Marcikuk - miałam dokładnie to samo! Zaczęło sie ok 32 tc stopy puchły dużo wcześniej a potem dołączyły łydki, kolana i w uda też poszło trochę wody. Odstawiłam sól totalnie, ale i tak niewiele pomogło, taki jest ucisk po prostu macicy i taki urok końcówki ciąży. Także spokojnie, nie ma paniki bo nie ma białka w moczu, wyniki mamy prawidłowe i wszystko jest git. Uspokajam bo powtórzę, miałam to samo....Były tygodnie, że nie mogłam do buta już stopy włożyć, teraz mniej chodzę i jest lepiej a trzymanie w górze na mnie akurat nie działało....
Pamiętam jak ok 30 tc spotkałam Panią na osiedlu która wiosła w wózku śliczną parę bliźniaków i zagadałam ją-) Powiedziała, że córka je urodziła w 32 tc i 3 miesiące były w szpitalu a ważyły 1300 i 1700 więc nie ma reguły...też wtedy się wystraszyłam, żeby tylko nie urodzić sobie powtarzałam:-)
Ale tak naprawdę 90 % zależy od nas samych, od spokoju, od ilości odpoczynku i się dociągnie dziewczynki póki nic się nie dzieje to nie ma co się doszukiwać i czym dłużej tym lepiej dla Maluszków
Marcikuk - zacznij wprowadzać drzemki w ciągu dnia - minim godzinka - zobaczysz, że nogi od razu będą lepsze.
Gieniek - super, że dokładnie Cię zdiagnozują i będziesz spokojniejsza to bardzo ważne a wszystko dla dobra Maluszków! Trzymaj się dzielnie, weekend szybko minie. Ta anemia to wstrętna sprawa bo czujesz się pewnie dość słabo...znajdą leki które przyswoisz - zobaczysz - mamy w końcu XXI wiek:-)
Lola - gratulacje, że pięknie temat ogarniasz! Pewnie się powtórzę, ale mocno trzymam kciuki za wasz powrót do domku! WSZYSTKICH:-)
Sylha - dziewczyny pytają o Ciebie:-) Ja wiem, że z Kacperkiem dużo lepiej wraca do sił i że będą wszyscy razem wychodzić do domku więc myślę, że w następnym tygodniu zaskoczysz nas mailem z domu:-)
