reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Dzis 6 dzien w szpitalu:oo: i pielegniarki mowia zeby nie jesc przed obchodem bo moze bedzie rozwiazanie juz raz mi tez tak mowily narobily nadziei bo juz naprawde ciezko i do domku sie chce a tu przyszedl obchod i pani dr stwierdzila ze czekamy no i tak leze i umieram z nudow moze dzis sie uda a jak nie to czwartek :yes: milego dnia
 
Dzis 6 dzien w szpitalu:oo: i pielegniarki mowia zeby nie jesc przed obchodem bo moze bedzie rozwiazanie juz raz mi tez tak mowily narobily nadziei bo juz naprawde ciezko i do domku sie chce a tu przyszedl obchod i pani dr stwierdzila ze czekamy no i tak leze i umieram z nudow moze dzis sie uda a jak nie to czwartek :yes: milego dnia
W pierwszej ciazy tez przed porodem tydzien lezalam i mi sie strasznie dluzylo. Wierze ze chetnie bys juz miala to za soba. Dasz rade, niestety nie masz wyboru ;) trzymam kciuki zeby jak najszybciej i bez komplikacji :)
 
A jak sobie radzicie mamusie już urodzonych bliźniąt, ze skokami rozwojowymi? A może u moich kobietek to coś innego? Nie pamiętam żeby moi synowie byli tacy męczący jak są dziewczyny. Nie grymasili mi tak, nie trzeba było ich na rękach nosić, niuniać pół dnia, jak byli aktywni, to nie płakali z nie wiadomo jakiego powodu. Nie wiem co to kolki czy ząbkowanie. Z dziewczynami mam kosmos, jedzą po 20-30ml, a potem ryk. Marta odmawia butelki, a na samym cycu jak jest to nic w domu nie zrobię, nawet Emilką nie jestem w stanie się wtedy zająć, bo ryk i wrzask, płacz i zgrzytanie moimi zębami. A najgorzej jak się zgrają obie.. no padam na ryjek ledwie wstanę, dzisiaj w nocy zasnęłam na toalecie, taka sytuacja. Ja już nawet nie wiem kiedy one są głodne, a kiedy po prostu chcą się poniuniać... spacer tez zazwyczaj kończy się zanim się zacznie, jadę wtedy na sygnale, do domu z jęzorem po kolana. Dramat. A potem dwa dni spokoju i już myślę że to koniec, ufff, kilka minut spokoju, może uda się kawki napić :) a za dwa dni jazda od nowa. Ale i tak kocham te moje śliczne trolle, a uśmiechy Marty sprawiają, że zapominam o całej frustracji. I niech ktoś powie, że macierzyństwo jest takie słodkie i kolorowe, strzelić takiego od razu w zęby, bo kłamie :)
 
@ania_ka87 jak sie czujecie dziewczyny? Wyszlyscie przed weekendem do domku? Wszystko dobrze? :)

wyszlysmy w czwartek bo ublagalam ordynatora ze mi dzieci placza w domu :D
jest super, generalnie nie mam kiedy usiasc ale ogarniam ;) wiec jest ok. ;-) ;)
budze dziewczyny co 3 godziny, pielucha, jedzenie i spac ;)
 
reklama
Do góry