, to teraz mam straszny problem z kręgosłupem. Tak mnie boli, że ciężko cokolwiek robić. Ból jest tak jakby bardzie z prawej strony i nawet jak podniosę prawą nogę to czuję kręgosłup.
Jakoś chyba za wcześnie na bol kręgosłupa. W końcu to dopiero 25 tc. Boję się pomyśleć co będzie dalej.
Przy wcześniejszej ciąży nie miałam żadnych problemów z plecami. Nie wiem, być może to że wcześniej rodziłam ze znieczuleniem w kręgosłup, ma jakies znaczenie?

A może tak poprostu ma być?
 
ivi80 - ja jestem dopiero w 23 a czasami się odzywa kręgosłup. Problemów z nim nigdy nie miałam i tłumaczę sobie to tym, że jestem raczej mała i drobna a tu taki bębuch z przodu rośnie. Środek ciężkości się zmienia więc i nienaturalnie się wyginamy. Ja czasem chodzę jak kowboj :)
 
mnie na szczęście jeszcze nic nie boli, ale wiem że dużo dziewczyn nawet w pojedynczych ciążach ma na tym etapie problemy z kręgosłupem. Czyli można te bóle zaliczyć do kolejnej normy.
Jeżeli przed ciążą nie miałaś takich dolegliwości to nie wydaje mi się żeby to była wina znieczulenia.
 
IWS - masz rajcę z tymi kowbojami, ale napewno niejdna z nas tak wygląda :) Mój mąż ma niezły ubaw z tego, ale ciekawe jak on by chodzil z takim obciążeniem z przodu.

Mam tylko nadzieje, ze uda nam sie ujarzmic te maluszki jak juz przyjda na swiat.
Boje sie tego podwojnego placzu w nocy, ale tez nie moge sie doczekac.

Jutro idę na mały "przegląd" szyjki. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, bo w poprzedniej ciazy mialam zakladany szew.
 
YENEFER - muszę chyba męża "poprosic" o masaż ;) Ciesz sie ze nie masz takich problemow. Z reszta ten moj bol, to jest taki "niezwykly" bol. Wiem jak bola plecy jak stoisz w kolejce w markecie i dasz mi w kosc, ale moje bola od samego rana. Juz z lozka ciezko mi wstac. Wstawanie z reszta chyba zjamuje mi teraz wiekszosc dnia. Musze sie troche nagimnastykowac zeby sie wyprostowac ;)

No zobaczymy, jutro ide do gina i postaram sie rozwiac wszelkie rozterki. Moze juz nie bede Wam tak truła ;) Nie, nie, na pewno będę :)
 
Jutro idę na mały "przegląd" szyjki. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, bo w poprzedniej ciazy mialam zakladany szew.

To ja jestem bardzo ciekawa co Ci powie. Ja mam taką średnią szyjkę - niby się mieści w normie, ale.... To jest mój największy strach ze wszystkich. Ja słyszałam, że przy bliźniaczej nie zakłada się szwu tylko pessar. Jestem ciekawa jak to jest. Z chęcią przeczytam co Ci powie lekarz.
 
witajcie dziewczyny,
wracamy do domu:) podkarmili nas magnezem i do wlasnego lozka wysylaja. moja szyjka to jedna wielka zagadka:) w ciagu jednego dnia kiedy lekarz zdecydowal, ze kladzie mnie do szpitala (w trakcie wizyty u niego) z 26 mm urosla po 3 godzinach (do przyjecia w szpitalu ) na 35 mm:). najwazniejsze , ze sie nie otwiera, rozwiera ani nic z tych rzeczy. no i musze wyluzowac z tymi twardnieniami brzuszka, lekarze powiedzieli, zeby nie panikowac i sie nie stresowac tak bardzo.
 
reklama
Do góry