reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Gratuluję rozpakowanym :) nie napisałam co u mnie po usg. A więc na 99% 2 babeczki:), 1 na 100%, drugie się wierciło za bardzo ale też raczej dziewczynka. bardzo sie cieszę. Rosną ładnie i zdrowo, lekarz podniecał się moim łożyskiem nawet hehe.
 
reklama
Nojo a masz jednojajowe bliźniaki? No my też po usg, dziewczyny to pewne :) Zuzia leży miednicowo a Amelka główką w dół. Kręcą się babeczki niesamowicie, Kocham to uczucie!! Mój syn miał dziś zakończenie roku, a od września do pierwszej klasy ;)
 
mam dwuowodniowe, dwukosmówkowe, wiec to dwujajowce. Moje oba są uożone miednicowo, jedno na dole drugie po prawej stronie brzucha. Ile dokładnie ważą nie powiem, bo nie pamiętam, ale chyba 380 i 390g, wyniki odbieram na tygodniu, to napisze. Tez mieliśmy dzisiaj zakończenie roku, od wrzesnia 2 klasa i nowa szkoła. Mamy teraz tyle na głowie przez te nasze bliźniaki, zmieniamy mieszkanie na większe i jestesmy w trakcie remontu bo czas tam sie zatrzymal w latach 70.. masakra.
 
A na kiedy masz termin? No my jak kupowaliśmy mieszkanie to od razu 107,5 m2, bo chciałam mieć dużą rodzinę. Chcieliśmy z mężem 3-4 dzieci. Nie przypuszczałam, że będę mieć bliźniaki ;) A teraz jesteśmy wniebowzięci, mój mąż dumny, że będą dwie córy. A ja jestem niesamowicie szczęśliwa, będziemy mieć wszystkie dzieci w domu :)))) jedynie co nas czeka to zakup większego samochodu oraz wózka, mam dylemat, który wybrać, bo nasza winda zmieści Max 150 cm wózek
 
Dziewczyny, ja do Was z pytaniem. Wiem, że jeszcze wcześnie, ale wolę wiedzieć jak to się odbywa.
Mój gin do którego chodzę nie pracuje w żadnym szpitalu.
Mam do wyboru jeśli chodzi o poród szpitale w Koszalinie lub Szczecinie, bo zależy mi na III stopniu referencyjności.
Będę miała planowaną cc. Jeśli wybiorę szpital to jak to wygląda, zgłaszam się wcześniej do szpitala i mówię, że chcę się umówić na cc. Do obu miejscowości mam średnio 100 km, więc chyba nie wchodzi w grę jechanie, kiedy akcja porodowa się już zacznie. Oczywiście nie biorę tu pod uwagę komplikacji, które mogą położyć mnie wcześniej do szpitala. I wtedy co, jadę do tego szpitala gdzie chcę rodzić? Jak u Was to wyglądało? Dzięki z góry za odpowiedzi.
 
reklama
annte, ja moge odpowiedziec na Twoje pytanie na wlasnym przykladzie. Szpital mialam wybrany od samego poczatku, w swojej miejscowosci, bo nie chcialam nigdzie jezdzic a poza tym mamy dobry, nowy oddzial neonatologiczny z super personelem. Moj lekarz rowniez nie pracowal w zadnym szpitalu. Prowadzil po prostu moja ciaze i na cale szczescie wszystko bylo w porzadku. Jak pytalam o porod to mowil, ze w 38 tyg skieruje mnie do szpitala i tam zobacza. Pewnie donosilabym do tego czasu, ale postanowilam udac sie do innego lekarza, tym razem ordynatora oddzialu gin - pol i on od razu skierowal mnie do szpitala, bo wiedzial, ze nie ma na co czekac. W szpitalu w koncu zrobili mi ktg i widzialam, ze synek ma slabsze tetno niz siostra. Podali mi sterydy i dwa dni pozniej zrobili mi cc. Synek po porodzie mial malo dzwieczne tony serca, slabo oddychal, szybko sie wyziebial i lezal w inkubatorze dwie doby.

Dzisiaj wiem, ze zrobilam dobrze idac do innego lekarza. Moge dziekowac moim rodzica, ze naciskali na mnie zeby do niego isc. Gdybym posluchala swojego lekarza to dzisiaj mogloby nie byc ze mna mojego synka. Bardzo sie ciesze, ze wzielam sprawy w swoje rece. Gdybym miaa jeszcze raz wybierac lekarza to na pewno zdecydowalabym sie na tego, ktory zrobil mi ciecie.
 
Do góry