reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Nasz wóz;)
Screenshot_20190402-115017_OLXpl.jpeg
 
reklama
ooo boziu Wspolczuje z całego serca Ja poronilam w 7tyg a bylo ciężko a co dopiero w 23tc az mnie ciarki przeszly dalas mi do myślenia... Trzymam kciuki za Ciebie i dzieciątko
Nie denerwuj się. Nie o to mi chodziło. Każda historia jest inna. Każda ciąża jest inna. U mnie w tej byłam pod kontrolą od początku, zupełnie inni lekarze, inne podejście mega dużo profilaktyki. I dotrwalam. 30t3d dobiega końca A ja sama nie wierzę, że już tu jesteśmy.
Życzę zdrowej i spokojnej ciąży;***

Ja staram się żyć dalej, choć wiadomo zawsze będę mieć o 1 syna więcej niż ludzie widza na ziemi... Ale cieszę się że mogłam go zobaczyć, przytulić, pożegnać. I nigdy nie.przestane go kochac mimo, że dwa nowe życia są we mnie.
 
reklama
@besos A na kiedy masz termin? My też mieliśmy kupić bebetto 42 ale jednak to że drugie dziecko jest niżej i jest do niego utrudniony dostęp mnie zniechęciło. Wybraliśmy inny wóz. :)

@mamapłcimęskiej 30t3d dobiega końca. To jakiś cud. Nadal szpitalnie ale w 3 paku ! :) aż nie wierzę bo w 24tc leżałam już ba porodowce. Dzieciaki mają 1300 i 1500 ponoć norma. Czuje się leoiej. Skurczy nie mam ale raczej zostaje tu do końca.
Powoli zaczynam ogarniać wyprawkę [emoji849] choć strach po pierwszej stracie jest ...
Ale fajnie, że dało się powstrzymać i dalej jesteś w trzypaku :) oby jeszcze kilka tygodni udało się utrzymać to wtedy dzieciątka będą w dobrej formie i nie będzie potrzeby leżeć w szpitalu.
Zobaczysz teraz będzie wszystko dobrze. Dzieci zdrowe więc nie można się na zapas zamartwiać. Wiem, że to trudne, także przeżyłam stratę synka:sad:
 
Do góry