reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Jola466 dzięki za odpowiedź. Będę pamiętała o tym. Wczoraj aż się z nerwów popłakałam. Jednak gin powiedziała, że z uwagi na to, że mam liczne kolonie tego syfa, teraz to trzeba się podleczyć. Powiedziała, że gdy mi odporność spadnie na jesieni, to wtedy może on zaatakować płód :blink: płody :-)- dlatego już zaczeła mnie leczyć.
A jakie sa objawy pojawienia sie tych bakterii? Wydzielina jakas podejrzana?..Cos niepokojacego sie dzialo u Ciebie?

Wiesz trudno mi powiedzieć. Nic podejrzanego sie nie działo, poza tym co zwykle: upławy. A przy poczatkach ciązy są jednak upławy dość częste, więc nie było to niepokojące. Żadnego swędzenia, pieczenia - nic. Wynik wyszedl z wymazu pobranego w programie "Zdrowie.Mama i ja" i gdyby nie to, żyłabym w błogiej nieświadomości. Gin porbała jak nie wiedizalysmy obie, że jestem w bliźniaczej, więc może jest to w tym programie standard?
Podobno to badanie jest refundowane po 35t (bodajże, ale moge się mylić) jako profilaktyka okołoporodowa. Jednak dobrze, że u mnie to wcześniej wyszło.
Zapytaj o ten wymaz, lepiej mieć pewność.
 
reklama
U mnie tez zadnych objawow.....nosicielem jest co trzecia kobieta....dostalam sporo ulotek o GBS.... bakterie nosimy nieswiadomie.....Dla nas jest nieszkodliwa ale u dzieciaczkow ktore sa urodzone silami natury moze spowodowac wiele zlego. Bakteria jest w popchwie, wiec jezeli jest cesarka to nie jest ona grozna dla dzidzi... no chyba ze w jakis sposob dostanie sie do wod plodowych np. przy peknieciu pecherza plodowoge....
 
Cześć laski, witam nowe mamusie na naszym wątku.

Jola brzuszek faktycznie sporaśnyy miałaś, zabawnie to wygląda taka chudzinka z takim brzuszkiem, ale powiem Ci ze ja startowalam z wagą 49 kg, tylko ze jestem wyzsza od Ciebie bo mam 168cm, i juz mi przybylo 7,5 kg. Waze teraz 56,5, a Ty ile przytylas przez całą ciąże? Sliczne dziewczynki

Anulka juz jestem, troszke mnie nie bylo tutaj, ostatnio zamiast u siebie w lodzi to blam u rodzicow no i tam wlasnie w piatek przed tym swietem ostatnim pomimo tego ze bralam fenoterol co 8h, mialam straszne skurcze chyba ze 30 razy wieczorem jak lezalam stawial mi sie brzuch. Zadzwonilam do mojego gina i kazal mi jechac na izbe, no i zostawili mnie na 5 dni w szpitalu na obserwacje... Generalnie w spzitalu sie raczej nie poprawilo.
A i kazdy lekarz mial swoja teorie na to czy moze, i ile razy w tym okresie ciąży stawiac sie macica..
- moj gin (bo lezalam na oddzial u mojego lekarza prowadzacego ciaze, w Matce Polce w Łodzi), powiedzial ze na tym etapie ciazy to za wczesnie i w ogole tak mi sie robic nie powinno, ze moze dopiero od 27 tyg
- docent na obchodzie mowil ze jak bedzie wiecej niz 7 na dobe to kroplowa, a ja tam mialam ok 15
- a jakas dziwna pani doktor na wieczornym obchodzie zamiast mi podlaczyc kroplowke na noc to stwierdzila ze 20 razy to okej??

W kazdym razie wyzlam teraz we wtorek, a w srode mialam wizyte u mojego gina i mam zakaz czytania o moim rozpoznaniu "porod przedwczesny zagrazajacy", mam nie lezec i nie liczyc ciagle ile razy mi sie stawia i sie nie stresowac przede wszytskim bo to zle wplywa, dal mi poza fenoterolem, magnez i musze powiedziec ze stawia sie ale rzadziej na szczescie. Powiedzial tez ze jak by sie cos mialo stac z ta ciaza niedobrego to juz by sie stalo.
Zglaszac sie mam na izbe jak te skurcze trwaly by dluzej niz 30 sekund.
No i zakaz wspolzycia...
A w szpitalu zrobili mi USG, chlopaki waza juz 600 i 500g, za miesiac musze znow zrobic USG zeby zobaczyc czy to aby nie poczatek zespolu podkradania..
W kazdym razie chlopaki kopią jak szaleni, brzuch sie trzesie, cudowne uczucie hihi
No i ja tez uroslam jak pisalam juz 7,5 kg do przodu. Bola mnie wszytskie miesnie przez ten brzuszek ktory z przodu dzwigam, poczawszy od szyii, karku, calych pleców, ramion i ud... nie wiem co bedzie potem hehe

 
23Marta no nareszcie bo juz sie martwilam:-) No to troszke sie strachu najadlas..ale napewno bedzie wszystko dobrze. Duzo wypoczywaj! Chłopaki rosna i jak tak mocno kopia to znaczy ze zdrowe! Trzymaj sie! A kiedy zaczelas pierwsze ruchy odczuwac? Bo ja tak czytam ze wiekszosc juz cos czuje a ja dalej nic. Przytylam jakies 2-2,5kg no i 6cm w pasie. Brzuszek juz widac.Ciesze sie ze przeszly mi wymioty i juz ponad tydzien mam spokoj bo to bylo straszne..

A co do tych bakterii dziewczyny to zwykla cytologia tego nie wykryje?
 
Anulka ja pierwsze ruchy wlasnie zaczelam odczuwac jak bylam jakos mniej wiecej jak Ty teraz, ale na poczatku takie leciutkie pukanie tylko po lewej stronie i tylko jak lezalam na plasko, tak jak sie kladlam spac kolo polnocy. Ale jeszcze nie bylam pewna ze to to, ale po kilku dniach sie utwierdzilam w tym przekonaniu. A tego mniejszego po prawej stronie zaczelam odczuwac pozniej :)
 
Anulka.....GBS nie wykaze zwykla cytologia....sa to specjalne badania pod katem tej bakterii.. A ruchy tez zaczelam odczuwac tak okolo 18 tygodnia... na poczatku tylko po prawej stronie..

23marta....dzieki za powitanie na watku.....moj brzuchol byl rzeczywiscie ogromny...jak bylam w 12 tygodniu to wszyscy mi mowili ze wygladam jak bym byla conajmniej w 6 miesiacu...oczywiscie nie wiedzac ze spodziewam sie dwojeczki...
Jesli chodzi o skurcze to ja od jakiegos 26 tygodnia mialam bardzo regularnie w ciagu dnia czasami zdarzalo sie ze mialam je co kilka minut. W 28 tygodniu lecialam do Polski i w samolocie myslalam ze urodze.. skurcze co dwie minuty takie trwajace okolo minutki...no ale wszystko dobrze sie skonczylo.
Zarowno lekarz tutaj w uk jak i w Polsce powiedzieli mi ze to normalne takie stawianie sie brzusia...no oczywiscie jezeli czujemy ze cos sie dzieje no to do szpitala.
Ja po 30 tygodniu caly czas jechalam na nospie forte i bardzo duzo lezalam... zreszta nawet nie mialam sily chodzic bo kregoslup odmawial posluszenstwa.
I tak czekalam do 35 tygodnia co bylo meczarnia bo nawt lezec nie moglam, a potem to juz czekalismy....i czekalismy.. i nic sie nie dzialo tzn. caly czas mialam te skurcze ale pozatym nic... po 37 tygodniu bylam juz zdesperowana zeby urodzic.. bol plecow byl straszny... robilam wszystko .. juz nie lezalam....sprzatalam, chodzilam po schodach, sex... nawet okna mylam w 38 tygodniu.... a z tym brzuchem to chodzilam jak slon w skladzie porcelany....
Liczylam kazdy dzien do wyznaczonego terminu...
przytylam podczas ciazy 16 kilo a wychodzac ze szpitala bylo 10 kilo mniej

A jesli chodzi o ruchy to te na samym poczatku ..te taki niewinne sa najfajniejsze... pozniej tzn. pod koniec to czasam tak dostalam po zebrach ze z bolu nieraz lezka poplynela...
 
Jola to mnie troszke poceszylas z tymi skurczami bo myslalam ze juz niedlugo urodze ;) widocznie to w naszych ciazach normalne, bo kolezanka odemnie z watku grudzien 2009 z bliniaczkami tez tak ma, mam nadzije ze wytrzymam wystarczajaco dlugo... Ale chyba nie tak dlugo jak Ty, bo nie wiem czy dobrze pamietam ale Twoje Szkrabki sa dwukosmowkowe? a moje jedno- i to lozysko podobno nie wyrabia tak dlugo przy dwójce, ale podziwiamm Cie ze dalas tyle czasu rade nosic taki bebzonik, respect ;) Karmisz piersia?
 
Marta...na pewno dasz rade mi lekarz powiedzial ze w ciazach mnogich najwazniejszy jest odpoczynek i lezenie a wiec oszczedzaj sie dla dobra Twoich chlopcow.
Ja mialam to szczescie ze dziewczynki " mieszkaly kazda w swoim domku i kazda swoj talerzyk mniala"..:tak::tak:
Jesli chodzi o karmienie to dziewczynki do czwartego miesiaca byly na karmieniu mieszanym.. w szpitalu w drugiej dobiezaczely dostawac butelke bo nie mialam wystarczajaco pokarmu....cycusia zreszta nie bardzo chcialy ssac..jak wrocilismy do domku laktacja sie rozkrecila i odciagalam mleczko do tego skonczonego 4 miesiaca. Przystawialam tez do piersi ale po pierwsze dziewczyny sie zmadrzyly i po paru minutach ssania zxamiast spokojnego karmienia mialam walke bo trzeba bylo sie bardziej wysilic w ciagnieciu a z butli zawsze lecialo tak samo. Po druge gdybym caly czas byly przy piersi to nie wiem kiedy bym znalazla czas na wszystko inne... i tak najczesciej sniadanie jem o 3 a czasami to nawet zebow nie mozna umyc...juz nie wspominajac o innych obowiazkach...
Ja jeszcze bedac w ciazy kupilam sobie laktato Aventu elektryczny i od razu zamierzalam odciagac....a decyzje o zaprzestaniu karmienia moim mleczkiem przyspieszyl fakt ze musialam zaczac brac tabletki na wypadanie wlosow... tak mi zaczely wychodzic ze poprostu myslalam ze zostane lysa....no i 28 lecimy do Polski i jakos tak sobie nie wyobrazalam ze jeszcze bede odciagac....
 
Dziewczyny, ja za to świruję na punkcie opieki już po porodzie. Zawsze marzyłam sobie o tym, że położą mi szkrabka na piersi po porodzie i tak sobie poleżymy. Czytałam też, że dzieci uspokajają się, gdy kładzie sie je na golym brzuszku i mogą poczuć ciepło i się wtulić. A gdy myslę jak ja podzielę siebie na dwoje, to aż mi sie przykro robi, że zawsze któreś będzie musiało poczekać, że zawsze któreś będzie tym drugim:-(
Jak to było u was tuż po porodzie? Jak to jest gdy drugie musi czekać?
 
reklama
Dziewczyny, ja za to świruję na punkcie opieki już po porodzie. Zawsze marzyłam sobie o tym, że położą mi szkrabka na piersi po porodzie i tak sobie poleżymy. Czytałam też, że dzieci uspokajają się, gdy kładzie sie je na golym brzuszku i mogą poczuć ciepło i się wtulić. A gdy myslę jak ja podzielę siebie na dwoje, to aż mi sie przykro robi, że zawsze któreś będzie musiało poczekać, że zawsze któreś będzie tym drugim:-(
Jak to było u was tuż po porodzie? Jak to jest gdy drugie musi czekać?

Powiem szczerze że w moim przypadku było troszkę trudno w szpitalu. Mi małe przynieśli w drugiej dobie. I tak musiałam sobie radzić z nimi. Najgorsze było wtedy jak jedna była głodna i druga. Jedną karmiłam na krześle, a drugą gibałam nogami w wózku, który dają w szpitalu i przywożą dzieciaczki. Byłam w szpitalu z małymi 8 dni i na 5 dzień to już wysiadałam bo rady nie dawałam. W nocy spałam zaledwie 1h, bo musiałam karmić i usypiać a póżniej drugą i tak w kółko. Inne mamy co miały jednego brzdąca to spały sobie w nocy i były wypoczęte. Ale ja chodziłam jak zombi :):) Ale jakoś poradziłam sobie. Także i wy poradzicie sobie chociaż czasem będzie troszkę trudno.
Pozdrawiam :-):-)
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry