martyna222
udało się ! :)
Ja wczoraj płakałam...ale to normalne jesteśmy zmęczone ale damy radę ...kochana głowa do góry i nogi zaciśnięte i dajemy radę...
co do bóli mam takie czasem miesiączkowe...muszę zapytać lekarza o to...kiedy masz wizytę?
co do bóli mam takie czasem miesiączkowe...muszę zapytać lekarza o to...kiedy masz wizytę?
reklama
A ja mam wizyte jak chce planuje za tydzien sie wybrac mam wrazenie ze mi sie szyjka znow rozwarla bo mam jakies brazowe smugi na wkladce i czytalam ze moze to byc oznaka rozwierania szyjki.ja zawsze bylam chuda i przechodze teraz traume doslownie co chwile te skurcze brak swobody ruchow mam dosc
martyna222
udało się ! :)
o kurcze smugi mówisz to niedobrze lepiej się skontaktuj z lekarzem...a bierzesz luteinę na szyjkę bo ja 2 razy po 2 tabl. i narazie szyjka się trzyma chociaż ostatnio się troszke skróciła...ja mam wizytę w poniedziałek, muszę jeszcze krew i mocz zrobić ...
<div><a target=_blank href=http://www.pregnology.com/pregnancy/05/19/2010><img border=0 width=450 height=185 src='http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/05/19/2010.png' alt='Pregnancy%20ticker'></a><br><a style=font-size:9pt;color:#444444 target=_blank href=http://www.pregnology.com>Make a pregnancy ticker</a></div>
Czesc dziewczynki, u mnie juz wiosna, dzis 17 stopni i sloneczko caly dzien. Kwiatki na tarasie juz posadzone 
Witaj Ramaczanka.
A i jesli chodzi o ruchy to sie nie martw, wszystko zalezy od tego jak sa ulozone. U mnie jedno dziecko jest po lewej stronie w poprzek i bardzo czesto go czuje, jak sie rusza, to moge zauwazyc jak skora na brzuchu sie wybrzusza. Drugi jest ulozony po prawej stronie glowkowo, ale jest jakby glebiej i jego ruchow juz tak dobrze nie czuje...
Dziewczyny bola was moze zebra, mnieod kilku dni nachodzi czasami taki przeszywajacy bol, zdarza sie, ze i w nocy mnie budzi... To pewnie macica rosnie i powoduje nacisk... A tu tak daleko do konca...
Mnie jak do tej pory tylko raz zdarzylo sie miec skurcze w nocy, ale wzielam nospe i po 20 min przeszlo.
Zamowilam na e bayu we Wloszech za 980 euro z folia przeciwdeszczowo i ochraniaczami na nozki.
Witaj Ramaczanka.
Mnie nie boli jak chodze, ale za to czesto w nocy czuje bole w miednicy, chyba sie rozciaga...
A i jesli chodzi o ruchy to sie nie martw, wszystko zalezy od tego jak sa ulozone. U mnie jedno dziecko jest po lewej stronie w poprzek i bardzo czesto go czuje, jak sie rusza, to moge zauwazyc jak skora na brzuchu sie wybrzusza. Drugi jest ulozony po prawej stronie glowkowo, ale jest jakby glebiej i jego ruchow juz tak dobrze nie czuje...
Dziewczyny bola was moze zebra, mnieod kilku dni nachodzi czasami taki przeszywajacy bol, zdarza sie, ze i w nocy mnie budzi... To pewnie macica rosnie i powoduje nacisk... A tu tak daleko do konca...
Moje chłopaki są ustawione główkami do dołu. Jak zaczynają kopać to brzuch lata we wszystkie strony. Jak ogląamy to z mężem i córeczką to nie możemy powstrzymać się ze śmiechu.
Natalib - mi za wózek te wyjdzie ok 3400
Malakurka - a po co ty leżałaś w szpitalu?
Natalib - mi za wózek te wyjdzie ok 3400
Malakurka - a po co ty leżałaś w szpitalu?
reklama
Witam
No i jestem ciągle w trójpaku i wreszcie w domu. Tydzień temu byłam na badaniu kontrolnym, i poza tym, że miałam już rozwarcie na palec(od poprzedniej wizyty w szpitalu) i miękką, krótką szyjkę to powiedziałam, że mnie swędzi skóra. Nie tylko w miejscach narażonych na nadmierne rozciąganie. Zatem moja pani gin wypisała mi skierowanie, żeby to wszystko na spokojnie sprawdzić. Pojechałam do domu, spakowałam się i wróciłam. Test na cholestazę wyszedł negatywnie i obiecali że szybko mnie wypuszczą( najpierw że w piątek a potem że w niedziele lub poniedziałek). W niedziele ciągle cisza więc spytałam co z moim wyjściem, no i się zaczęło, ze w ogóle sami mnie nie wypiszą, bo to już 36 tc, bo bliźniaki i oni nie chcą brać odpowiedzialności i takie tam. Zaczekałam do wczoraj bo wczoraj miała być moja dr no i ona mówi ze spokojnie mogę wyjść bo skoro nic się nie dzieje i jeszcze tyle czasu do końca to ona na moim miejscu tez by się wypisała sama. Powiem Wam że nasłuchałam się na tej porodówce... i chyba lepiej tam nie leżeć zbyt długo bo to wpływa na psychikę. Na szczęście jestem już w domu i odpoczywam psychicznie...
A dzieci sobie rosną, mają jedna 2800 druga 2300g. Fikają cały czas, przez co położne miały ogromne problemy z zapisami KTG. A ja generalnie się czuje dobrze, poza tym że spojenie łonowe boli mnie jeszcze bardziej niż przed szpitalem i w trakcie pobytu znów poleciała mi hemoglobina...Reszta w miarę, tylko że jestem wielka i wszystko mi już ciężko zrobić, nawet wstać siku...Ale jeszcze trochę może wytrzymam...
Trzymajcie za mnie kciuki bo już niedługo finish a wcale nie wiem w jakiej formie( obie leżą główkowo).
No i jestem ciągle w trójpaku i wreszcie w domu. Tydzień temu byłam na badaniu kontrolnym, i poza tym, że miałam już rozwarcie na palec(od poprzedniej wizyty w szpitalu) i miękką, krótką szyjkę to powiedziałam, że mnie swędzi skóra. Nie tylko w miejscach narażonych na nadmierne rozciąganie. Zatem moja pani gin wypisała mi skierowanie, żeby to wszystko na spokojnie sprawdzić. Pojechałam do domu, spakowałam się i wróciłam. Test na cholestazę wyszedł negatywnie i obiecali że szybko mnie wypuszczą( najpierw że w piątek a potem że w niedziele lub poniedziałek). W niedziele ciągle cisza więc spytałam co z moim wyjściem, no i się zaczęło, ze w ogóle sami mnie nie wypiszą, bo to już 36 tc, bo bliźniaki i oni nie chcą brać odpowiedzialności i takie tam. Zaczekałam do wczoraj bo wczoraj miała być moja dr no i ona mówi ze spokojnie mogę wyjść bo skoro nic się nie dzieje i jeszcze tyle czasu do końca to ona na moim miejscu tez by się wypisała sama. Powiem Wam że nasłuchałam się na tej porodówce... i chyba lepiej tam nie leżeć zbyt długo bo to wpływa na psychikę. Na szczęście jestem już w domu i odpoczywam psychicznie...
A dzieci sobie rosną, mają jedna 2800 druga 2300g. Fikają cały czas, przez co położne miały ogromne problemy z zapisami KTG. A ja generalnie się czuje dobrze, poza tym że spojenie łonowe boli mnie jeszcze bardziej niż przed szpitalem i w trakcie pobytu znów poleciała mi hemoglobina...Reszta w miarę, tylko że jestem wielka i wszystko mi już ciężko zrobić, nawet wstać siku...Ale jeszcze trochę może wytrzymam...
Trzymajcie za mnie kciuki bo już niedługo finish a wcale nie wiem w jakiej formie( obie leżą główkowo).