reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Sodie - gratulacje :) obyś jak najszybciej wróciła do formy i do domu :)

madmax - to karmimy tym samym mlekiem, u mnie w szpitalu uparli się, że moje chłopaki to wcześniaki, że mają cechy późnego wcześniactwa i też kazali mi karmić ich tym mlekiem do 4,5 kg... chciałabym już przejść na bebilon 1 ze względu na cenę i dostępność tego mleka no i chłopaki zaczęli bardzo mocno przybierać na wadze na nim, nie wiem czy nie za mocno, a apetyty mają ogromne

Co do Hani, to chyba się zaczęły kolki? U mojego Piotrusia pomaga położenie go na brzuszku na moim brzuchu lub męża i takie delikatne przesuwanie go góra-dół. Nie wiem, wydaje mi się, że trzeba to przejść, ale może wizyta u pediatry nie byłaby zła, bo doradzi jak pomóc malutkiej, może jak można ją wspomóc kropelkami itp.
 
reklama
Sodie super!!! Gratuluje!!! :-) a pokarm na pewno jeszcze przyjdzie :tak:

co do auta ja też muszę zmienić bo jeżdżę matizem :dry: i w sumie chyba zdecyduję się na passata kombi bo volkswageny są najmniej awaryjne (wg mojego chrzestnego-mechanika)

madmax kropelki są takie dobre espumisan dla dzieci, koleżanki sobie chwalą... no i masaże koliste brzuszka
 
Zenia.mi - zgadzam sie z twoim chrzestnym. Dwa lata temu mielismy passata combi i nic przez 3 lata z nim nie robilismy. Od pol roku mamy passata tez combi tylko mlodszego i jak dotad(odpukac) nic sie nie dzieje. Moi rodzice maja passata combi 2011 i tez nic sie nie dzieje. Znajomi maja passata combi , tez sobie chwala...Wniosek ? Warto w niego zainwestowac. To sa dobre auta i nie traca na wartosci jak inne. Latwo je pozniej sprzedac:)
 
Auto...to był u nas tez kłopot. Ale zdecydowaliśmy sie na Avensis kombi. Ja od dłuższego czasu jeżdżę Toyota i nic mi sie z tymi samochodami nie działo. A avensis ma idealny bagażnik na nasz wózek-jesteśmy już po próbach:). Do tego ze sprzedażą tez nie miałam kłopotu,a wręcz zaskakiwalo mnie tempo,w jakim znajdowali sie kupcy:).

Lilonka - jak po wizycie? Bo chyba nie przeoczylam relacji?
 
Sodie - piękna waga dzieci :)) Gratuluję Ci serdecznie i życzę szybkiego powrotu do pełnej aktywności :)
Madmax- a może córcia ma alergię na laktozę? albo Twoje mleko - to się zdarza... Mam nadzieję że szybko się uporacie z dolegliwościami.

My też samochód jakoś na wiosnę planujemy zmienić... Tyle zmian przed nami :) Tak myślę żeby pokoik synkom zacząć robić.
Dziewczyny - też macie/miałyście takie problemy ze znalezieniem imion dla dzieci????? masakra...jakoś nie możemy się zdecydować...
 
Miss - bo i nie pisałam... mam straszny mętlik w głowie... szyjki gin nie mierzył, bo stwierdził, że twarda, wysoko i wszystko pozamykane... ale znów różnica wagowa - Maciek 2111g, a Zuzia 1565g - więc różnica ponad 500 g.
Wychodzi na to, że od ostatniej wizyty(4 tyg) Maciek przytył 1000 g, a Zuzia prawie 800 g. Ale jak wezmę pod uwagę mierzenie w szpitalu, to Zuzia w ciągu 10 dni +350g, a Maciek rawie 800g:szok: Umówiliśmy się z emkiem jeszcze na wizytę do ordynatora szpitala - zobaczymy co on na to.
No i maluchy zrobiły psikusa i oboje główkami do dołu:szok: gin mówi, że możnaby się pokusić o sn:szok::szok:
 
Lilonka - w sumie spora różnica w wadze - ale tak do końca nie wiadomo w sumie jak tak naprwdę jest - w końcu normy są opracowane dla ciąż pojedyńczych. Może okaże się że różnica jest mniejsza...a jak nie to Zuzia i tak nadrobi :)
A jak się zapatrujesz na poród sn???? w sumie mogą się przecież jeszcze poodwracać....
 
Różyczko - my tak długo czekaliśmy na maluszka, że ja miałam imię dawno wybrane. A ty zastanów się jakie imiona Ci się podobają - ja jestem zwolenniczką klasyki i prostoty. Żadne Vanessy, Brajany czy inne takie nie wchodziły w grę.
Wczoraj mama przypomniała mi historię nadawania mojego imienia - ojciec wymyślił, że jeśli byłby syn to Robert, a dziewczynka Gadocha:-D
 
Lilonka - dobrze,ze umowilyscie sie na jeszcze jedna wizytę,ale przede wszystkim musimy miec na uwadze błędy pomiaru,jak pisze Rozyczka. Moze Zuzia jest gdzieś "scisnieta"? Oczywiscie trzeba sprawdzac dla spokoju,ale najważniejsze,żeby oboje przy porodzie mieli powyżej 2000 g i wszystko prawiowo rozwinięte. A tak bedzie! To dwie osobne istotki,kazda rosnie w swoim tempie. Ale sn???!!!!!!

Rozyczka - imiona u nas były kłopotem sporym. W sumie jedno mieliśmy,ale drugie...wreszcie postanowiliśmy wybrać imiona ważnych dla nas mężczyzn z rodziny. Inaczej chyba byłabym już po rozwodzie;)

Ja miałam miec dzisiaj pomiar w szpitalu,ale będę miec dopiero we wtorek. Moj gin na dyżurze ma sajgon. No to poczekamy.
Właśnie rozmawiałam z emkiem,ze przy dobrych wiatrach zostało nam 6 tygodni w dwójkę. I to już nie wróci:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lilonka - w sumie spora różnica w wadze - ale tak do końca nie wiadomo w sumie jak tak naprwdę jest - w końcu normy są opracowane dla ciąż pojedyńczych. Może okaże się że różnica jest mniejsza...a jak nie to Zuzia i tak nadrobi :)
A jak się zapatrujesz na poród sn???? w sumie mogą się przecież jeszcze poodwracać....

Ja już po prostu nie wiem co o tym myśleć - w szpitalu 6 lutego było tylko 110 g rożnicy - a teraz znów prawie 600. Aż sam gin drapał się po glowie. Dlatego chcemy pójść do ordynatora porodówki na konsultacje (nie ukrywam, że chodzi też o wywiad w sprawie cc). W sumie jeśli różnica między dziećmi jest powyżej 20%, to jest to wskazanie do cc, tak samo jak inv, więc teoretycznie mogłabym się domagać.
Ale gin powiedział, że jeśli zacznie się w terminie (cokolwiek to znaczy) i odejdą wody i będą regularne skurcze, to on by jednak był za sn. Ja się potwornie boję, że coś maluchom mogłoby się stać. No i do szkoły rodzenia nie chodziłam, więc nawet nie wiem jak:szok:
 
Do góry