reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

@Halszka_00 a jak tam u Ciebie? Jak dzieciaczki? Pisalas ze najmlodsze z dzieci tez jeszcze malutkie, jak sobie radzisz z brzdacami?

Staram się Was jakoś podczytywać, ale nie jest łatwo przy 5. Edward chodzi do zerówki, a Georgie od września pójdzie w jego ślady. Teraz miałam prawdziwie oblężenie, bo najstarszy miał przerwę w szkole. Elizabeth skończyła roczek i jest bardzo ruchliwa. Wszędzie jej pełno. Mathilda i Richard - nasi najmłodsi. Muszę powiedzieć, że Mathilda często budzi się w nocy i jest troszkę marudna, w przeciwieństwie do Richarda, który przesypia niemal całe noce. Nawet płacz młodszej siostry nie jest w stanie go obudzić.
 
reklama
Staram się Was jakoś podczytywać, ale nie jest łatwo przy 5. Edward chodzi do zerówki, a Georgie od września pójdzie w jego ślady. Teraz miałam prawdziwie oblężenie, bo najstarszy miał przerwę w szkole. Elizabeth skończyła roczek i jest bardzo ruchliwa. Wszędzie jej pełno. Mathilda i Richard - nasi najmłodsi. Muszę powiedzieć, że Mathilda często budzi się w nocy i jest troszkę marudna, w przeciwieństwie do Richarda, który przesypia niemal całe noce. Nawet płacz młodszej siostry nie jest w stanie go obudzić.
Super gromadka a Ty jestes niesamowita ze z trzema maleństwami w ogole sypiasz :)
 
Ja witam się ponownie. Po mojej walce z szyjką i rozwarciem, która trwała od 23 tyg. , w 35+3, przyszły na świat moje ukochane dzieciaczki :) Igorek ważył 2270 i miał 48cm, Nadia 2250 i 50cm. A tak lekarze mnie straszyli po usg, że różnica w wadze to aż 400g, a tu równiótkie się okazały :). Niestety przez pierwsza dobe Igorek miał podlaczony do noska dodatkowy tlen bo wyszły małe trudności z oddychaniem, ale teraz już obydwoje są poza inkubatorkami, lecz nadal na osobnym oddziale :( bardzo za nimi tęsknię. Dostają jeszcze kroplowki z glukozy na wzmocnienie. Ale pocieszam się, że już bliżej niż dalej do spotkania z nimi 24h na dobę :) trzymajcie za nas kciuki :) Ale najważniejsze, że wszystko skończyło się szczęśliwie bo bardzo sie bałam. Moje trzymiesieczne leżenie opłaciło się ;) jestem zakochana po uszy :) pozdrawiamy wszystkie mamusie :)
 
Ja witam się ponownie. Po mojej walce z szyjką i rozwarciem, która trwała od 23 tyg. , w 35+3, przyszły na świat moje ukochane dzieciaczki :) Igorek ważył 2270 i miał 48cm, Nadia 2250 i 50cm. A tak lekarze mnie straszyli po usg, że różnica w wadze to aż 400g, a tu równiótkie się okazały :). Niestety przez pierwsza dobe Igorek miał podlaczony do noska dodatkowy tlen bo wyszły małe trudności z oddychaniem, ale teraz już obydwoje są poza inkubatorkami, lecz nadal na osobnym oddziale :( bardzo za nimi tęsknię. Dostają jeszcze kroplowki z glukozy na wzmocnienie. Ale pocieszam się, że już bliżej niż dalej do spotkania z nimi 24h na dobę :) trzymajcie za nas kciuki :) Ale najważniejsze, że wszystko skończyło się szczęśliwie bo bardzo sie bałam. Moje trzymiesieczne leżenie opłaciło się ;) jestem zakochana po uszy :) pozdrawiamy wszystkie mamusie :)
Gratulacje! Dużo zdrowka dla maluszków i Ciebie. Oby szybko byli z Toba zebyscie mogli sie napatrzec, naprzytulac i nacieszyć swoimi maleństwami :)
 
Dziękuję :) po dzisiejszym porannym kryzysie, że nadal ich nie mam przy sobie, ochlonelam i poszłam do nich na oddzial. Wchodzę a pani położna krzyczy z daleka, że ma dobrą wiadomość :) córeczka jest już że mną! A synek prawdopodobnie jutro. Także już znowu jestem w pełni szczęścia :) :) :)
 
Dziękuję :) po dzisiejszym porannym kryzysie, że nadal ich nie mam przy sobie, ochlonelam i poszłam do nich na oddzial. Wchodzę a pani położna krzyczy z daleka, że ma dobrą wiadomość :) córeczka jest już że mną! A synek prawdopodobnie jutro. Także już znowu jestem w pełni szczęścia :) :) :)
Trzymam kciuki za Igorka i za Was zebyscie wszyscy razem szybko mogli wyjsc do domu :)
 
Ja witam się ponownie. Po mojej walce z szyjką i rozwarciem, która trwała od 23 tyg. , w 35+3, przyszły na świat moje ukochane dzieciaczki :) Igorek ważył 2270 i miał 48cm, Nadia 2250 i 50cm. A tak lekarze mnie straszyli po usg, że różnica w wadze to aż 400g, a tu równiótkie się okazały :). Niestety przez pierwsza dobe Igorek miał podlaczony do noska dodatkowy tlen bo wyszły małe trudności z oddychaniem, ale teraz już obydwoje są poza inkubatorkami, lecz nadal na osobnym oddziale :( bardzo za nimi tęsknię. Dostają jeszcze kroplowki z glukozy na wzmocnienie. Ale pocieszam się, że już bliżej niż dalej do spotkania z nimi 24h na dobę :) trzymajcie za nas kciuki :) Ale najważniejsze, że wszystko skończyło się szczęśliwie bo bardzo sie bałam. Moje trzymiesieczne leżenie opłaciło się ;) jestem zakochana po uszy :) pozdrawiamy wszystkie mamusie :)
Gratuluję! Mam nadzieję że synuś już tobą.
 
reklama
Do góry