reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Nie martw się będzie dobrze! Lez teraz zeby nic się nie pogorszylo do poniedziałku. Ja mam już takie schizy.... chłopcy jeszcze dwa tygodnie temu tak szaleli w brzuchu wiem, ze pewnie mieli więcej miejsca ale teraz aż muszę sie nasluchiwac! Dziewczyny które są wyżej wiekiem też tak mialyscie, że spadała ta aktywność dzieci w brzuchu im wyżej bylyscie!!???


tak, im starsza ciaza tym mniej ruchow, bo za ciasno sie robilo i male pole manewru. Tylko takie przelewanie się leniwe.
 
reklama
Jak mi się dziś nudzi ... Leżę i juz nie wiem co czytać czy oglądać... do tego każde wstanie z łóżka to ból w pachwinach a leżąc kopią po zebrach. .. spać tez nie mogę. ... aaaaaaa ratunku!!!!!

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Coś,o tym wiem :(
A plecy i bok lewy już mnie tak boli, że nie ma już żadnej wygodnej dla mnie pozycji i żadnego złotego środka niestety jeszcze nie wymyśliłam. Jeszcze miesiąc i 3tygodnie- ciagle to sobie powtarzam.
 
Anitka ja krócej całe szczęście ale wymiekam. .. kto nie przeżył ten nie potrafi sobie tego wyobrazic.
Nie leżysz na prawym? Mój lekarz powiedział ze można. Jeśli będę się na tym boku źle czuła to znaczy ze przeszkadza i sama przestanę się kłaść. Na plecach to nie ma mowy od razu ból kręgosłupa taki jakby mi ktoś go w supelek wiązał. Natomiast w nocy notorycznie się na prawym budzę.

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Na prawym moje już wredne dzieci,mało kiedy mi pozwalają! Jak tylko się kładę na prawej stronie tak mnie zaczynają kopać, ze nie mam możliwości żeby tak leżeć... czasem ich biorę znienacka w nocy jak śpią i wtedy,udaje mi się trochę pospac. A na plecach jeszcze też leżę trochę, pomaga podkladanie lekko poduszki pod pośladki ;)
Dokładnie kto nie przeżył nie ma pojęcia jak to jest... ja zawsze miałam większe łydki od mojego narzeczonego (przez sport) a w tym momencie zrobiły się tak malutkie i chudziutkie, że się nie poznaję. Przez to leżenie już widoczny jest zanik mięśni... już widzę swój pierwszy spacer, pewnie będę dyszec jakbym maraton pobiegla o_O
 
Anitka - jak sie dzieci urodzą to i lydka będize i biceps też od ciaglego biegania, podoszenia, dzwigania, wstawania, kucania, zabwiania. Pozniej od chodzenia na spacery z 30kg wozkiem, biegania za rozbiegajacymi sie w rozne strony dziecmi, od podoszenia i asekurowania przy kaskaderkich wyczynach na drabinkach/plotkach/kamieniach - generlanie wszelkich przeszkod na ktore sie dzici moga wspiac. No i jeszcze pobawic sie przeciez trzeba -w strazaka, w policjanta, pograc w pilke w siatkowe, pojezdzic na rowerze, isc na basen..hehehe laski cieszcie sie, ze mozecie sobie lezec. Naprawde, zaplaczecie za tym stanem...moge sobie glowe dac uciąć:)
 
Ja też mogę sobie dac uciąć rękę, że tak właśnie będzie!! A wtedy pozostanie tylko sobie westchnac i wspomnieć jak było blogo leżąc sobie w łóżeczku :)
Chociaż z drugiej strony chciałabym już mieć Ich przy sobie ;)
 
Po wizycie... nie jest źle ale dobrze też nie za bardzo. Szyjka się nie skrocila ale od wewnątrz sie rozeszła bardziej niż na początku. Chłopaki ważą równo po 1,300 kg więc to Nas cieszy, że wagowo trzymają sie tak samo...
Jednak z rozmowy z moim ginekologiem marne szanse, zebym wytrwala do 36 tc...
No nic lezymy dalej, bardziej niż do tej pory :(
 
reklama
to ja dziękuję za takie wakacje jak wszystko boli :/ chyba już wolę być szczęśliwa niewyspana, ale bez tego balastu z przodu :) tak więc niech ten czas szybciej leci!!
 
Do góry