Luiza.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2018
- Postów
- 1 831
Nierozpakowane kobiety, trzymajcie się jak najdłużej. Ja rodziłam w ostatnim dniu 37 tygodnia, a raczej mnie pocięli, bo wywołanie gie dało, ale gdyby nie cukrzyca ciążowa i nadciśnienie, to pewnie jeszcze z tydzień bym pochodziła (albo i dłużej), bo kobiety moje nie śpieszyły się do wyjścia z brzucha.
Leżaczek jakiś na pewno kupię, bo teraz jedziemy na starym foteliku-nosidełku samochodowym, a to nie jest najlepsze rozwiązanie, właśnie obczajam oferty wibracje, jak będą, to będą, jak nie to nie, najważniejsze żeby się bujało i żebym mogła marudzące dziecię wziąć ze sobą np. do kuchni, bo czasem trzeba ten posiłek zjeść, a najpierw go naszykować.
Świętuję mały sukces, kobiety dzisiaj nie były mega marudne i nawet zasnęły na nockę bez krzyków i wrzasku, teraz pewnie Marta do 3 pośpi, a Emilka może do 1. Chyba wezmę z nich dobry przykład i sama legnę. Dobrej nocki
Leżaczek jakiś na pewno kupię, bo teraz jedziemy na starym foteliku-nosidełku samochodowym, a to nie jest najlepsze rozwiązanie, właśnie obczajam oferty wibracje, jak będą, to będą, jak nie to nie, najważniejsze żeby się bujało i żebym mogła marudzące dziecię wziąć ze sobą np. do kuchni, bo czasem trzeba ten posiłek zjeść, a najpierw go naszykować.
Świętuję mały sukces, kobiety dzisiaj nie były mega marudne i nawet zasnęły na nockę bez krzyków i wrzasku, teraz pewnie Marta do 3 pośpi, a Emilka może do 1. Chyba wezmę z nich dobry przykład i sama legnę. Dobrej nocki