WITAJ KASIONA widze , ze jestesmy z tego samego polskiego miasta.Witam!
Melduje sie jako jako przyszla mama blizniakow jestem w prawie 9 tygodniu ciazy Ale sie cieszeeeeeeeeeeeeeeeeee
reklama
no wlasnie nie wiem kochana. gdyby jedna moja dzidzia ta , ktora wazy 1700 podrosla (czyli wytrzymalybysmy do minimum 36 tyg) to napewno tam i moj lekarz robilby mi cc. a tak to jedna wazy prawie 2100 druga 1700 i boje sie , ze gdyby cos zaczelo sie dziac wczesniej (a wmawiam sobie, ze nie) to pozostaje mi tylko Kopernik, a tam mi wczoraj powiedzieli, ze sn bo sie ulozyly glowkowo, chociaz prawie od miesiaca jedna byla poprzecznie. tam nie zmusisz lekarzy do cesarki bo i tak cie zleja jak nie chca jej robic i upierdza sobie sn. nie wiem, czy moj lekarz na Kopernika cos zdziala, bo oni robia badanie i sami decyduja nie wazne co masz wpisane w karte. boje sie jak cholera, najbardziej o dzieci, zeby podczas sn nic sie nie podzialo i nie zaczeli mnie kroic na CITO. tylko o to chodzi. kompletnie nie wiem co mam robic jutro ide do mojego gina bede z nim rozmawiac. tym czasem obgryzam paznokcie;(
no i jeszcze jeden problem polozne z noworodków za cholere nie chca dokarmiac dzieci. ciagle mowia piersia, piersia i te biedne malenstwa krzycza nie raz glodne caly dzien lub cala noc. kolezanka z sali jak urodzila to nam opowiadala, ze musiala wlasne mleko kupic i sama dokarmiala bo mowi ze to normalnie glodzenie dziecka przez caly dzien.
To Ty kochana zaciskaj nogi i musisz zrobić wszystko by wytrzymać do minimum 36tc!!!!!!!! Trzymam za Was kciuki :-)
W moim przypadku obecność mojego lekarza przy porodzie była dla mnie nieoceniona!!!!!!
A o którym szpitalu piszesz że położne nie chcą dokarmiać? U nas dokarmiały dzieci. Do piersi miałam je dostawiane od następnego dnia po porodzie, ale zawsze zabierały mi je na noc i w ciągu dnia jak była potrzeba to też i jak były głodne to dokarmiały je.
hej przy blizniakach to normalne ze sie żle czujesz.ja przy pierwszej ciazy czułam sie super mogłam wszystko robic.ale ciąża druga była fatalna od samego poczatku zle sie czułam najdrobniejsze czynnosci były straszne dla mnie.Witam sie i ja.
Kochana ja wiem o tym.Ale co moge poradzic.W pierwszej ciazy dopiero pod koniec niemoglam sie ruszac, a teraz? Mysle ze znaczenie ma rowniez to ze mialam cesarke wiec macica troche bardziej dokucza .Nie wiem co to bedzie..Co do strachu to strach przedporodowy mam jeszcze przed soba ale teraz dopadl mnie strach wlasnie zwiazany z roznymi infekcjami i innymi historiami.W pierwszej ciazy mialam stan przdedrzucawkowy,tera znow sie boje.Nerki bardzo obciazone,juz jedna infekcja prawie za mna Jejku zazdroszcze wam ze wy juz tak blisko rozwiazania.Jak ja przezyje te kilka miesiecy
no kopernik niestetyTo Ty kochana zaciskaj nogi i musisz zrobić wszystko by wytrzymać do minimum 36tc!!!!!!!! Trzymam za Was kciuki :-)
W moim przypadku obecność mojego lekarza przy porodzie była dla mnie nieoceniona!!!!!!
A o którym szpitalu piszesz że położne nie chcą dokarmiać? U nas dokarmiały dzieci. Do piersi miałam je dostawiane od następnego dnia po porodzie, ale zawsze zabierały mi je na noc i w ciągu dnia jak była potrzeba to też i jak były głodne to dokarmiały je.
Dopiero teraz mogłam wejś na BB, bo dziś odebraliśmy wkońcu dziewczynki i już dziś dały popalic. JESTEM WYMORDOWANA.... Będę teraz bardzo rzadko na BB... Szkoda, można powiedziec, że się z wami żegnam. Będę zaglądała co jakiś czas... Czasem się też odezwę. KOCHANE TRZYMAJCIE SIĘ.
I dzieciątka niech nie wychodzą przed terminem. Mają byc całe i zdrowe... ;-)
I dzieciątka niech nie wychodzą przed terminem. Mają byc całe i zdrowe... ;-)
Gratulujemy:-) No myslalam ze wiekszosc mamus bedzie juz blisko terminu ale mieszanka jest tu niesamowita,ciesze sie podwojnie bo bedzie z kim dzielic sie doswiadczeniami a i posluchac mam juz doswiadczonych.Witam!
Melduje sie jako jako przyszla mama blizniakow jestem w prawie 9 tygodniu ciazy Ale sie cieszeeeeeeeeeeeeeeeeee
Dopiero teraz mogłam wejś na BB, bo dziś odebraliśmy wkońcu dziewczynki i już dziś dały popalic. JESTEM WYMORDOWANA.... Będę teraz bardzo rzadko na BB... Szkoda, można powiedziec, że się z wami żegnam. Będę zaglądała co jakiś czas... Czasem się też odezwę. KOCHANE TRZYMAJCIE SIĘ.
I dzieciątka niech nie wychodzą przed terminem. Mają byc całe i zdrowe... ;-)
Super ze dziewczynki w domciu,na bb bedzie jeszcze czas,teraz wdrazaj sie kochana
Gosia_x_bonus i gratis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 808
witajcie
noc spokojna, dziś tylko dwa razy wstałam, sukces
u mnie sypie śniegiem, nie lubię zimy,śmiejemy się z mężem,że będziemy wspominać,że jak byłam w ciąży to była taka dłuuuuga zima
gosia jak każda z nas, jak będziemy mieć dzieciaki to bynajmniej na początku będzie mozna zapomnieć o pisaniu na forum, choć jak widać dziewczyny znajdują jakoś czas,może nasze dzieci będą tak grzeczne,że i nam się uda
witam nową mamusię, gratuluję i życzę cierpliwości i zdrówka
gastone no to faktycznie masz parę powodów do zmartwienia, myślałam,że tak narzekasz bez powodu...sory
pozdrawiam, miłego dnia zajrzę wieczorkiem
noc spokojna, dziś tylko dwa razy wstałam, sukces
u mnie sypie śniegiem, nie lubię zimy,śmiejemy się z mężem,że będziemy wspominać,że jak byłam w ciąży to była taka dłuuuuga zima
gosia jak każda z nas, jak będziemy mieć dzieciaki to bynajmniej na początku będzie mozna zapomnieć o pisaniu na forum, choć jak widać dziewczyny znajdują jakoś czas,może nasze dzieci będą tak grzeczne,że i nam się uda
witam nową mamusię, gratuluję i życzę cierpliwości i zdrówka
gastone no to faktycznie masz parę powodów do zmartwienia, myślałam,że tak narzekasz bez powodu...sory
pozdrawiam, miłego dnia zajrzę wieczorkiem
witajcie Dziewczynki
Ja wreszcie wczoraj wyszłam ze szpitala...Skrócona szyjka, rozwarcie, ciśnienie na granicy... to tak w skrócie. wszystko teraz jest w miarę, ciśnienie książkowe, szyjka taka sama a dziewuchy w tydzień urosły,że hej! no ale mam leżeć i nic nie robić wiec już w ogóle zero ruchu to wszystko poszło w brzuch... Cierpię dodatkowo, bo z dnia na dzień w szpitalu wyszły mi hemoroidy...ani leżeć ani siedzieć ani się przekręcić, gorsze niż wszystko inne, bóle spojenia łonowego czy pleców to przy tym mała rzecz...Witam nowe mamusie i gratuluję tym które już mają dzieci koło siebie..
Pozdrawiam
Ja wreszcie wczoraj wyszłam ze szpitala...Skrócona szyjka, rozwarcie, ciśnienie na granicy... to tak w skrócie. wszystko teraz jest w miarę, ciśnienie książkowe, szyjka taka sama a dziewuchy w tydzień urosły,że hej! no ale mam leżeć i nic nie robić wiec już w ogóle zero ruchu to wszystko poszło w brzuch... Cierpię dodatkowo, bo z dnia na dzień w szpitalu wyszły mi hemoroidy...ani leżeć ani siedzieć ani się przekręcić, gorsze niż wszystko inne, bóle spojenia łonowego czy pleców to przy tym mała rzecz...Witam nowe mamusie i gratuluję tym które już mają dzieci koło siebie..
Pozdrawiam
reklama
ja tez wrocilam wlasnie od gina. moje gwiazdy sa tak pieknie ulozone, ze bedziemy rodzic naturalnie. lekarz mowi, ze jest to duzo bezpieczniejsze dla mnie i dla nich bo jedna jest juz główka w kanale rodnym i mowi, ze jak sie zacznie to pędem bede musiala sie pojawic w szpitalu, a poza tym gdyby mieli mi robic cesarke to groziloby mi to rozerwaniem macicy bo wlasnie ta jedna musieli by z powrotem do gory rekami wpychac ogolnie gin mowi, ze cieszy sie ze tak daleko dotrwalysmy jednak zyczy sobie jeszcze 2 tygodni ( kto by nie chcial).
malakurka nie przejmuj sie ta szyjka moja od miesiaca jest wiotka, rozwarta na 1 cm i co chwile zmienia swoja dlugosc z 15 do 27 mm. dokladnie od 29 tyg. tak mam wiec odpoczywaj a wszystko bedzie ok.
malakurka nie przejmuj sie ta szyjka moja od miesiaca jest wiotka, rozwarta na 1 cm i co chwile zmienia swoja dlugosc z 15 do 27 mm. dokladnie od 29 tyg. tak mam wiec odpoczywaj a wszystko bedzie ok.
Podziel się: