reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
multimama2
oj to zazdroszczę, ja dzień wcześniej już kolacji nie dostałam :wściekła/y: ale M przemycił mi z domu :), w nocy mnie czyściło ;/, o 3 odeszły wody same, o 9 oksytocyna, do jedzenia nic nie dostałam od 13 dnia poprzedniego (oficjalnie) , wody mogłam łyka dostać, mąż że mną rodził wiec wypiłam chyba z 1,5 l :p tak mi się pić chciało, urodziłam po 12, a jak jadłam banana po 13 (miałam mroczki z osłabienia) to jeszcze dostałam ochrzan że za szybko bo nie minęły 2 h.
 
o kurcze!To tu jest bardziej cywilizowany świat:-)A jakie pyszne jedzonko:tak:każdego dnia dają do wybory 2 lub 3 dania i to takie,że trudno się zdecydować np lasagna lub kurczak zapiekany z frytkami,Aż robiłam zdjęcia bo nikt by mi nie uwierzył:-)tutaj jest bardzo dobra opieka,bez łaski,bez płacenia za cokolwiek.dlatego bardzo chciałam rodzić drugie dziecko tutaj a nie w Polsce.
 
u mnie po za jedzeniem nie mam nic do zarzucenia, opieka super, też za nic dodatkowo nie płaciłam, oddział nowy, super wyposażony ale jeśli chodzi o jedzenie... to pozostawia wiele do rzeczenia czasem zastanawiałam się jak kobieta w ciąży lub karmiąca ma przeżyć na tym :dry:
 
Juistynia to chyba zależy od szpitala, bo jak ja rodziłam to połozna kazała przywieźć duży zapas wody i czekol,ady, choć czekolady nie chciałam to zjadłam kanapkę, a wodę to sama mi nalewała do butelki z dziubkiem, pić się chciało jak nie wiem, a przed samym wyjściem małego jak parłam już to sama połozna mnie poiła (miałam 2 położne, bo jedna rodząca przy mnie wymiekła i zatrzymała jej się akcja :-D ) a jak urodziłam to kazały zjeść porządny posiłek (20,5 godz rodziłam)

Multimama pewnie czop od razu z wodami odszedł :tak:
 
multimama2, nareszcie cos wiadomo, trzymam krzyzyki za ciebie i maluchy :)

dziewczyny w polowie ciazy, nie ma czego zazdroscic tym po 30 tygodniu, bo teraz jest ciezko, brzucho duze, upaly, bolacy kregoslup i nogi. Ja wam zazdroszcze tych 2o kilku tygodni, bo nie bylo widac, ze jestem w ciazy i bylo lzej. A tak naprawde to juz bym chciala byc w 37 tyg ;-), tak jak wy.

pozdrawiam was wszystkie i brzuchy do gory :-)
 
Ineska a może skopiowałabyś swój suwaczek i wstawiła go do sygnatury? trzeba ten kod wkleić tam gdzie się pisze tekst, wtedy wyświetli się obrazek i będziemy mogły widzieć Twój suwaczek w całej krasie. Ja zazdroszczę tych tygodni z trójką z przodu, czułabym się bardziej bezpieczna. U mnie widać było wcześnie duży brzuszek, teraz to ludzie myślą,że ja na finiszu :-D ... najbardziej pamiętam panią obok mnie na krześle w szpitalu jak nas przyjmowali, spytała się kiedy mam termin, więc jej powiedziałam, ona zrobiła takie oczy :szok: popatrzyła na mj brzuch i potem na swój, bo ona miała mniejszy i przyszła już rodzić ...
 
Gotadora,a u mnie znów patrzą na brzuch i pytają : poważnie bliźniaki :hmm: wtredy mam ochotę powiedzieć : nie, to tylko wzdęcia :wściekła/y:
Albo, o taki mały brzuch to pewnie dzieci małe brrr przy filipku też każdy mi gadał, że mały jest bo taki malusi brzuszek, a tu byk 3600 się urodził :-D

A co do czasu to zobaczysz jak szybko zleci ja w 26 miałam zakładany krązek i patrz jak zleciało już na finiszu jestem :tak: a też marzył mi się przynajmniej 30tc, a teraz marzę o 37-38 :tak:
 
reklama
Co chodzi o zenię to pisałam z nią dzisiaj i czuje się już dobrze,jeden maluszek też już może do domu wyjść ale drugi nie bardzo chce jeść przez jakiegoś krwiaka którego ma,nie pisała dokładnie o co z tym chodzi i nie chciałam jej naciągać na zagraniczne smsy.na razie czekają.
 
Do góry