reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

No nareszcie Madmax można CI pogratulować :-). Witamy maluszki-buziaczki dla nich. Czekam na dłuższe sprawozdanie jak będziesz miała chwilkę
 
reklama
Madmax - dużo zdrowia dla Was wszystkich i obyście jak najszybciej mogli wrócić do domu!!!!!

odnośnie tabletek: w związku z tym, że moje ciśnienie ostatnio to 150/80 lekarz przepisał mi Dopegyt 4x1 - czy któraś z Was bierze ten lek?
Ciągle też mam brać Duphaston... Wy też brałyście Duphaston lub luteinę tak długo? tzn. po 20tyg.
 
Asiek ja ciągle luteine biorę. Mam jednak zamiar poprosić lekarza o zmianę bo mam juz dość dowcipnej aplikacji.
 
Marcysiowa - na szczęście duphaston doustnie :happy2: bo jakbym miała jeszcze coś "aplikować", to łojoj... a pytam, bo moje znajome w ciąży jakoś tak po 20 tyg już odstawiały te hormony, a mój gienek ciągle każe łykać... i jeszcze nowe prochy na to ciśnienie od dzisiaj :-(
 
Asiek ja duphaston ostatecznie miałam odstawiony w 24tc. Sądzę, że my bierzemy go dłużej ze względu na to jedno łożysko. Z ciekawości jakie dawki bierzesz i ile płacisz za opakowanie ?

Marcysiowa ja mogłam wybrac co wolę. Luteiny nie znoszę przez to dowcipne stosowanie.
 
Dziewczyny ja już po wizycie i jutro mam się stawić o 8 w szpitalu-zagrażający poród przedwczesny. Szyjka ledwo trzyma i raczej marne szanse,że do końca tyg bym wytrzymała. Dostanę zastrzyki na rozwój płuc i będzie oczekiwanie . Jutro może dowiem się jak urodzę , bo moja córka przekręciła się kolejny raz , teraz oboje ułożeni główkowo. Dziewczyny a ja prawie się rozpłakałam jak usłyszałam szpital, dalej chce mi się płakać.... Mój mąż za to zadowolony , bo mówi ,że jakbym zaczęła rodzić w domu to on by spanikował a tak będę pod opieką lekarzy. Czas popatrzeć czego mi brakuje w torbie ....
 
Sodie - no to trzymamy kciuki za Ciebie i maluchy. Napisz może komuś telefon na priv, żebyśmy się nie martwiły o Ciebie jak o Madmax:-)

My byliśmy dziś po wypis w szpitalu i u Sylhy w odwiedzinach - pooglądać bliźniaki w akcji i potem jeszcze zakupy i teraz leże jak przemielona przez maszynkę:baffled:
 
Sodie spokojnie. Najważniejsze, że będziesz mieć dobrą opiekę. Zaraz 36tc Ci stuknie więc i tak ślicznie wytrzymałaś. Koniecznie napisz komuś numer kom, żeby być w kontakcie.
 
reklama
Sodie bądź dzielna wszystko będzie dobrze. Lepiej trochę wcześniej wylądować w szpitalu i na spokojnie sie przygotować do porodu, niż coś miałobysię zacząć dziać nagle w domu. Wiem, że nikt nie lubi szpitali, ale przynajmniej na spokojnie dostaniesz sterydy i będziesz razem z dzieciakami pod bieżącą opieką lekarz. Powodzenia :tak:
 
Do góry