rachel223
Zaangażowana w BB
No takie gadanie jakbym miała na to jakiś wpływ, że to ciąża bliźniacza. Nigdy się nie leczyłam hormonalnie itp., po prostu mój tata jest z bliźniaków więc to chyba geny, że teraz padło na mnie?
Moja koleżanka z pracy mnie pocieszyła "oj do pracy to Ty już nie wrócisz, bo kto się podejmie opieki" kurcze może jakiś żłobek, albo przedszkole hehe Nie nastawiam się na bajkę, bo z 1 dzieckiem miałam czasem przeboje, ale dołowanie kobiety w pojedynczej ciąży jest niewskazane a co dopiero podwójnej
Moja koleżanka z pracy mnie pocieszyła "oj do pracy to Ty już nie wrócisz, bo kto się podejmie opieki" kurcze może jakiś żłobek, albo przedszkole hehe Nie nastawiam się na bajkę, bo z 1 dzieckiem miałam czasem przeboje, ale dołowanie kobiety w pojedynczej ciąży jest niewskazane a co dopiero podwójnej
Ostatnia edycja: