reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

cześć dziewczyny,

wróciliśmy do domu we wtorek pod wieczór, ale ciągle się organizujemy i nie ma na nic czasu ;)

chłopaki są super, śpią i jedzą, płaczą tylko jak mają mega głoda lub "awarię" w pieluszce. Na razie karmię ich trybem mieszanym. Zobaczymy jak będzie dalej, w każdym bądź razie bez laktatora by się nie obyło. ale trochę też się martwię bo są niejadki i nie przybierają na wadze... tzn w szpitalu spadli (mniej niż 10% czyli niby ok) ale też nic nie przybrali dlatego jutro mamy jechać tam do kontroli.

Na razie was nie mam szans doczytać ale na pewno to zrobię :)
 
reklama
Onlyone - nie daj sie tesciowej pewnie chce dobrze ale wiadomo jak jest. Moja mama ledwo ktorys sie ruszyl juz stala przy lozeczku gotowa wziasc na rece. A przy dwojce sie tak nie da. Pozniej mozna oszalec.
Brak snu niestety bedzie ci dokuczal przez jakis czas miejmy nadzieje jednal ze twpje chlopaki szybko sie przestawia na tryb nocny.
Hakima - fajnie ze jestescie juz w domu. Chlopaki zaczna wkrotce przybierac na wadze i plakac troche czesciej tez. Moje na poczatku tez prawie nie plakali w szpitalu emek sie pytal czy oni czasem placza. Teraz juz zawody ktory glosniej robia :))))
Zobaczysz szybko wszystko ogarniesz zorganizujesz i pieluchy czy karmienie bedziesz robila "tasmowo".
 
lilonka super, że cię tak szybko z tego szpitala puścili i z maluchami wszystko w porządku :-)

wiosanka ja bym polecała chela-ferr bo to jedyne na polskim rynku żelazo w postaci chelatu albion, czyli ma największą przyswajalność bo zwykłe żelazo to nie za bardzo
Hakima, Onlyone widać, że zajęte mamusie jeszcze nie miały czasu suwaczka zmienić ;-)

jeju dziewczyny jak piszecie jak wam dzieci jeszcze w brzuchu popalić dają, że ciężko się ruszać i boli i ciśnie to ja nie wiem jak ja to przeżyje :eek: mam raczej małą odporność na ból i cholera się nie widzę :unsure:
 
Hakima - super, ze juz w domciu! Maluszki beda przybierac na wadze, zobaczysz. Na razie jest ok jak waga teoszke spadla. U mnie tez dZis bedzie wazenie.
DIsiejsza nocka spokojna - troche nareszcie pospalam. Moja siostra doradzila mi jak zawijac maluchy do spania. Najpierw we flanelowy kocyk - w miare ciasno jak nalesniki z raczkami na dol zeby nie machaly, a potem rozek. Moment i po karmieniu zasypiaja. Uratowala mi zycie :) Troche mi na poczatku bylo ich zal jak raczki schowane, ale tak spia ladnie i takie cieplutkie :)
DZis sama z maluchami. MusZe troszke wrocic do normalnosci - pranie, male sprZatanko...

zenia - faktycznie z tym suwaczkiem :). Potem pokombinuje.

Pozdrowienia i buziaki
 
Zenia - dają popalić ;-) ale nie ma rzeczy, której nie zniosłoby się da swoich maluszków. Tu próg wytrzymałości na ból wzrasta o milion %

Wiosanka a gdzie podchodziłaś do inv? Pytam, bo ja właśnie w Opolu :-)

Hakima - najważniejsze kochana że już w domu. Teraz pomału się zorganizujesz. Oby maluchy były zdrowe, grzecznie i pięknie rosły. Czekam też na relację po pierwszym spacerze easywalkerem :tak:

Onlyone - kopnij teściową w d..., noramlnie noż się w kieszeni otwiera. Dobrze, że emek nie jest synusiem mamusi i potrafi się postawić.

Piszecie o spaniu na zapas... taaa ja niby kładę się kolo 10 i nawet zasypiam. Tylko potem siku i kręcenie, siku - kręcenie i tak do 4. A rano 8 i koniec spania. A w ciągu dnia jakoś nie mogę zasnąć. Ale damy radę :-)
 
onlyone - brrr oh te tesciowe - ja mam nadziejeze mojej za szybko po porodzie nie zobacze. Mam nadzieje ze dzis pojdzie Ci dobrze, znajdziecie niedlugo swoj wlasny rytm z maluszkami a im szybciej odetniesz sie od "pomocy" tesciow tym latwiej wam bedzie. A maz nie ma paternity???
hakima - ciesze sie ze i u Ciebie wszystko dobrze. Jak bedziesz miala chwilke to podeslij jakis zdjecia maluszkow. Jak sie czujesz po cc.
Lilonka - fajnie ze juz jestej w domku, spokojna ze maluszki dobrze sie rozwijaja. a z tym spaniem to u mnie identycznie wieczorami zasypiam bez problemy ale rano juz od 4 -5 nie spie. a w dzien tez jakos drzemki mi nie ida. Mam nadzieje ze sie cos zmieni bo poki co to sypoam do 5 godz na dobe.
wiosanka - witam nowa ciezarowke - fajnie miec towazystwo na podobnym etapie ciazy:-). jest miedzy nami tylko 1 dzien roznicy:tak:

Czoraj bylam u lekarza i na pobraniu krwi. na wyniki mam czekac tydzien:eek:(typowe dla uk). ale przynajmniej mnie osluchal ostukal i obadal na miejscu i powiedzial ze wsio w porzasiu.
 
Ostatnia edycja:
Lilonka - super, że z Tobą i dzieciaczkami wszystko gra :)))

Elala - cieszę się, że Twoje wyniki też dobre :))

Któraś z Was pisała o problemach z depilacją - mnie ostatnio prześladuje to samo i poważnie rozważam depilację brazylijską woskiem. Jedynie czego się obawiam to braku wprawy kosmetyczki (bo w Polsce nie jest to bardzo popularne) i tego że porobi mi rany na skórze. Ale ja już nie widzę się tam po prostu :D

Jeśli chodzi o łóżeczka - widziałam na żywo te z Ikei i jakoś nie mam wrażenia, że coś z nimi nie tak. W zasadzie to nawet nie mam parcia, że muszą być drewniane. Mam całkiem sporo rzeczy z Ikei i nic mi się jeszcze nie zepsuło, a łóżeczka przecież i tak będą używane stosunkowo krótko.
 
lilonka ja tez mam problem ze spaniem.. kładę się o 22 i potem siku i kręcenie tak ze 3-4 razy, a później oglądam tv do ok 3 w nocy bo nie mogę zasnąć. Mąż wstaje o 7-ej i ja też na siku, a potem znowu kręcenie i w sumie rzadko zasypiam.. Dziś mam za to mocne postanowienie - cały dzień w łóżku, żeby te skurcze nie łapały ;-)

hakima długo się nie odzywałaś, ale super, że wszystko gra, dzieciątka masz prześliczne i najważniejsze, że donoszone! Teraz to już będzie tylko lepiej:-)

Onlyone ja niestety nie mam teściowej, a teścia tylko własny tyłek interesuje (ma 12-letniego syna, który też go mało obchodzi) więc z tej strony pomocy żadnej. Nawet minimalnej. Możemy liczyć tylko na siebie i moich rodziców, którzy naprawdę nadrabiają braki tej drugiej strony. Nie zabraniam mamie czy tacie kupowania różnych rzeczy jeśli im sprawia to przyjemność:-)
Jak się dzieci urodzą to tylko mamę będę miała do pomocy więc myśle, że nie będę narzekała:-)

zenia jak będziesz miała takie brykające maluchy jak moje to przygotuj się, że już od 19 tc będzie nie najlepiej.. ciesz się dobrym samopoczuciem mówię Ci;-)

Pozwolicie, że znów zacznę temat wózka.. Podoba mi się bardzi ten wózek Babyactiv Twinni ale te gondolki takie małe.. 77cm wymiar zewnętrzny. Wewnętrzny więc będzie ok 70cm i teraz pytanie po jakim czasie dziecko osiągnie te 70cm i od kiedy lepiej jest już wozić w spacerówce maluszki..
 
Pachnąca - ja przed szpitalem wykorzystałam emka ;-) Podobno można się też wyginać z lusterkiem, ale wolałam nie ryzykować. Jakoś chyba nie mogłabym rozbierać się przed kosmetyczką - nogi, pachy - bez problemu, ale miejsca intymne :eek:
 
reklama
Cześć wszystkim. Znowu mnie nie było parę dni. Trudno nadążyć i spamiętać co u kogo się dzieje....
Od dzisiaj jestem już na zwolnieniu - wczoraj byliśmy u lekarza - wszystko jest ok, ale niestety nie znamy nadal płci Maluszków - jeden to na 60% chłopiec, a drugi cały czas pupą się odwraca i nie ma póki co szans na podejrzenie płci...Coś czujemy że do końca tak zostanie :)

Wybaczcie że nie odniosę się do każdej z Was - bo po prostu nie jestem w stanie ogarnąć teraz wszystkiego :) Ale od dzisiaj będę już na bieżąco na forum bo czasu wolnego będę miała baaaaardzo dużo :)

Sodie - piszesz o cofaniu się pokarmu i zgadze....też to mam... DO tego okropne bóle kręgosłupa/miednicy/pachwin. Przytyłam do tej pory 4kg - wszystko w brzuch i piersi poszło...strach myśleć co będzie dalej!

Pachnąca - każda z nas się tymi kilogramami przejmuje - ale wydaje mi się że po porodzie będzie tyle roboty przy dwójce dzieci, że nawet nie zauważymy jak pogubimy wszystkie zbędne kilogramy. Ja też na 4 piętrze mieszkam :)

Zenia - mi też dokuczaja bóle kręgosłupa mi miednicy - wczoraj lekarkę o to pytałam - to powiedziała że nie chce mnie straszyć - ale póki co te bóle to pikuś... A jest coraz gorzej :/ czasami się czuje jak staruszka starowinka jak mam się podnieść z łóżka czy fotela :p

Palm - mi też po jabłkach się takie wzdęcia zdarzały - ale spokojnie można brać espumisan albo ulgix - mi pomaga. A smarujesz brzuch kremami? Może częściowo zmniejszy to napinanie skóry...?

Macikuk - jak Ty pięknie schudłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Daj Boże nam wszystkim takie chudnięcie po porodzie :) Fajnie że napisałaś - jak widać da się ułożyć sobie wszytsko i normalnie funkcjonować - zaglądaj tu czasami proszę i dodawaj otuchy - ja póki co nie panikuję, ale na panikę u mnie przyjdzie jeszcze pora :) Niech Wasze Maluszki chowają się zdrowo :)

Elala - ale fajnie że płeć poznaliście :)))) Gratuluję zdrowej parki :) Super! Ja się nie mogę doczekać kiedy nasze Maluszki nam się ujawnią w końcu :)

Wiosanka i Mama290 - witajcie na forum :))))))

Onlyone - super że sobie radzicie. Fajnie że masz już Maleństwa w domu...ja doczekać się nie mogę - ale mam nadzieję że do 17-18tc wytrzymają w brzusiu -póki co wzorowo ciąża przebiega. Odzywaj się i zdjęcia wrzucaj żeby e-ciocie mogły podziwiać Maleństwa :)

Lilionka - dobrze że już po szpitalu jesteś i że wszystko jest w porządku :) Super. Ale ten Twój suwaczek szybko idzie do przodu....dopiero co pamiętam jak czytałaś że na połówkowe usg idziesz...a tu już 30tc! Czas leci!
 
Do góry