reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Iwizara mi w jednym z badań też wyszły ciała ketonowe w moczu i tak jak pisałam lekarka powiedziała, że w ciąży często się to zdarza. Stwierdziła też, że gdybym nie była w ciąży, to szukaliby przyczyn. W kolejnym badaniu już ciał ketonowych nie było.
 
reklama
Sarenka - bardzo ładnie widać jedno dzieciątko na tym zdjęciu. Będzie pamiątka do albumu:happy:

A_nka - co do robienia badań prywatnie, to myślę, że to jest trochę przesada. Lekarze się przyzwyczaili, że chodzi się do nich prywatnie i korzystają z tego na każdym kroku. Wiadomo, każda z nas chce, żeby jak najlepiej się nami zajęli i w razie czego szybko coś wykryli. Tak sobie myślę, że przecież nie wiesz do końca jaki mają sprzęt jak pójdziesz prywatnie. Może taki sam jak i tu gdzie robiłabyś na NFZ? Nie jesteś w stanie tego sprawdzić i kasa z portfela idzie...:crazy: Twój wybór oczywiście...

Iwizara - ja co prawda mam cukrzycę ciążową, ale mi lekarze mówili, że aby nie było ciał ketonowych w moczu trzeba na pół godziny przed spaniem zjeść jedną kanapkę. Od kiedy tak robię ciał ketonowych w moczu nie mam (wcześniej miałam), a mocz badam codziennie, więc to bardzo dobry sposób.


Co do żelaza, to też ostatnio mi lekarka przepisała. Biorę jedną tabletkę dziennie. Ginka kazała brać żelazo w trakcie obiadu. Połowę porcji zjem, biorę tabletkę i jem dalej. Powiedziała, że tak najlepiej się przyswaja.
 
Anka - to co napisała Sarenka potwierdzalo by to co ja slyszalam. W ciazach blizniaczych lekarze w ogóle wola te najważniejsze usg robić w drugiej połowie widelek. Ja miałam 12t3d. Chciałam ew mieć zapas jakby małe tego dnia kompletnie nie współpracowały. Trochę tak było trzeba było przerywać badanie i jeść cukierki z recepcji :-)

Warto poszukać prywatnej dobrze wyposażonej przychodni ze specjalista usg, która ma podpisana umowę z NFZ. Mnie tak gin wysłała, ona robi usg i zna sie na tym, sprzęt ma super, ale właśnie nie jest ćertyfikowabym specjalista od usg płodów. Lista takowych w linku, tylko Polske trzeba wybrac https://courses.fetalmedicine.com/lists/web
Zeby to badanie miało ręce i nogi powinie robić je specjalista i to na bardzo dobrym sprzęcie, jeśli masz namiar na kogoś takiego w zwykłej przychodni NFZ to by było idealnie, ale to raczej rzadkość, plus terminy pewnie na kolejna ciąże nie na ta,

Z tym, ze ja mam 35 lat więc to było wskazanie do refundacji. Podobno wcześniejsze poronienia, historia chorob w rodzinie także są wskazaniami, innych nie znam. Może gin prowadzący coś wymyśli i sie uda.

Sarenka - ja to juz pamietam jak przez mgle te wytyczne, bo to w poprzedniej ciazy było. Ale jeśli nie mylę, z podstawowych miało być 30 min przed lub po posiłku (zasadnicza różnica :-)) i popic woda z cytryna, bo wit C pomaga przyswajac. Tak samo jak buraczki rozprawić cytryna. Najlepiej poszukać w necie. Zobacz tez co pomaga, a co przeszkadza przyswajac zelazo i jedz lub nie te składniki w okolicach brania tabletki.

Soki robie sama, 2 tyg. temu kupiłam sokowirowke. Miałam koooooszmarny pierwszy trymestr.Jak zaczęło sie poprawiać ok 3 tyg temu to pozostało mi osłabienie. Postanowiłam z tym walczyć i sie wzmocnić :-)
Teraz wyciskamy wszystko co sie da :-) w tym buraczaki. Mój M robi soki także z dodatkiem kalafiora, brokulow, ogórki zielonego. Wiadomo owocowe i owocowo warzywny są spoko, same warzywne bleeeee ;-) Dużo zależy od tego jakie buraki sie trafia. Ja buraczane pije z rozsadku, duszkiem.

Chyba Ty pisalas, ze chciałabys przytyc, tak? Ja w 1. trym schudlam prawie 4kg, w normie poodbno, odrobilam juz 2,5kg. Nie ma sie co martwić. Jeszcze swoje nazbieramy :-) Znam sporo dziewczyn, którym waga w pierwszej połowie nie przerosła. Grunt by maluchy rosły :-)
 
My mamy jedno lozeczko, jest bardzo duze, wiec spokojnie pomiesci 2 dzidziusie. Będzie stalo u nas w sypialni. Mam zamiar dokupic jeszcze takie polowe lozeczko, żeby postawic na dole, w salonie, zebym nie musiala latac z gory na dol w ciagu dnia.

Edytka84- nie, nie próbowałam OmegaMed. Podejde zaraz do sklepu I kupie jakiś tran, jak po tym mnie znow zacznie mdlic to juz nic innego nie kupie. Dzięki.
Ketherina- cudne krasnale :tak:
Rila- nawe nie wiesz jak rozbawiło mnie to „w ciągu dnia razem będą sobie grzecznie spać”:-D
Emilek86- u mnie to trzeba wziąć poprawke na lokalizacje. Nie wiem jakie mam wyniki,bo nikt mi ich tutaj nie pokazuje. Ale tak jak pisalam, kupie dzis cos z DHA jak znowu zaczna się rewolucje to zostane tylko przy kwasie foliowym.
Madison- mi lekarze tutaj nic nie zalecaja. Zaczelam brac to Magne B6, bo mnie skurcz zlapal. Nie bylabym w stanie tego brac, chocby lekarz zalecil. Wczoraj wieczorem rto mnie tak tragicznie mdlilo, ze az nie moglam usnac.
 
Paulineczka z tranem jest tylko że jest w nim też wit A której lepiej nie przedawkować, spytaj w aptece może jest tran dla kobiet w ciąży
 
Madison dzięki ja idę do Antosa on zna się na rzeczy i ma świetny sprzęt :-)

Gin polecał Litwińskiego ten przyjmuje na NFZ, ale niestety prywatnie wizytę miałabym 7marca na NFZ Pani powiedziała, że połowa maja no i cena dla mnie też zaporowa bo aż 300zł.

U mnie wskazania by były pierwszą ciąże poroniłam.

No i niby i Antos i mój lekarz powiedzieli, że spokojnie mogę iść 3 marca. Kolejny wolny termin u Antosa to 12 marzec. Nie wiem czy się nie przepisać. Lekarz niby powiedział, że maluchy będą miały koło 5cm i USG na pewno będzie można zrobić. Sama nie wiem już co robić :sorry:
Nie chcę iść na darmo jak z Dominikiem i wracać rozczarowana...
 
Anulfka trzymam kciuki za twoje malenstwa. Jawet nie potrafie sobie wyobrazic jak musicie czuc sie z mezem. Teraz jedyne co moge wam zyczyc to duzo sil.
Edytka84 nie wiem czemu ale na ostatniej tabelce jestdm nagle mama dwoch dziewczynek:-) ale jak narazie mi wiadomo to bedzie synek i corka :-)

Dziewczyny nie wiem ktore z was tez tak maja ale ja tez dostalam bole nadgarstkow i strasznie sie tym mecze. Nic nie umiem w rekach utrzymac bo zaraz przychodzi bol. Och jeszcze tylko te pare tygodni wytrzymac.
Katherin​ sliczne te twoje malenstwa.
 
Aniecha777- przypadłość nadgarstków dotknęła mnie i Mille, u mnie ból zależny jest od dnia
Anulfka - duzo sily zycze Wojtusiowi, Tobie ci mężowi-bardzo ni przykro.
Katherine - super dzieciaczki! Jak dasz radę czekamy też na info z samego porodu.

Był temat witamin ja nic nie brałam dodatkowo tylko kwas foliowy do 20tc, teraz magnez i zelazo, ale to na zlecenie lekarza.
Dodatkowo niestety wczoraj cos zaczęłam sie źle czuć jakas ibnfekcja na sam koniec:(dzis caly dzień w łóżku leze i śpię na przemian, nie mam nawet apetytu i co mnie niepokoi wszystko co wypije to wypacam a nie sikam praktycznie w ogóle:(
Julianna - peewnie dzieciaczki już na świecie:) czekamy na info!
 
Agniecha - bóle nadgarstków i u mnie pojawiły się parę dni temu. Nawet pisałam tu z Millą o tym w niedzielę albo w poniedziałek?
Jak na początku nic mi nie dolegało, żadnych mdłości, wymiotów ani nic, tak teraz wszystko mnie się chwyta jak popadnie. Chyba oszaleję... Ehh... Jeszcze parę tygodni:rofl2:
 
reklama
Do góry