reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Tez widze suwaczek.. ;-)

Cat jak wejdziesz normalnie przez neta to widac a przez aplikacje bb na tel tez nie widzialam... hmm ano ciekawe jak to zrobila... ;-)
 
Jedyne co jeszcze kombinowałam to wkleiłam ten link URL suwaczka do informacji o mnie dałam eytuj profil i w informacji o mnie wkleiłam ten link URL :) więc może dlatego widzicie mojego suwaczka
 
Czesc dziwczyny czytalam wasze poprzednie posty o dochodzeniu do siebie po cc. Jestem mama 8 miesiecznych blizniakow pocc i powiem wam ze nie taki diabel straszny. :-) o odz 9 30 mialam cc a o 18 juz chodzilam. Najbardziej obawialam sie jak sobie dam rade wieczoremjak juz maz pojdzie a ja nieumiaca chodzic bede zajmowac sie dzieciaczkami ta mysl nie dawala mi spokoju do porodu. A okazalo sie ze w wyobrazeniach wygladalo to o wiele gozej niz w rzeczywistosci. Chodzilam juz wieczorem z cewnikiem ale to juz cos. Kazalam sobie na nocsciagnac bo bylo mi niewygodnie z nim zajmowac sie dzieciakami. Nic mnie po cesarce ani raz nie bolalo naprawde!! gorzej dochodzilam do siebie kilka lat wczesniej po porodzie sn. Niebojcie sie daciee rade:-) powodzenia dziewczyny:-)
 
Ja tez pomogę odczarowac cc. Panicznie sie tego bałam, okrutnie. Stalo sie tak, ze mialam nagle cc, po odejściu wod i błyskawicznym rozkreceniu porodu. Jedna cora pchała sie do wyjscia pośladkami. Miałam ogromne skurcze, odpowiadające 7cm rozwarcia, ile było nie wiadomo, bo bali sie wyjsc pessar, ale tak miałam dosc tych skurczow, ze zaczęłam marzyc by to cc sie juz zaczęło ;)

Po cc ciezki jest pierwszy dzien, zwłaszcza psychicznie. U mnie po 3 dobach było juz bardzo ok, a dokładnie po tygodniu bol zniknął zupełnie. Dłużej bolało naciete krocze przy pierwszym porodzie sn.

Wazne jest to by sie ruszac, duzo chodzic, nie zalegać z bolu.

Ja nie miałam dzieci przy sobie w szpitalu wiec wiadomo, ze łatwiej. Korzystajcie z pomocy ile sie da. Z każdym dniem bedzie duzo lepiej.

Mi tez sie marzy porod sn. Pomijam to, ze pierwsze była ułożona posladkowo. Wazne jest to, ze przy porodzie sn nawet jest oba maluchy sa ułożone glowkowo, to po wyjściu pierwszego drugi moze sie nagle obrócić. Kiedys podobno lekerze potrafili obrócić takiego malucha w łonie matki, teraz ta umiejętnośc jest u nas rzadka i trzeba gnac na cc. A przejście dwoch porodow, szybkie cc w nerwach tego chyba żadna nie chce.
 
reklama
Ja czułam się bardzo zle po cc, nie mogłam chodzic, prysznic był wyzwaniem, miałam trudności z oddychaniem. Ale jak wjechaly dzieci i nie miałam zadnej pomocy ze strony personelu to latałam przy nich non-stop i o bolu nawet nie miałam czasu ani glowy myslec. Nie ma czasu na rozczulanie się. Jedni znoszą cc lepiej, inni gorzej ale każdy da rade, nie a innego wyjścia.
 
Do góry